14 kwi 2007

O "zawsze łączyłam pracę naukowa" raz jeszcze.

Z wypowiedzi Pani Prezydent:
Hanna_Gronkiewicz-Waltz: Prezydent oraz wiceprezydenci mają nienormowany czas pracy i słusznie, bo na ogół pracują nie od 8 do 16. Poza tym zawsze łączyłam pracę naukową - poza okresem pobytu w Londynie. Tak więc i teraz tak jest, pracuję na UW, mam zajęcia raz na tydzień w godzinach popołudniowych.
można wnioskować, że łączenie funkcji prezydenta miasta i pracy jako wykładowcy jest czymś naturalnym i nie budzącym zastrzeżeń.

Zastanawiałem się, jak to wygląda w innych miastach.

Dlatego też, przejrzałem oświadczenia majątkowe prezydentów miast, którzy należą do rady fundacji Unii Metropolii Polskich (przewodniczącą tej rady jest Pani Prezydent Gronkiewicz - Waltz).

Szukałem dochodów (tzw. inne dochody z zatrudnienia) z pracy na uczelniach w najbardziej aktualnych dostępnych oświadczeniach. W tej samej rubryce w oświadczeniu Pani Prezydent wpisany jest dochód z pracy na UW.

Takie dochody wskazywałyby, że w danym mieście prezydent łączył zarządzanie miastem i pracę jako wykładowca. Zakładam, że to podejście jest poprawne.

Jeżeli prezydent danego miasta został wybrany na pierwszą kadencję to patrzyłem na oświadczenie jego poprzednika z ostatniego roku urzędowania.
  • Białystok, Ryszard Tur (prezydent 2002-2006), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
  • Bydgoszcz, Konstanty Dombrowicz (prezydent od 2002), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
  • Gdańsk, Paweł Adamowicz (prezydent od 1998), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
  • Katowice, Piotr Uszok (prezydent od 1998), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
  • Kraków, Jacek Majchrowski (prezydent od 2002), wpisane przychody z działalności naukowej.
  • Łódź, Jerzy Kropiwnicki (prezydent od 2002), 6 000 zł za wykłady na WSzEH w Skierniewicach.
  • Poznań, Ryszard Grobelny (prezydent od 1998), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
  • Rzeszów, Tadeusz Ferenc, (prezydent od 2002), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
  • Szczecin, Marian Jurczyk (prezydent 2002-2006), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
  • Wrocław, Rafał Dudkiewicz (prezydent od 2002), brak informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.
Jak to wyglądało w Warszawie? Lech Kaczyński (oprócz wpisanych 560 zł za jeden wykład w 2002 roku) i Mirosław Kochalski nie mają w swoich oświadczeniach informacji o wynagrodzeniu za pracę na uczelni.

Łączenie pracy wykładowcy i prezydenta miasta nie jest, więc taką powszechną praktyką w dużych miastach.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

No rzeczywiście, jak widać to "łączenie" nie jest tak powszechne, a właściwie to tylko jeden z wymienionych prezydentów równie skutecznie jak Dosia "łączy dwie prace" i "szarpie" podobną "kasę" z pracy "naukowej" - 100 000zł rocznie w jednej szkole, 60 000zł w drugiej. I zupełnie przypadkiem jest to towarzysz Majchrowski (SLD), bohater afer korupcyjnych.

pretm pisze...

To że Majchrowski pracuje na kilka etatów było dla mnie zaskoczeniem. Można było przeczytać, że raczej się nie przepracowuje.

Anonimowy pisze...

Bo on jest dobrze zorganizowany. Jak tzw. przestępczość zorganizowana.

Anonimowy pisze...

uprawiasz niezla demagogie, bo to, ze ktos nie uczy na uczelni moze wynikac z prostego faktu, ze nie jest wykladowca. wiec nie ma jak wykladac. proponuje raczej sprawdzic, czy prezydenci lacza swoja funkcje z innymi sposobami zarabiania pieniedzy, a potem ocenic, ktory jest w porzadku, a ktory nie.

Anonimowy pisze...

Tylko, że ten "inny sposób zarabiania pieniędzy" u przedstawicieli koalicji PO-SLD to jest zawsze "dodatkowy etat na państwowym". I dziwnym trafem niezwykle dobrze opłacany, u Dosi to jest astronomiczna stawka 330zł/h, czy jest jeszcze inny urzędnik w Polsce, który jest tak świetnie opłacany na "dodatkowym etacie"? Skuteczniej to "dorabiał" chyba tylko Piskorski, jako "gracz giełdowy" i "handlarz antyków", no ale to ponoć była "prywatna działalność", a nie "łączenie państwowych etatów".

pretm pisze...

"proponuje raczej sprawdzic, czy prezydenci lacza swoja funkcje z innymi sposobami zarabiania pieniedzy"

Tak jak napisałem sprawdzałem oświadczenia majątkowe w rubryce "inne dochody" i oprócz Majchrowskiego i Kropiwnickiego nikt nie miał dochodów z pracy na uczelniach.
Niezależnie od tego czy jest wykładowcą czy kimkolwiek na uczelni to taki zapis w tej rubryce powinien być, jeżeli ktoś łączy pracę jako urzędnik z pracą naukową.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.