O tym jak zwalczam demokratycznie wybrane władze i jestem na celowniku PO post wcześniej. Na podstawie artykułu z Gazety Wyborczej.
Na początku września w tekście Czas na "zero tolerancji" dla nielegalnego graffiti?, który powstał po materiale w TVP3 o graffiti na ścianie Domu pod Gryfami, pytałem czy Urząd Pani Prezydent ma zamiar walczyć z problemem nielegalnego graffiti (zarówno tymi bardziej "artystycznymi" przypadkami i zwykłymi bazgrołami po ścianach) zdecydowanymi metodami.
W notce znalazło się kilka przykładów działań z miast (głównie amerykańskich), które postanowiły walczyć z nielegalnym graffiti np. oddzielna linia telefoniczna dla mieszkańców zgłaszających nowe graffiti, ściśle określony czas dla właścicieli budynków na usunięcie graffiti (np. w ciągu 24 godzin), umożliwienie władzom lokalnym usunięcie graffiti nawet na budynkach, które nie należą do miasta i zwiększenie kar przy złapaniu na gorącym uczynku.
Generalnie z jednej strony jak najszybsze usuwanie nielegalnego graffiti a z drugiej strony edukacja i wyznaczenie miejsc gdzie malowanie jest OK (bo do legalnego malowania, absolutnie nie mam żadnych pretensji). Współpraca z właścicielami budynków, współpraca z firmami zajmującymi się tzw. profilaktyką antygraffiti i kontynuacja inwestycji w monitoring. Zbiór najlepszych praktyk znajduje się na stronie Graffiti Prevention: Best Practices for Communities. Można tam też odnaleźć przyczyny, dlaczego warto zająć się tym problemem.
W tej sprawie wysłałem zapytanie do Urzędu (adresowane do Gabinetu Pani Prezydent jak każdy wniosek o dostęp do informacji publicznej) pytając również o planowane działania w następnym roku:
Z reguły otrzymuję z Biura Bezpieczeństwa bardzo wyczerpujące odpowiedzi, ale ta jest mało satysfakcjonująca szczególnie w obszarze planowanych działań. Jeżeli nawet działania miałyby się ograniczać do akcji edukacyjnej to powinna być ona również inicjatywą Urzędu. Jeżeli jest to problem dla miasta to władza powinna się przynajmniej nad potencjalnym rozwiązaniem zastanowić.
Ciekawe czy ktoś byłby zainteresowany wprowadzeniem takich działań. W tym momencie nie wiem czy wymagałoby to głębokiej zmiany prawy, ale może postaram się wysondować np. radnych Rady Warszawy czy któregoś z warszawskich posłów. Warto?
Na początku września w tekście Czas na "zero tolerancji" dla nielegalnego graffiti?, który powstał po materiale w TVP3 o graffiti na ścianie Domu pod Gryfami, pytałem czy Urząd Pani Prezydent ma zamiar walczyć z problemem nielegalnego graffiti (zarówno tymi bardziej "artystycznymi" przypadkami i zwykłymi bazgrołami po ścianach) zdecydowanymi metodami.
W notce znalazło się kilka przykładów działań z miast (głównie amerykańskich), które postanowiły walczyć z nielegalnym graffiti np. oddzielna linia telefoniczna dla mieszkańców zgłaszających nowe graffiti, ściśle określony czas dla właścicieli budynków na usunięcie graffiti (np. w ciągu 24 godzin), umożliwienie władzom lokalnym usunięcie graffiti nawet na budynkach, które nie należą do miasta i zwiększenie kar przy złapaniu na gorącym uczynku.
Generalnie z jednej strony jak najszybsze usuwanie nielegalnego graffiti a z drugiej strony edukacja i wyznaczenie miejsc gdzie malowanie jest OK (bo do legalnego malowania, absolutnie nie mam żadnych pretensji). Współpraca z właścicielami budynków, współpraca z firmami zajmującymi się tzw. profilaktyką antygraffiti i kontynuacja inwestycji w monitoring. Zbiór najlepszych praktyk znajduje się na stronie Graffiti Prevention: Best Practices for Communities. Można tam też odnaleźć przyczyny, dlaczego warto zająć się tym problemem.
W tej sprawie wysłałem zapytanie do Urzędu (adresowane do Gabinetu Pani Prezydent jak każdy wniosek o dostęp do informacji publicznej) pytając również o planowane działania w następnym roku:
Jakie koszty zostały poniesione przez Urząd m.st Warszawy na usunięcie nielegalnego graffiti w roku 2007? Jak odnoszą się one do kosztów poniesionych na ten sam cel w roku 2006 i roku 2005? Czy graffiti było usuwane również z budynków nienależących do miasta? Jeżeli tak, to czy koszt był ponoszony również przez właścicieli budynków?Poniżej odpowiedź, którą otrzymałem:
Czy Urząd m.st. Warszawy przewiduje w najbliższym czasie (np. w roku 2008) podjęcie dodatkowych działań mających na celu przeciwdziałaniu nielegalnemu graffiti np. poprzez akcje informacyjne? Czy Urząd m.st Warszawy rozważa podjęcie działań stosowanych w innych miastach, które wprowadziły politykę „zero tolerancji” dla nielegalnego graffiti?
Czy jeżeli aktualne prawo nie umożliwia zwalczanie tego zjawiska w stopniu, w którym chciałyby osoby odpowiedzialne za tą sprawę w Urzędzie m.st. Warszawy to czy przewidywana jest inicjatywa zmiany tego prawa?
Z reguły otrzymuję z Biura Bezpieczeństwa bardzo wyczerpujące odpowiedzi, ale ta jest mało satysfakcjonująca szczególnie w obszarze planowanych działań. Jeżeli nawet działania miałyby się ograniczać do akcji edukacyjnej to powinna być ona również inicjatywą Urzędu. Jeżeli jest to problem dla miasta to władza powinna się przynajmniej nad potencjalnym rozwiązaniem zastanowić.
Ciekawe czy ktoś byłby zainteresowany wprowadzeniem takich działań. W tym momencie nie wiem czy wymagałoby to głębokiej zmiany prawy, ale może postaram się wysondować np. radnych Rady Warszawy czy któregoś z warszawskich posłów. Warto?
45 komentarzy:
Hej men widze ze Blog Ci niezle idzie :)
Moze zaczniesz prowadzic Watch prezesa NBP ?? :)
Wiadomo, kazdy polenia bledy i obiecuje za duzo w kampanii politycznej ale zeby od razu watcha zakladac ?? Dziwny klimat. HGW dala podwaliny polskiego systemu bankowego i zrobila to calkiem niezle :) Pracowala tez w instytucji miedzynarodowej.
Moze dasz jej wiecej czasu na to zeby czyms sie wykazala (3 rok kadencji jest dobrym okresem na ocene).
Pozatym Bufetowa i HGW (wszystkim znany skrot) od razu obrazaja dana osobe. Jak dla mnie pozbawia
Cie to od razu obiektywizmu.
Pisano, ze wzorujesz sie na watchac z zachodu.
http://www.bushwatch.com/
http://www.blairwatch.co.uk/
http://google-watch.org
http://www.yahoo-watch.org/
Nie ma tutaj nic obrazliwego na pierwszy rzut oka.
Zaczynam przez to wierzyc, ze jestes zwiazany z PIS to w ich stylu, opluc itp.
Jezeli znajdziesz nieprawidlowosci w rzadzeniu Gronkiweicz-Waltz bedzie w pierwszym rzedzie krytykantow, ale to wszystko bardzo przypomina bardziej propagande PIS niz prawdziwego watcha.
Czy z równym zapałem zwalczleś graffiti w czasach L.Kaczyńskiego i Marcinkiewicza???
"Czy z równym zapałem zwalczleś graffiti w czasach L.Kaczyńskiego i Marcinkiewicza???"
Zawsze uważałem nielegalne graffiti za szpecące miasto, ale teraz przy okazji blogu miałem okazję troszkę poszukać na ten temat w sieci i postanowiłem zapytać. To też zbrodnia?
Czy ja krytykuję HGW za graffiti? Pytam tylko jak można zabarać się za ten problem.
@pretm
Zerknij do dzisiejszej Rzepy. Bufetowa przeczekała Kaczory i już zaczyna kombinować przy terenach warszawskiej Skry.
----------------------------------
"jeszcze nie zaczęli rządzić a już zaczęli kraść"
No no, nawet Wyborcza robi Ci reklamę :) Powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga!
Świetnie, że jest taka inicjatywa. Trzeba rozliczać zwycięzców z obietnic wyborczych. Może rozliczysz PiS z tego co naobiecywał Polakom w kampanii 2005 ??? Chociaż w sumie musztarda po obiedzie, bo społeczeństwo 21 października chyba już to zrobiło. Czemu widzisz drzazgę w oku bliźniego swego a nie widzisz belki w oku swoim...?
Cieszę się, że ktoś stawia sprawę bezmyślnego wandalizmu jasno. Mam nadzieję, że presja społeczna zmusi władze do działania- ale przy obecnej ekipie ciężko będzie to zrobić. Bo na co monitoring, smiany w prawie, kiedy Ćwiąkalski będzie za wszelką cenę niszczył zdobycze Ziobry, promując znów liberalizm w prawie karnym? Społeczeństwo nie może wpaść w tą samą pułapkę- jeśli my będziemy wyznawać zasadę zero tolerancji dla przestępczości, w tym dla żulerstwa i wandalizmu, to każdy rząd będzie chciał podlizać się opinii społecznej- a szczególnie rząd tak bezideowy jak rząd Tuska.
ciamciaramcia.blogspot.com- Staw czoło Platformafii!
Witam.
mam pytanie techniczne - jak otrzymać odpowiedź papierową ze stemplem i podpisem na adres mejlowy?
Czyżby w urzędzie miasta mieli skaner? ;o)
Anonimowy @ 19 listopada 2007 12:16:00 CET,
> Moze zaczniesz prowadzic Watch prezesa NBP ?? :)
Sam załóż, a nie z gębą na pączki. A my z chęcią poczytamy.
Trzeba dać czas nowej ekipie-najlepiej do końca świata.
Wyć się chce. Syndrom Kalego.
kiedyś Ci pisałem, żebyś uważał. pamiętasz? I co? Miałem rację?
http://www.banksy.co.uk/ - znasz?
z calym szacunkiem, ale calkowite wkluczenie grafitti jest pozbawieniem miasta kolorytu. Sztuka ulicy jako malo co celnie komentuje otaczajaca nas rzeczywistosc.
ile sie zlecialo oportunistow... ludzie spokojnie! kazdy normalenie myslacy i znajacy historie Polski wie ze ani HGW ani PO nie nadaja sie na reformowanie kraju... szkoda naiwnych myslacych inaczej... juz raz ich walesa wyprowadzil na ulice teraz jego podwladny poprowadzil was do urn buhahahah smiac mi sie chce na wyborcow PO bo nie wiem gdzie beda za 4 lata (max 4 lata) bo jak widac wyborcow PiS przybywa nie ubywa bo elektorat jest staly... PO nalapala imigrantow z irlandii pracujacych w Mc's i mysla ze w Polsce bedzie Ir;andia... tylko sie nie okresili poludniowa gdzie jest olbrzymia masa rob. fiz. czy polnocna gdzie jest olbrzymia masa sprzedawcow z Polski...
Ale gdzie Banksy a gdzie bazgroły na blokach?
Hej, nie lubię PISu, a nawet bardzo ich nie lubię. Cieszę się jednak, że znajduję na sieci takie stronki jak Twoja. Not bene dowiedziałem się o niej ze spieprzajdziadu.pl.
Pretm, tak trzymaj, wszystkich polityków należałoby otaczać taką "opieką". Bez względu na partię.
POzdro
"Ale gdzie Banksy a gdzie bazgroły na blokach?"
"Generalnie z jednej strony jak najszybsze usuwanie nielegalnego graffiti a z drugiej strony edukacja i wyznaczenie miejsc gdzie malowanie jest OK (bo do legalnego malowania, absolutnie nie mam żadnych pretensji)."
Twoim zdaniem w tym samym worku. Banksy nie maluje w miejscach ktore sa ok. Jego prace sa nielegalne i kontrowersyjne. Oczywiscie nie podoba mi sie wiekszosc bazgrolow na blokach, jak to nazywasz, ale uwazam ze nie powinno sie ich zwalczac, wlasnie dla tych paru grafitti, ktore sa warte tego, zeby ozdobialy nasze miasto.
Chodziło o to, że nie każdy ma tyle talentu co Banksy.
No dobrze, ale czy Banksy nie był w którymś z miast zalegalizowany?
I dlaczego nie umówić się tak: proszę bardzo to są ściany na których można malować legalnie (przecież takie są) a nielegalne usuwamy.
Zgadzam sie z toba w 100%. Nie kazdy ma tyle talentu co Banksy, ale jednak upieram sie takze w Warszawie sa graficiarze (moze jeszcze nie az takiego formatu), ktorych prace warto ogladac. Problem z grafitti jest taki, ze legalne grafitti nie ma sensu. Baksy'emu tez nie chodzilo o legalizacje jego tworczosci (wrecz przeciwnie - przeciez moglby teraz malowac tylko sciany w muzeach na zaproszenie kuratorow, a caly czas bazgrze na murach. Wiele z uroku grafitti wynika tez z trafnego umiejscowienia go w tkance miejskiej).
Chodzi mi generalnie o to, ze uwazam ze grafitti jest potrzebne i dlatego nalezy do pewnego stopnia tolerowac nawet nieestetyczne bazgroly.
Poza tym, daleko nie szukajac, za PRL-u opozycja kwitla takze na murach. Takze dzis uwazam, ze obywatel ma swiete rawo wyrazic swoje niezadowolenie komentarzem na ulicznym murze.
Pie....lenie o niczym w Tym blogu jest chrakterystyczne. Wzmianki odwiedzających jakoby buyli wrszawiakimi w szóstym pokolenieu pwoduja nieustający atak śmiechu...
To chała najpeniej inspirowana przez któregos z jajogłowych z PIS... Żal i gorycz po wyborach, nic poza tym.
Warto by było sprawdzić, czy "sprawdzanie" Pretma przez dyrektora gabinetu HGW leży w zakresie jego obowiązków służbowych. Jeśli nie, należy mu się zwolnienie dyscyplinarne.
A także - czy coś takiego mieści się w ogóle w zadaniach Ratusza?! To jest chore, żeby urzędnik miejski mógł się w ogóle w taki sposób wypowiadać. Co mu do tego, kim jest pretm? Jak zamierza go sprawdzić, nie angażując do tego służb specjalnych, które będą go namierzać w internecie?
To jest ewidentny szantaż. Ja bym to zgłosił do organu nadzorczego, prokuratury, RPO albo Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka - albo do wszystkich jednocześnie. Blogger nie dopuścił się żadnego przestępstwa, a jest przez urzędnika szantażowany inwigilacją!
Urzędas z politycznego nadania, ale opłacany z naszych podatków, poczuł się po wygranych przez PO wyborach już tak silny, że będzie szpiegował obywateli! Dla kogoś takiego nie ma miejsca w żadnym urzędzie!
To czy Pretm jest związany z kimkolwiek nie ma tu żadnego znaczenia.
Gratuluję, jesteś już na celowniku Ministerstwa Prawdy i Ministerstwa Milości. Oszuści i "lodziarze" wiedzą, że "obiektywne media" nie napiszą tego, co można znalezć u Ciebie na blogu. W POlsce nie ma wolności slowa, bo wolnośc slowa może byc zagrożeniem.
Nie wyobrażaj sobie, Winston, że potomność cię zrehabilituje. Potomność nigdy się o tobie nie dowie. Usuniemy cię ze strumienia historii. Poddamy ewaporacji; ulecisz w strato – sferę jako para. Nic po tobie nie zostanie: ani nazwisko w księgach metrykalnych, ani wspomnienie w czyjejś pamięci. Nie będziesz istniał w przeszłości, tak samo jak w przyszłości. To, że nigdy nie istniałeś, stanie się faktem.
W dedykacji funkcjonariuszom GW.
hehe proszę zauważcie jak sie wypowiadają w komentarzach zwolennicy PO. No jak by dla wiesniakó internet podłączyli wczoraj. I non stop to sami, ze zal po wyborach. Blog jest prowadzony od listopada 2006. Ale zauważcie tez ze taki tłum zagościł tu po reklamie GW!!! Mamy wiec obraz przeciętnego czytelnika GW.... Smutne to...
Historia jaką przeżyła moja matka. Z HGW w roli głównej:
http://piechula.jogger.pl/2007/11/19/bufetowa-historia-prawdziwa/
Michał, taki młody i dajesz się puszczać Kaczorom w maliny. Przejrzy chłopie na oczy
@Piechuła
Daj całego linka bo go pocięło.
"To chała najpeniej inspirowana przez któregos z jajogłowych z PIS..."
Udowodnij.
"HGW (wszystkim znany skrot)"
No proszę a mi od roku kojarzy się tylko z Panią Prezydent.
@ robson
Link
Proszę:
http://tnij.com/yMc0
Danke, że tak modnie się wyrażę ;)
A pomyslałeś, że Twoje niewinne pytanie, to kilka zmarnowanych godzin pracy urzędnika? Ty sobie wydumasz temat do którego się przyczepisz, a potem urzednik który jest ostrzeliwany z każdej strony, poci się żeby ci odpowiedzieć. To ja poproszę abyś mi powiedział, jak twoja działalnośc wpłyneła na lepsze zarządzanie miastem Warszawa? Czy udało Ci sie osiągnąć jakieś pozytywne efekty? I jeśli tak to jakie? I jak planujesz rozwijac swoja dzialalność? Czekam na odpowiedx, najlepiej do jutra i od razu ostrzegam, że będę bardzo zawiedziony mniej niż 1000 znakowa odpowiedzią.
Turabar
@Turabar
O widzę przejrzystość i ustawa o dostępie do informacji publicznej przeszkadza. To proszę napisać do swojego ulubionego posła PO, żeby wniósł inicjatywę likwidacji tego prawa.
I już nikt nie będzie przeszkadzał urzędnikom, ani żadnej władzy.
NIe mów głośno teo Pretm bo jeszcze PO zlikwiduje tą ustawe... hehe.
Czemu zwolennicy HGW i PO nie daja zadnych argumntow? jak tu z nimi mozna rozmawiac? zastanowcie sie najpierw zanim cos strezlicie!! Jesli chodzi o to graffiti mam takie samo zdanie jak Pretm . A z ta ustawa to fumfel ma racje:P pozdrawiam
Pretm!
Mylisz pojęcia i przejaskrawiasz. To nie jest problem "czarne - białe", ani odwrotnie (jak to by Jarek powiedził). To jest prosba o rozsadne podejscie do tematu. Zarzucasz urzędnikowi ze Ci odrobine enigmatycznie odpowiedział, a ja twierdzę, że nie robisz tego po to żeby pomóc, tylko po to zeby wytknąć. Czyli ustawa jest ok, tylko trzeba mysleć jak z niej skorzystać. I korzystac z tego prawa wtedy, gdy poprzez swoją interwencję cos zdziałasz.
A ja mam wrażenie, że nakręcamy się tu jakimis trzecioplanowymi problemami i nie chciałbym bardzo żeby w efekcie Twoich dociekań, biędny urzędnik zajmował się przez 3 godziny dumaniem, jak tu Ci pieknie i mądrze odpisac, żebyś był zadowolony i się odczepił, a w tym czasie zawalał naprawde ważne sprawy!!
I tyle w temacie.
Widzę, że brakuje tła (jest on w poprzednim tekście), więc wytłumaczę.
Była konkretna sytuacja z graffiti na Domu pod Gryfami, było oburzenie (np. w prasie) i jest pytanie co miasto ma zamiar z tym zrobić.
Skąd mam wiedzieć w trakcie pisania wniosku, że urzędnicy nie mają w planach żadnych działań i jedyny pomysł to akcja informacyjna za którą i tak Urząd się nie zabierze?
A może poprzez wskazanie gdzie szukać najlepszych praktyk, ktoś w Urzędzie lub w Radzie Warszawy zastanowi się jak podejść do tego problemu.
I nie pisz o biednych urzędnikach, którzy mają coś wymyślać. Mają pisać zgodnie z prawdą jak jest.
"nie czas żałowac róż, gdy płoną lasy". Ty piszesz o graffiti, a ja piszę o priorytetach!
Bylbym bardzo wdzięczny za skupienie się na podstawowych sprawach które nalezy rozwiązac i które popchną nasze miasto do przodu.
Np. pomoc drogowa - tydzień temu spędziłem i setki kierowców/samochodów również, ponad godzinę w korku, ponieważ ... ciężarówka się popuła i zablokowała jeden pas ruchu - tu bym oczekiwał szybkich zmian - stały monitoring sytuacji na drogach i natychmiastowa reakcja w takich przypadkach.
Albo to co mnie dziś spotkało - chłopcy wylali nowy asfalt (i super) tylko zapomniało im się zabrać barierki z drogi - efekt? dwie godziny w korku - bezsensowny korek! setki samochodów i te idące w atmosferę spaliny....
Albo budowa wiaduktu w Al. Jerozolimskich (przy makro). Obecnie robią się tam parokilometrowe korki i kierowcy tracą z godzinę, aby przejechac ten odciek - a wystarczyłoby namalowac na jezdni 30 metrową linie, która uporzadkowałaby ruch... sam to chyba zrobię :)
A ty się irytujesz na enigmatyczną odpowiedź urzędnika. A ja się irytuję, że mu zawracasz za przeproszeniem cztery litery sprawą, która nikogo nie interesuje.
"A ja się irytuję, że mu zawracasz za przeproszeniem cztery litery sprawą, która nikogo nie interesuje."
Ciebie interesuje tylko jakość dojazdu z domu do pracy i z powrotem a innych interesują inne rzeczy.
Mamy się interesować tylko tymi sprawami, które Ciebie interesują? Bo swoje problemy uważasz za najważniejsze?
Przykro mi bardzo, ale nie.
to piekne jak sie różnimy!!!
a tak swoja drogą, to co z tym graffiti proponujesz? ja proponuję ustawę, że sprawca ponosi karę trzykrotnej wartości wyrządzonej szkody - z czego 1/3 na naprawę, a 2/3 dla tego który pomoże wykryć sprawcę.
Powiem krótko. Porównajcie wyniki Straży Miejskiej za PiS i za obecnej władzy. Powiem jeszcze, że tak w Warszawskiej SM, jeszcze nie było. Ważniejsza jest babcia z pietruszką i parkowanie, niż to że ktoś coś niszczy, że ktoś dostaje w głowę, że ktoś jest okradany lub to, że gdzieś jest osoba leżąca. Przecież Straz Miejska "WALCZY" z handlem i parkowaniem, to są priorytety Pani HGW.
Porównajcie statystykę i oceńcie sami.
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_01_2006.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_02_2006.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_03_2006.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_04_2006.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_01_2007.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_02_2007.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_03_2007.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_04_2007.pdf
www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/warsz/ASSETS_przeglad_01_2008.pdf
Wystarczy porównać dane z rozdziału XIV: bezpieczeństwo publiczne
Usuwanie graffiti
antygraffiti
to są jakieś farmazony nie zabijecie prawdziwego graffiti paragrafy ustawy duże kary wam nie pomogą a ten co założył tego bloga robi to tylko pod publike a jutro i tak każdy o tym zapomni
takie jest moje zdanie
i z tego co o tym czytałem nie we wszystkich miastach są mijsca gdzie można legalnie malować więnc nie ma co się dziwić że dzieciaki malują po elewacjach.
najlepiej zakazać i karać i niech wpływają kary na konto polityków ale warunków sie nie stwarza dla takich malarzy nawet dla mnie nie kture malunki sie podobają a specjalnie za nimi nie przepadam
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.