10 gru 2006

O zapalaniu przez HGW drugiej choinki z rzędu.

Mamy drugi weekend prezydentury HGW, więc już drugi raz pani Hania zapala lampki na choinkach.
Tydzień temu była to choinka na placu Zamkowym. Tym razem:
"W sobotę 9. grudnia odbędzie się niezwykła ceremonia przed Pałacem Kultury i Nauki - zapalenie światełek na największej choince w stolicy. Dokona tego, zgodnie z tradycją, Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy."

"Serdecznie życzenia dla mieszkańców Warszawy przekazała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, zapalając w sobotę lampki na choince przed Pałacem Kultury i Nauki. Mimo braku śniegu, okazałe drzewko – dar miasta Wisły, wygląda olśniewająco i wprowadza mieszkańców stolicy w radosny, świąteczny nastrój.
Podobnie jak wielka impreza Biura Promocji Miasta „Zakochaj się w Świątecznej Warszawie”, która zgromadziła w sobotę przed pałacem wiele tysięcy warszawiaków."
Do Świąt pozostały jeszcze dwie soboty. Czy wystarczy dla Pani Prezydent choinek do uroczystego zapalania światełek?

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

bardzo mi się podoba ten blog! tak trzymać! Może w końcu tacy obrotowi ludzie od zapalania choinek zjadą na tor boczny!
Może trochę informacji o pracy tej Pani w Londynie? Bardzo mało o tym pisano, nie wiem czy pracowała tam w kuchni, czy sprzątała. Gdyby robiła to dobrze, pewnie by została?

Anonimowy pisze...

Pani bufetowa, jak przystalo na bardzo zapracowana osóbkę, zapaliła świeczki po czym kazała puścić sztuczne ognie juz o godzinie 16.40, zamiast tak jak było uzgodnione wieczorem po koncercie grupy Raz, Dwa, Trzy.
Chyba jej się bardzo śpieszyło, skoro zmieniła plan zabawy, a to nie fair

pretm pisze...

"Chyba jej się bardzo śpieszyło"

Może na uczelnię się śpieszyła.

pretm pisze...

"Gdyby robiła to dobrze, pewnie by została?"

Podobno była to jej decyzja, żeby wrócić. Ale gdzieś mi się obiło o uszy, że nie za bardzo ją tam trzymali.
Pisaki miały iść tym tropem, ale Marcinkiewicz odwołał kampanię negatywną.

Anonimowy pisze...

jej decyzja, albo i nie. Prawdy trudno dociec, ale w kampani nie popisała się specjalną znajomościa ekonomi, miała mnóstwo wpadek zauważanych tylko przez fachowców

Anonimowy pisze...

przepraszam za małe błędy, ale wpadłem na ten blog w przerwie....

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.