No i kampania wyborcza zeszła na poziom dzielnic.
A kogo może obchodzić w warszawskiej Platformie, co ma do powiedzenia Ratusz, skoro jeden z wiceprezydentów jest już na liście potencjalnych ministrów? Burmistrzowie będą chcieli startować i zgodzą się być tłem dla Tuska to wystartują.
Już nawet nie chcę pytać, kiedy znajdą czas na kampanię.
Jacek Duchnowski, burmistrz Wawra, Tomasz Kucharski, rządzący na Pradze-Południe, i Jerzy Majewski, zastępca burmistrza Śródmieścia, planują kandydować do Sejmu z list PO.Źródło: Link do strony.
Kwestia startu w wyborach osób, które dziś są wysokimi urzędnikami w stolicy, budzi wątpliwości w Platformie.
– To jest oczywiście sprawa do przemyślenia. Ale uważam, że odejście urzędników z samorządu do Sejmu destabilizowałoby pracę miasta – mówił nam kilka dni temu Andrzej Halicki, poseł PO i wiceprzewodniczący struktur tej partii w Warszawie.
– Poseł Halicki ma swoje przemyślenia. Zgoda. Ale w partii panuje demokracja i to zgodnie z jej zasadami zostanie rozstrzygnięta kwestia, kto ma być na liście wyborczej – mówi Jacek Duchnowski, burmistrz Wawra.
Według naszych informacji, Ratusz niezbyt przychylnie patrzy na sejmowe zakusy urzędników. Możliwe, że postawi ultimatum: jeśli ktoś chce kandydować, musi zrezygnować z bycia burmistrzem już na początku kampanii wyborczej. Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy i zarazem wiceszefowa PO, mogłaby zablokować start w wyborach osobom, które do tej zasady nie chciałyby się dostosować.
A kogo może obchodzić w warszawskiej Platformie, co ma do powiedzenia Ratusz, skoro jeden z wiceprezydentów jest już na liście potencjalnych ministrów? Burmistrzowie będą chcieli startować i zgodzą się być tłem dla Tuska to wystartują.
Już nawet nie chcę pytać, kiedy znajdą czas na kampanię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.