22 lis 2007

Transfer numer 2, czyli ratuszowy Dream Team osłabiony.

Miała być drużyna marzeń apolitycznych fachowców na cztery lata a kończy się na drużynie zawodników "jeżeli dostanę lepszą rządową posadę to bardzo chętnie zrezygnuję z Ratusza".

Zgodnie z przewidywaniami (w końcu był na liście potencjalnych ministrów rządu Platformy) po niecałym roku Ratusz opuszcza wiceprezydent Jerzy Miller.

Dzisiejsza Rzeczpospolita:
Jerzy Miller odpowiadający w ratuszu m.in. za służbę zdrowia jest kolejnym urzędnikiem, który zmieni miejsce pracy. O swojej decyzji poinformował wczoraj dyrektorów szpitali.

Nieoficjalnie „Rz” dowiedziała się, że Jerzy Miller ma trzy propozycje. Jedną z nich jest przejście do Ministerstwa Zdrowia. Natomiast dwie wiążą się z pracą w resorcie finansów. Nie jest wykluczone, że Miller w randze wiceministra odpowiadałby za Narodowy Fundusz Zdrowia, jeśli ten przeszedłby pod nadzór Ministerstwa Finansów.

Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk powiedział „Rz”, że wiceprezydent na razie nie złożył wypowiedzenia.
Źródło: Wiceprezydent Miller odchodzi z ratusza, Rzeczpospolita, link do strony.

Za co odpowiadał Jerzy Miller w Ratuszu?
Pan Jerzy Miller prowadzi w imieniu Prezydenta m.st. Warszawy zadania z zakresu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego, koordynowania tworzenia planów i strategii rozwoju m.st. Warszawy oraz pozyskiwania środków pozabudżetowych na ich realizację, informatyzacji Urzędu m.st. Warszawy, rozwoju gospodarczego m.st. Warszawy, ochrony zdrowia oraz zamówień publicznych.

Sprawuje nadzór nad następującymi komórkami organizacyjnymi Urzędu m.st. Warszawy: Biurem Funduszy Europejskich (FE), Biurem Informatyki i Przetwarzania Informacji (BI), Biurem Obsługi Inwestorów (OI), Biurem Polityki Zdrowotnej (PZ), Biurem Zamówień Publicznych (ZP)
Źródło: Link do strony.

Następny w kolejce Jacek Wojciechowicz. Infrastruktura? Organizacja Euro 2012?

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Oftopicznie myślę, że warto poruszyć temat "zablokowania nieruchomości PiSu" przez administrację miejską. Sprawy nie znam, PiSowi jestem przeciwny, ale niedopuszczalna jest ingerencja w prywatną własność decyzją administracyjną. Nawet legalną. Mamy zbyt dużo pozostałości komunistycznych.

pretm pisze...

O konflikcie na linii Gronkiewicz Waltz - PiS w sprawie zabezpieczenia nieruchomości, w której znajduje się siedziba PiS nic na razie nie pisze.

O wniosku do prokuratury informował Jarosław Jóźwiak (p.o. wicedyrektora Gabinetu Prezydenta), więc moim zdaniem jest to tylko wybieg taktyczny, który ma przykryć fakt "polowania" na moją skromną osobę.

Pan Dyrektor chce zabezpieczenia siedziby PiS, aby móc tam wkroczyć z ekipą i sprawdzić czy HGW Watch nie powstaje w centrali PiS.

Oczywiście tylko żartuję :)

Tak bardziej serio to sprawa jest dziwna, jeżeli chodzi o możliwości "zabezpieczenia majątku". Świadczyć może o tym ten fragment z depeszy PAPowskiej:

PAP ustaliła, że zgodnie z prawem, prokuratura może wydać postanowienie o zabezpieczeniu jakiegoś majątku (czyli zakazać jakichkolwiek transakcji nim) tylko w ramach formalnego śledztwa i to po postawieniu zarzutów dysponującemu majątkiem.

Tymczasem w sprawie tej nieruchomości trwa nadal postępowanie sprawdzające z październikowego wniosku prezydent stolicy - takie postępowanie kończy się albo wszczęciem formalnego śledztwa "w sprawie", albo jego odmową.

Anonimowy pisze...

No wiesz, tak trudno jest o zaufanych ludzi :) Poza tym skoro są fachowcami w mieście to nadają się i do państwa :) Przynajmniej to znana taktyka obsadzania stanowisk w każdej ekipie rządzącej. Taki polski zwyczaj i zdaje sie również europejski. Na tym blogu skupiłabym się na podkreślaniu błędów merytorycznych. Trochę za dużo polityki, trochę za mało miasta :)

pretm pisze...

@lavinka

Dziękuję za komentarz. Polityka i miasto miesza się na tym blogu, choć z powodu objęcia np. kampanii wyborczej jest faktycznie więcej polityki.

Mój problem z tymi zmianami polega na tym, że już po roku w skomplikowanej materii jak finanse miasta przyjdzie nowy człowiek, który będzie startował prawie od zera. Wiem, że to nie jest praktyka wymyślona przez nową ekipę, ale zawsze czas na przerwanie tej tradycji.

BTW Bardzo miły dla oka fotoblog. Gratuluję.

Anonimowy pisze...

Po co Warszawie stadion narodowy?czy nie wystarczy Legia?
Czy nie lepiej,żeby HGW sprzedała tereny po obecnym stadionie i zrobiła dobry bizness,w koncu obowiązuje teraz liberalizm i prywatyzacja!
Może kiedyś jakis bogacz jak dobrze zarobi na tym biznesie wybuduje w warszawie jakiś prywatny stadion i będzie Ok.

pretm pisze...

@anonimowy
"Po co Warszawie stadion narodowy? czy nie wystarczy Legia?"

Stadion potrzebny jest do rozegrania meczu otwarcia, meczów grupowych, ćwierćfinału i półfinału. Nowa Legia pozwoli tylko na rozegranie meczów grupowych (pojemność).

Stadion jest też potrzebny do "wymuszenia" na władzach rewitalizacji Pragi poprzez wykonanie na czas takich inwestycji jak centralny odcinek drugiej linii metra.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.