2 sie 2007

Podsumowanie na Bufetowa Watch. Lipiec 2007.

Kilka wybranych tematów, które pojawiły się na BW w lipcu.

Wyrok WSA w sprawie HGW kontra wojewoda.

Najważniejsza informacja miesiąca. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody o wygaszeniu mandatu HGW. Po podobnych orzeczeniach w innych miastach należało spodziewać się takiej decyzji.

W temacie HGW a sądy, Pani Prezydent zanotowała jednak jedną porażkę. Tysiącem zł grzywny Sąd Okręgowy w Warszawie ukarał HGW, za niestawienie się przed bankową komisją śledczą Sejmu.

Koniec sprawy z oświadczeniami.

O "chociaż prawo nie działa wstecz" ale...

24 godziny do rozprawy przed WSA.

1000 zł grzywny dla Pani Prezydent.


Konflikty, konflikty, konflikty.

Lipiec był kolejnym miesiącem konfliktów. Jak nie pomiędzy frakcjami w Platformie ("haliccy" kontra "gronkowce") o posady w mieście to między Panią Prezydent a lewicą o odwołanie do Boga w preambule statutu miasta i pomiędzy Lidem a Platformą o nowy stadion Legii.

Czy ktoś wreszcie zapyta o konsekwencję tych konfliktów dla miasta? Gdzie jest Jacek Żakowski czy zatroskana o Warszawę Janina Pradowska, żeby to skomentować?

Pałac Kultury odzyskany przez frakcję "gronkowców".

O "Człowiek jest całością: intelektem, wolą, duchem i ciałem."

Frustracja w Trybunie, czyli nie zabierajcie postkomunistom sukcesów.

Ernest Skalski też traci cierpliwość a wszystko przez odwołanie do Boga w preambule.

Konflikt pomiędzy PO i LiD, czyli o statucie miasta na wesoło i na poważnie.

Cztery lata samotności HGW?

Andrzej Halicki: "Miasto to ja".

Sławomir Potapowicz o konflikcie w warszawskiej Platformie.

Szczerość Jacka Kozłowskiego i lipcowe "kolesiostwo".

W kategorii "wypowiedź miesiąca" na szczególne wyróżnienie zasłużył Jacek Kozłowski. Jacek Kozłowski, szef kampanii HGW a teraz wicemarszałek województwa mazowieckiego przypomniał sobie tylko jedno stanowisko wśród 450 stanowisk kierowniczych w urzędzie marszałkowskim, na którym pracowałaby osoba bezpartyjna. Wypowiedź ta nie wzbudziła żadnego zainteresowań w mediach poza Gazetą Wyborczą, która to opisała i tygodnikiem Wprost ("Z życia opozycji"). Ciekawe dlaczego?

O "koledzy z PO przynoszą mi CV swoich znajomych, polecają. To naturalne."

O "To, że jestem członkiem PO, nie miało nic wspólnego z wybraniem mnie na prezesa".

Marcin Święcicki nie pozwoli na kolesiostwo.

Konkursy? Jakie konkursy? czyli o "wyznaczanie dyrektorów szkół poza konkursem".

Grzegorzowi Schetynie nos urośnie jak u Pinokia.

Kamery miejskiego monitoringu dla TVN24 bez żadnej umowy.

Sprawa udostępnienia stacji TVN24 kamer monitoringu miejskiego bez żadnej umowy została nagłośniona przez radnych PiSu. Niektórzy starali się sprowadzić temat do żartów z radnych PiSu a nowy rzecznik TVN nazwał zadawanie pytań o kamery skandalem. Jednak dopiero po nagłośnieniu sprawy, Zarząd m.st. Warszawy: "postanowił, dbając o bezpieczeństwo mieszkańców w ruchu drogowym, podpisać porozumienie ze stacją TVN oraz każdą inną stacją, która wystąpi z podobną prośbą".

Moja propozycja: każda firma, która chciałaby mieć dostęp do kamer musi sfinansować zakup dodatkowych kamer do monitoringu. Wtedy faktycznie będzie można powiedzieć, że takie umowy będą korzystne dla miasta.

Kamery monitoringu miejskiego a TVN24, czyli odpowiedź z Ratusza.

Karol Smoląg rzecznik TVN o pytaniach w sprawie miejskich kamer: "Skandal".

Życie Warszawy o miejskich kamerach dla TVN24.

Kamery dla TVN24 bez umowy? W końcu ITI to nasz ulubiony koncern.

Jak na sezon ogórkowy (choć powyższe tematy to żadne ogórki) to tematów do relacjonowania i archiwizowania było dużo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.