28 paź 2007

Waldemar Pawlak też nie chce Stadionu Narodowego.

Waldemar Pawlak w "Kawie na ławie": A po co w Warszawie Stadion Narodowy? Nie lepiej zrobić obwodnicę i drogi, a nie na siłę szukać lokalizacji.

A w "ramach zrównoważonego rozwoju" mecz otwarcia w Chorzowie.

To mówi przyszły wicepremier rządu popslów.



AKTUALIZACJA 12:49

To jednak jest genialne. Komu Platforma podrzuciła sprzedanie pomysłu wycofania się z budowy Stadionu Narodowego w Warszawie? PSLowi.

Teraz PO powie: "My i może byśmy chcieli ten Stadion, ale ludowcy chcą poza Warszawą. A jak mamy mieć koalicję i odsunąć PiS od władzy to musimy spełnić ich oczekiwania. Przepraszamy, ale kochajcie nas nadal".

Dla PSL to żadna strata, bo w Warszawie nie mają żadnego elektoratu a jeszcze gdzieś wśród wiejskiego elektoratu, ktoś ich pochwali za "nie dawanie się Warszawie".

AKTUALIZACJA 17:00

Jeżeli powyższy scenariusz wydaje się nieprawdopodobną teorią spiskową to proszę wziąć pod uwagę też tą informację z portalu dziennik.pl:
Tomasz Jagodziński nowym ministrem sportu. Według nieoficjalnych informacji polityk PSL-u zastąpi na tym stanowisku Elżbietę Jakubiak.
Źródło: Link do strony.

PSLowski minister, który nie realizuje polityki zgodnej z zaleceniami szefa swojej partii?

12 komentarzy:

mikon pisze...

Ostatnia nadzieja umarła. Nie wiadomo gdzie ten stadion będzie poza tym, że na pewno nie będzie go przy stadionie x-lecia!

"mech otwarcia w Chorzowie."-tu jest literówka bo chyba nie chodzi o mech!

pretm pisze...

:) poprawione

Anonimowy pisze...

Robi sie goraco. Obejrzalam raz jeszcze mape Warszawy. Ten teren laczy inwestycje nad jeziorem Kamionkowskim z terenami Portu Praskiego. Bardzo atrakcyjne. Mysle ze kluczem do tego przekretu sa jeszcze przygotowania do Euro i zatwierdzone juz trasy komunikacyjne. Czyli jacys naprawde dobrze ustawieni developerzy skorzystaja z wszystkich korzystnych decyzji miejsko - panstwowych (nikt juz chyba ich nie cofnie). Stadionu wydaje sie ze naprawde nie uda sie juz zbudowac. Pitera bedzie nadzorowac sluzbe ktora ma kontrolowac czy nie ma przekretu... Coz - chyba po tych wyborach uznano ze ludzie naprawde moga we wszystko uwierzyc. Robi sie nieprzyjemnie. Pretm, warto chyba uderzyc do Wilczynskiego i dopytac sie dokladnie o te jego wycene biznesowa, chyba mozna wyslac do niego zapytanie, jako do szefa biura sportu. Niech sie tlumaczy. Sprobuje sie tym zajac. Pozdrawiam.

Marcin Gałązka pisze...

porażające

Anonimowy pisze...

Ja już sie martwię, czy aby ten gruz pod stadionem X lecia nie przeszkadza w budowie apartamentowców?

Anonimowy pisze...

Coraz bardziej ciężkostrawne dania serwują nam w tym POdłym bufecie :(

Anonimowy pisze...

Dziś rano słuchałem w radio Zet Tfu Psia Jucha Monisię,zauważyłem, że w POLiDzie coś nie trybi. Jakoś Olejniczak był bardzo negatywnie nastawiony do zamiaru rezygnacji budowy stadionu. Czyżby to nie ten biznesmen co chce Wojtuś miał kupić teren? I powstała kłótnia w rodzinie o obrywki?

Anonimowy pisze...

pretm!!!
Zgraj sobie ten kawałek -
http://pl.youtube.com/watch?v=n9FSCyeybug
Może się przydać bo słyszałem, że szykują sie zmiany w TVP i jedną z kandydatur jest ten pan :))

Jeśli chodzi o stadion, to może to będzie kluczem do rozwiązania zagadki. Kilka miesięcy temu pan Olechowski został przewodniczącym rady nadzorczej jednego z większych deweloperów hiszpańskich działających w naszym Kraju. W googlach znajdziecie dokładne informacje o jaką firmę chodzi.

Anonimowy pisze...

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4503764.html

Anonimowy pisze...

He,he. Kandydat na min. sportu Drzewiecki stwierdzi,że lepiej przebudować Legię na 30 tyś kibiców i tam rozegrać mecze. Dziennikarze po wywiadzie dowcipnie zauważyli inną możliwość,mianowicie podzielić każdy mecz na dwie tury a biletów sprzedać 60 tyś i sprawa załatwiona obejrzy mecz właściwa liczba.Następny pomysł to żeby wystąpiła jedna drużyna najpierw a po zmianie kibiców na następne 30 tyś.zagra druga drużyna, he he he(RMF-FM Piasecki rozmawiał z Drzewieckim).Jeśli bufet widzi problem z wywiezieniem gruzu pod zagospodarowanie terenu,to deweloperzy jak osiedla będą tam stawiać, na smieciach?Nie wywiozą tych ich? Jakiś radiosłuchacz podsunął pomysł -zaprząc barki i Wisełką spławić,nie trzeba wozić przez całą W-wę(trójka PR).

Anonimowy pisze...

stadion bedzie tam gdzie ktos da najwiecej PO_d stolem

mikon pisze...

http://www.tvn24.pl/-1,1526521,wiadomosc.html

Coraz więcej wskazuje na to, że ten stadion nie powstanie ani w centrum ani na obrzeżach.

"Kraków proponuje natomiast stadion przy ulicy Reymonta. Obiekt, na którym gra Wisła Kraków mimo, że nie znalazł się w finalnym projekcie Euro cały czas jest modernizowany. Sprawne prace dają szanse, że w tym przypadku Polska ma szansę zdążyć przed kontrolą UEFA w 2009 roku."

"Potyczki w Warszawie są szansą dla wielkich przegranych projektu Euro: Chorzowa i Krakowa. Obydwa miasta nie znalazły się na liście rezerwowej lokalizacji i tylko czekają na potknięcie w stolicy.

Szczególnie pewny swego wydaje się Chorzów, gdzie na Stadionie Narodowym od kilkunastu odbywają się największe imprezy z reprezentacją w roli głównej. W dodatku za rozbudowaniem obiektu w Chorzowie opowiedział się Waldemar Pawlak - kandydat na stanowisko wicepremiera w rządzie PO-PSL."

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.