3 mar 2007

O "dlaczego mam się zajmować jakimiś lokalnymi sprawami?"

Rząd będziemy rozliczać, ale opozycję, która sprawuje władzę w samorządzie to już nie, bo "dlaczego mam się zajmować jakimiś lokalnymi sprawami".

Tak można wnioskować z fragmentu wywiadu udzielonego Dziennikowi przez Monikę Olejnik dziennikarkę Radia ZET i TVN 24. Ciekawe czy to też motto innych dziennikarzy TVN24?
Robert Mazurek: Nie o to chodzi! Gazety brytyjskie z równą mocą tropią skandale ministrów Blaira, jak i ministrów gabinetu cieni.

Moniką Olejnik: To jeśli takie się u nas pojawiają, to też się nimi zajmuję.

Robert Mazurek: Gronkiewicz-Waltz powołała do rady Tramwajów Warszawskich Struzika, a basenów - posła Halickiego z PO.

Moniką Olejnik: To nie wiedziałam, że został teraz kąpielowym [śmiech]. Ale ja pracuję w ogólnopolskim radiu i ogólnopolskiej telewizji, nie będę się zajmowała kąpielowymi. Bardziej mnie interesuje, jakie kwalifikacje ma jakiś minister.

Robert Mazurek: Premiera Marcinkiewicza dopytywałaś o kwalifikacje szefa Nafty Polskiej, to może spytałabyś o kwalifikacje Struzika.

Moniką Olejnik: Może kiedyś jeździł tramwajami? [śmiech] Tylko dlaczego mam się zajmować jakimiś lokalnymi sprawami?

Robert Mazurek: Bo pokazują hipokryzję opozycji, która krytykowała PiS, a teraz robi to samo, co oni.

Moniką Olejnik: Dobrze, zrobię to dla ciebie i spytam o to przy okazji. Ale pamiętaj, że ja w komentarzach w "Gazecie Wyborczej" krytykuję też nijakość opozycji, bo dla mnie szef klubu Platformy Obywatelskiej jest równie niewiarygodny co pani minister spraw zagranicznych. Ale nie zmusisz mnie do zaatakowania Waldemara Pawlaka!
Źródło: Robert Mazurek rozmawia z Moniką Olejnik, "Jako zootechnik mam słabość do kaczek", Dziennik, link do strony.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Olejnik jest żenująca. Żenująca. Gratuluje bloga!

Anonimowy pisze...

ta pani O. jest zupelnie niewiarygodna i dwulicowa...
Instynktz Kalego mozna na niej uczyc sie jak z encyklopedii.
Nie czytam GW, coraz czesciej wylaczam TVN i jego programowe cyborgi

ckwadrat pisze...

Warto przeczytać cały wywiad. Zwracam uwagę, kiedy ten dla niektórych "wzorzec" obiektywnego dziennikarstwa rozpoczął karierę.. w 1982 roku. Kim trzeba być, żeby kilka miesięcy po wprowadzeniu stanu wojennego zacząć pracę w reżimowych mediach. Bez względu na to, o czym robiło się reportaże.

Anonimowy pisze...

Wywiad faktycznie ciekawy. Po jego lekturze mój stosunek do p. Olejnik ochłodził się jeszcze bardziej.

Anonimowy pisze...

pani Olejnik znajdujac sie w pozycji osaczonej nie zawsze potrafi wyjsc z "twarza" -to samo jest z pania K.SZCZUKA....hmmm -ciekawe mnioski mi sie nasuwaja

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.