27 cze 2007

Sześć miesięcy HGW i Warszawa jest już cool.

Pani Prezydent obwieściła: nielubienie Warszawy przeszło do historii.

Wszystko dzięki nagrodzie w polskiej edycji badania gustów i preferencji konsumentów CoolBrands.
Nagrody w konkursie dla... najlepiej postrzeganych marek handlowych odbiorą dziś władze Warszawy i były minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski

Zaskakujące nagrody to efekt głosowania 7,5 tysiąca polskich internautów, którzy brali udział w polskiej edycji ogólnoeuropejskiego badania gustów i preferencji konsumentów CoolBrands. Mieli odpowiedzieć na pytanie: "Jaka marka jest dla ciebie najbardziej cool?".

Nieoczekiwanie głosujący, wymieniając producentów różnych towarów, podawali też, że rozpoznawalną marką jest dla nich Warszawa. - To nas zaskoczyło, ale postanowiliśmy uszanować ich wybór. Stolica dostała nagrodę honorową - mówi Magdalena Kotuła z biura prasowego projektów Superbrands, w ramach których odbyło się badanie.

Z wyboru internautów zadowolone są władze stolicy.

- Widać, że wreszcie kończy się moda na nielubienie Warszawy - cieszy się prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Skoro uczestniczący w badaniu uznali, że stolica jest cool, będziemy się starali to wykorzystać do promocji miasta.
Źródło: Michał Kozak, Najmodniejsze marki to Warszawa i profesor Władysław Bartoszewski, Rzeczpospolita, link do strony.

Zanim Pani Prezydent ogłosi sukces podpierając się badaniami wśród internautów wyniki innych badań z poniedziałkowego Życia Warszawy:
Ale czy tylko z politycznymi bojami kojarzy się Warszawa w Krakowie, Gdańsku czy Szczecinie?
Nie. Warszawa to też dla Polaków konkretne miejsca. Prowadzą Pałac Kultury i Nauki (29 proc.), Syrenka (15 proc.), Łazienki (9 proc.), Zamek Królewski (8 proc.), Stare Miasto (7 proc.).
Jak widać, to miejsca tradycyjne, uwieczniane na milionach pocztówek. Ale Polakom z Warszawą kojarzą się również symbole nowoczesności – wieżowce, rozbudowywane lotnisko Okęcie, jedyne w Polsce metro.

Dla wielu osób stolica jednak to tylko negatywy: miasto pełne gwaru, ścisku, tłoku, miejsce „pędzące”, tętniące życiem całą dobę. Przerażają ich korki i wysokie ceny. Uważają też, że mieszkańcy Warszawy to największe snoby w Polsce.

Pozytywne skojarzenia związane z nowoczesnym i dynamicznym miastem oraz możliwością pracy to jedynie... 2 proc. odpowiedzi.
Źródło: link do strony.

Wiadomo to wszystko przez Kaczory. Ale nie bójcie się, lata ciemności są za nami, teraz jesteśmy cool!

6 komentarzy:

Jaform pisze...

A ja jestem snoob i lanser z warszawy, jeżdżę na Destroyer Streecie z Duro 130mm z przodu, na dwóch mega grubych kółkach Double Track 26" + Tioga Factory DH 2,30 F i mimo że części z d*py to jednak wygląda cool :P

Anonimowy pisze...

Wszystko się popierdzieliło tej głupiej Bufetowej - Warszawa to marka, owszem ale samochodu :)
P.S. Głowę sobie daję uciąć, że ona tak pomyślała w pierwszej chwili...:)

Anonimowy pisze...

jerry! A Ona myśli?!

Anonimowy pisze...

Żałość wyziera z każdego miejsca tego blogu. Na prawde nie ma tu ani jednego konkretnego argumentu dlaczego HGW jest przez Was tak negatywnie oceniana. Myśle że warto pamiętac i powtarzać sobie mądrość starą jak świat:
"Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień"
Ciekawa jestem kto z Was jest tak święty, aby móc oceniać innych. W szczególności w przypadku, gdy nigdy w życiu nie byli w sytuacji osoby ocenianej i tak na prawde nie mając pojęcia z czym to się wiąże. Najgłośniejsi są zawsze Ci, którzy nic nie robia poza zwalaniem winy na innych. Bo nie wmówicie mi, że krytykowanie innych jest pożyteczne. Chociaż faktycznie na tym opiera sie głownie polityka PiS. Obrzućmy innych błotem to na nas nie zwróca uwagi.
Rozpacz...

pretm pisze...

Trochę krytyki i już puszczają nerwy?

Rozumiem, że jako wyborcy mam siedzieć cicho i nic nie mówić bo nie jesteśmy "święci".

"konkretnego argumentu dlaczego HGW jest przez Was tak negatywnie oceniana"

Koalicja z postkomunistami, kłamstwa (Czajka) i kłamstewka (podsumowanie 100 dni, przecinanie wstęg na nieswoich inwestycjach, dużo PR którego miało nie być jak np. autobus sprowadzany specjalnie z Poznania na konferencję), zrzucanie winy na innych w sprawie z mandatem, polityka informacyjna.

pretm pisze...

"W szczególności w przypadku, gdy nigdy w życiu nie byli w sytuacji osoby ocenianej i tak na prawde nie mając pojęcia z czym to się wiąże."

Przypominam tylko, że mówimy o ocenianiu polityków. Nie porównywałby ocen osób prywatnych do oceniania, kogoś kto idąc do polityki powinien być przygotowany na to, że ktoś będzie konfrontował jego słowa z działaniami.

Bo nie wmówicie mi, że krytykowanie innych jest pożyteczne. Chociaż faktycznie na tym opiera sie głownie polityka PiS.

Ja krytykować PiS dobrze, inni krytykować moich ulubionych polityków źle. Kali nie siedzi może tam gdzieś obok i nie podpowiada co pisać?

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.