Wezwania do jedności narodowej zawsze się dobrze sprzedają. A i przy okazji można przemycić jakieś mniejsze postulaty.
Na przykład można apelować żeby w imię lepszej przyszłości (czytaj Euro 2012) zapomnieć o sprawie oświadczeń Pani Prezydent.
Po pierwsze i tak ostateczne zdanie o mandacie będzie miał sąd a nie opozycja. A po drugie opozycja w odróżnieniu od Gazety Wyborczej, (w której Seweryn Blumsztajn pierwsze co zrobił po wyborach to odpuścił wszystkie obietnice wyborcze HGW) już pilnuje Pani Prezydent.
Kwestia mandatu jest tym bardziej istotna gdyż sądy nie przestały wcale zawieszać spraw gdzie stroną jest miasto. A jak tak zawieszą jakaś sprawę dotyczącą inwestycji związanej z Euro?
A tak poza tym. Gazeta popędzający swoją ukochaną Panią Prezydent? Jasne. Co nie będzie wychodziło będzie winą rządu a jak będzie szło dobrze to będzie zasługa HGW.
Trochę o możliwej taktyce Wyborczej zdradza fragment z wpisu Pawła Wrońskiego na jego blogu.
Do 2009 walimy w rząd (w stylu tak jak dzisiaj) kartą Euro 2012, bo jest to władza "niekompetentna" (niezależnie od tego co zrobi) a kiedy przyjdą nasi w 2009 (czyli Kwaśniewski i Tusk) to zaczniemy pisać jak nowa władza bardzo musi nadrabiać po PiSie.
I w 2012 Kwaśniewski, Tusk i Michnik triumfalnie przejdą przez Most Kuronia, aby otworzyć Mistrzostwa:)
Na przykład można apelować żeby w imię lepszej przyszłości (czytaj Euro 2012) zapomnieć o sprawie oświadczeń Pani Prezydent.
To prawie jak prace Herkulesa i bez interwencji sił nadprzyrodzonych może się nie udać. Nie uda się za to na pewno bez nadzwyczajnej mobilizacji ekipy, która miastem rządzi, i wsparcia opozycji.Źródło: Seweryn Blumsztajn: do roboty na Euro 2012, link do strony.
Od ratusza oczekujemy zatem odwagi, energii i profesjonalizmu. Od opozycji, że skończy wojnę o mandat prezydenta, a zacznie pilnować, co ratusz robi w mieście. Liczymy też na współpracę rządu z warszawskim samorządem - bez tego nic się nie uda zrobić.
My będziemy wszystkich popędzać, bo taka nasza rola.
Po pierwsze i tak ostateczne zdanie o mandacie będzie miał sąd a nie opozycja. A po drugie opozycja w odróżnieniu od Gazety Wyborczej, (w której Seweryn Blumsztajn pierwsze co zrobił po wyborach to odpuścił wszystkie obietnice wyborcze HGW) już pilnuje Pani Prezydent.
Kwestia mandatu jest tym bardziej istotna gdyż sądy nie przestały wcale zawieszać spraw gdzie stroną jest miasto. A jak tak zawieszą jakaś sprawę dotyczącą inwestycji związanej z Euro?
A tak poza tym. Gazeta popędzający swoją ukochaną Panią Prezydent? Jasne. Co nie będzie wychodziło będzie winą rządu a jak będzie szło dobrze to będzie zasługa HGW.
Trochę o możliwej taktyce Wyborczej zdradza fragment z wpisu Pawła Wrońskiego na jego blogu.
Myślę, że i teraz się uda. Choć mamy najbardziej niekompetentną, zacietrzewioną, a zarazem przekonaną o własnej genialności ekipę rządzącą.Źródło: Link do strony.
Poza tym przecież już w 2009 roku można ją wysłać w diabły. Chyba do 2012 roku wystarczy czasu, by to wszystko przygotować.
Do 2009 walimy w rząd (w stylu tak jak dzisiaj) kartą Euro 2012, bo jest to władza "niekompetentna" (niezależnie od tego co zrobi) a kiedy przyjdą nasi w 2009 (czyli Kwaśniewski i Tusk) to zaczniemy pisać jak nowa władza bardzo musi nadrabiać po PiSie.
I w 2012 Kwaśniewski, Tusk i Michnik triumfalnie przejdą przez Most Kuronia, aby otworzyć Mistrzostwa:)
1 komentarz:
Ostatni dowcip o HGW i EURO 2012:
HGW tylko nieznacznie się spóźni z przygotowaniem Warszawy do EURO.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.