18 kwi 2007

W oczekiwaniu na werdykt.

W oczekiwaniu na decyzję UEFA, kto zostanie organizatorem EURO 2012 proponuje przeczytać artykuł w dzisiejszej Rzeczpospolitej opisujący, co musiałaby przygotować Warszawa w następnych pięciu latach.

Fragmenty:
Żeby sprostać wymaganiom Europejskiej Federacji Piłkarskiej, Warszawa w ciągu pięciu lat, do czerwca 2012 r., musiałaby zbudować Stadion Narodowy, obwodnicę, drugą linię metra. I przygotować bazę noclegowo-gastronomiczną dla 100 tys. kibiców, którzy przyjadą na co najmniej cztery mecze.

Supernowoczesny, w pełni zadaszony obiekt na 60 tysięcy widzów ma powstać w miejscu zrujnowanego Stadionu Dziesięciolecia. Przygotowania do jego budowy już się zaczęły. Ministerstwo Sportu przekazało ratuszowi dokumentację potrzebną do wydania warunków zabudowy. Jesienią zostanie ogłoszony konkurs na koncepcję dla Narodowego Centrum Sportu, którego częścią będzie właśnie stadion. Wartość całej inwestycji to 1,2 mld zł, a stadionu ponad650 mln zł.

Dyrektor Biura Sportu w ratuszu Wiesław Wilczyński ostrzega jednak: - Budowa stadionu to tylko niewielki element infrastruktury, która musi powstać do 2012 r.

Spieszyć się musi Metro Warszawskie. Jeszcze w kwietniu ma ogłosić przetarg na projekt centralnego odcinka - między stacją Rondo Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim. Podziemna kolejka ma dowozić fanów na mecze organizowane po praskiej stronie miasta. Warta ponad 3 mld zł budowa powinna ruszyć w przyszłym roku. Istnieje jednak ryzyko, że skończy się... tuż po Euro 2012.

Tysiące kibiców zobaczą jednak zaniedbany Dworzec Centralny. Na jego wyburzanie i budowę w tym miejscu z prywatnym inwestorem szklanego wieżowca ze stacją w podziemiach - kosztem 1,5 mld zł - PKP zdecydują po zakończeniu prac na Zachodnim.

Na osłodę zostaje informacja o planowanym otwarciu w 2009 r. połączenia kolejowego między lotniskiem Okęcie i centrum.
Źródło: Konrad Majszyk, Maciej Szczepaniuk, Stolica przed wielką szansą, Rzeczpospolita, link do strony.

Tylko czy przy aktualnym prawie np. o przetargach i przy nowej ekipie w Warszawie jest to w ogóle możliwe. Ale co tam wątpliwości, trzeba trzymać kciuki, że nas wybiorą:)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

przypominają mi się "podśmichujki" z 3 mln. mieszkań....

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.