30 lis 2006

W Gazecie pytanie: Co z miejskim architektem po zapowiedziach HGW ?

W Środowej Gazecie Stołecznej dyskusja nad zapowiedzianą przez HGW likwidacją funkcji naczelnego architekta Warszawy. Zamiast naczelnego architekta zespół ludzi.

Co na to eksperci? Kilka cytatów.
"Urbaniści obawiają się, że odpowiedzialność za rozwój miasta zostanie rozmyta."

"W Warszawie powinien być naczelny architekt i powinien mieć szerokie uprawnienia, tak, by uczestniczył w rządzeniu miastem, a nie był chłopcem na posyłki dla polityków. Ciało zbiorowe oznacza całkowite rozmycie odpowiedzialności - mówi twardo Krzysztof Domaradzki, architekt, były wiceprezes Towarzystwa Urbanistów Polskich.
Wspomina, że w latach 1994-2003, gdy w stolicy nie było naczelnego architekta, niemożliwe było np. ustalenie, jaka jest polityka miasta wobec Pola Mokotowskiego. - A dzięki temu, że Warszawa w minionej kadencji miała naczelnego architekta, wiadomo było, z kim rozmawiać i do kogo ewentualnie mieć pretensje."


"Ład przestrzenny w mieście powinna koordynować jedna osoba, jedna osoba powinna też egzekwować przestrzeganie przepisów prawa miejscowego.
Rozproszenie jej kompetencji prowadzi do braku współpracy pomiędzy poszczególnymi służbami oraz urzędnikami z różnych części miasta - ostrzega prof. Maciej Krysiak, dziekan Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej, zastrzegając, że z ostateczną oceną pomysłu Hanny Gronkiewicz-Waltz trzeba zaczekać na konkrety."
A skąd pomysł na zespół zamiast naczelnego architekta?

Z Gdańska. I nie chodzi wbrew pozorom o decyzję Donalda Tuska:)
"Z tego, co mi wiadomo, pani prezydent zamierza wzorować się na rozwiązaniach wprowadzonych w naszym mieście.
Kilkakrotnie rozmawiała o tym z prezydentem Adamowiczem - mówi Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska odpowiedzialny za politykę przestrzenną. W Gdańsku nie ma naczelnego architekta."
I komentarz redakcyjny Dariusza Bartoszewicza z Gazety:
"Bez naczelnego architekta-dyrygenta i planów szczegółowych liczne niewidzialne ręce rynku mogą do reszty spaprać nasze miasto."
Poczekamy zobaczymy, co z tego będzie. Najważniejsze, żeby była jakaś spójna wizja.

Michał Borowski
(naczelny architekt) w wywiadzie dla Gazety przypomina, że już teraz decyzję są podejmowane w ramach 20 osobowego zespołu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.