30 lis 2007

Pierwszy rok prezydentury - Ratusz podsumowuje ochronę zabytków.



Trzeba przyznać, że Włodzimierz Paszyński najlepiej ze wszystkich wiceprezydentów odrobił pracę domową i po podsumowaniu edukacji, pomocy społecznej znalazł jeszcze czas, aby zorganizować konferencję podsumowującą działania w obszarze ochrony zabytków.

Pełna relacja na stronach miasta w Ochrona i opieka nad zabytkami.
Podsumowanie dokonań bieżącego roku, prężne plany na rok 2008, poszerzony zakres kompetencji a przede wszystkim zwiększony budżet biura to tematy poruszone podczas konferencji prasowej Stołecznego Konserwatora Zabytków.

- Ochrona Zabytków jest bardzo kosztowna. Ale jest to ochrona czegoś, co bardzo trudno przeliczać na pieniądze. Budżet w 2008 r., który przeznaczymy na ochronę dziedzictwa kulturowego w Warszawie jest znacznie większy niż w tym roku. W 2007r. wydaliśmy niespełna 10 mln zł. W przyszłym roku wraz z pieniędzmi z mechanizmu norweskiego będzie to kwota ok. 35 mln zł. To jest dobra wiadomość. – podkreślił wiceprezydent Włodzimierz Paszyński.
W ramach relacji miasto umieściło na swoich stronach prezentację. Zamieszczam ją poniżej:


Żeby lepiej obejrzeć prezentację należy kliknąć na View on slideshare i wybrać opcję Full.

12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Pretm czytales moze artykul na onecie? http://biznes.onet.pl/0,1650617,wiadomosci.html

Anonimowy pisze...

Bardzo ciekawy ten powyższy link. Pamietam jak mówił o tym Borowski za Lecha Kaczyńskiego - że można spokojnie więcej inwestować i że można się zadłużać i był atakowany. Pamietam też niezbyt dokładnie - trzeba by to sprawdzić,że atakowano Lecha Kaczyńskiego że Warszawa jest zadłużona, co było bzdurą. ale widać HGW też dochodzi do podobnych wniosków. Tak szczerze mówiąć jak słucham co mówi Tusk, co robi ten rząd, jak sie widzi te cala hipokryzje, tych ludzi ktorzy wierza w te wszystkie pierdoly, chce mi sie rzygac. Przepraszam za wylanie żali.

Anonimowy pisze...

No wlasnie mnie tez najbardzej wkurza ta hipokryzja, ta filozofia Kalego...

pretm pisze...

Jak Kaczyński nie zadłużał to było źle bo nie inwestuje.

mikon pisze...

Mam nadzieje, że cofną janosikowie.
To głupie, że warszawa płaci wsiom.

Anonimowy pisze...

Pozdrawiam Cię Pretm, robisz kawał świetnej roboty. Czytam Twojego bloga od początku jego istnienia.
Mam tylko prośbę może byś jakieś forum zrobił??? Bo takie dopisywanie jest nieco niewygodne.

ckwadrat pisze...

Czy to prawda, że HGW ukrywa swoje prawdziwe miejsce urodzenia?

"Hanna Gronkiewicz - Waltz urodziła się w Płocku w wilelodzietnej , biednej rodzinie żydowskiej zamieszkałej w starej kamienicy przy ul. Kolegialnej. W Płocku ukończyła szkołę średnią, później studiowała w Warszawie , tam pozostała. W swoim życiorysie jako miejsce urodzenia podaje Warszawę .Nie wiem czemu wypiera się swego miejsca urodzenia "

http://nellybeone.salon24.pl/49730,index.html

pretm pisze...

@ckwadrat

W oficjalnym życiorysie jest tak:

"Hanna Gronkiewicz-Waltz urodziła się 4 listopada 1952 r. w Warszawie."

ckwadrat pisze...

W Wiki też jest Wawa. Pytanie, czy prawdą jest to, co pisze ta blogerka.

pretm pisze...

Troszkę zniechęca mnie zdanie "Chociaż pochodziła z plemienia Judy"

Ale:

"biednej rodzinie żydowskiej"

Czy to pasuje do pracy adwokata jaką wykonywała ojciec HGW? I czy z Płocka dojeżdżałaby na procesy opozycjonistów o czym opowiadałby w wywiadach?

pretm pisze...

BTW tekst na S24 to kopia z blogu o nazwie Przymierze.

Wygląda podejrzanie.

pretm pisze...

W końcu pani poseł spotkała swoją partyjną koleżankę, prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz, która w Płocku wychowywała się pod opieką dziadków (to było w czasie, gdy jej rodzice pracowali w stolicy).

Link

Hmmm.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.