Kontynuacja Jak dwóm starszym facetom marzą się tłumy w pomarańczowych wdziankach.
Apele Seweryna Blumsztajna i Piotra Pacewicza nie pomogły.
Miały być tłumy na kolejnym spotkaniu "wykształciuchów" a skończyło się na 50 osobach. I nikt nie szturmował Pałacu Prezydenckiego. Gdzie te tysiące, o których marzyli redaktorzy Wyborczej?
Kolejna próba za tydzień.
Apele Seweryna Blumsztajna i Piotra Pacewicza nie pomogły.
Miały być tłumy na kolejnym spotkaniu "wykształciuchów" a skończyło się na 50 osobach. I nikt nie szturmował Pałacu Prezydenckiego. Gdzie te tysiące, o których marzyli redaktorzy Wyborczej?
Kolejna próba za tydzień.
4 komentarze:
Zamiast liczyc ludzi na demonstracji wyksztalciuchow proponuje policzyc ilosc ludzi zabitych przez Ziobre bezprawnie oskarzajacego doktora Garlickiego.
Mysle ze conajmniej stu !
A u Pana henryka w rodzinie wszyscy zdrowi ? Za dużu TVNu się Pan henryk naoglądał.
A jak mam to policzyć?
Panie Henryku, słuchał Pan radia Erewań!
- Nie zabitych, ale nabitych,
- i nie przez Ziobrę, tylko przez TV Walter.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.