9 sty 2008

Parasole na horyzoncie.

W nawiązaniu do Nielegalny handel uliczny? Sprzedać parasole i usankcjonować.

A jednak.

Wczoraj słyszałem w radiu jak Rzecznik Ratusza zapowiadał, że zarządzenie jest gotowe do podpisu przez Panią Prezydent. Parasol z logo miasta "Zakochaj się w Warszawie" wypożyczany na rok za 120 zł umożliwi handel na ulicy.

Rzecznik przekonywał, że teraz będzie estetycznie. Czy stolik z płytami DVD lub stragan z bielizną na chodniku będzie wyglądał estetyczniej, jeżeli obok stanie plażowy parasol? Śmiem wątpić.

Wiceprezydent Andrzej Jakubiak przywoływał przykład Wrocławia jako miasta stosującego parasole.

Na szybko zajrzałem do archiwum wrocławskiej Wyborczej. Wrzesień 2003:
Sprzedaż uliczna nie jest zła. Tak twierdzą władze miasta i zamierzają ustawić 200 parasoli dla handlowców w atrakcyjnych punktach Wrocławia.

(...)

Akcja urzędników ma się nazywać "Kupuj pod parasolem miasta". - Wyznaczymy ponad 200 miejsc w mieście i tam ustawimy parasole z logo urzędu. Każdy, kto będzie pod nim sprzedawał, będzie to robił legalnie. To znaczy, że ureguluje wszystkie niezbędne podatki, opłaty itd. - wyjaśnia Marek Winkowski. Wyznaczone miejsca mają się pokrywać z dzisiejszą mapą handlową centrum miasta, gdzie teraz stoją stoiska z okularami czy kukurydzą.
Źródło: Link do strony.

Dwa lata później, czyli marzec 2005:
Eksperyment z żółtymi parasolami powoli dogorywa w niesławie. Gmina jest o rok mądrzejsza i nowe rozwiązania chce uzgadniać z kupcami.

(...)

Okazuje się bowiem, że po blisko roku funkcjonowania żółtych parasoli spełniły się czarne przepowiednie kupców. Po pierwsze, parasole nie zdały egzaminu jako stoisko - w stanie nienaruszonym zachowali je tylko ci, którzy ich wcale nie używali. Reszcie grozi utrata kaucji 1 tys. zł.

Po drugie, parasole nie ukróciły nielegalnego handlu. Kwitnie on w najlepsze w najatrakcyjniejszych punktach miasta, a nawet... pod żółtymi parasolami. Wielu zwycięzców przetargów legitymuje się władzom wyłącznie rejestracją w ewidencji, a taki dokument wcale nie dowodzi, że sprzedaż odbywa się legalnie - o legalności świadczy dopiero zgłoszenie w urzędzie skarbowym. Kupcy oceniają, że nawet do 30-50 proc. ich konkurentów spod żółtych parasoli sprzedaje na lewo. To ich stać na windowanie cen za najem stoiska, bo oszczędzają na podatkach i ZUS-ie.
Źródło: Link do strony.

Jedyne, co udało mi się odszukać aktualnego w tym temacie to wywiad z maja 2006 z wiceprezydentem Wrocławia, który mówi, że miasto odchodzi od parasoli (być może na rzecz stoisk według jednego projektu).



Tylko, żebyśmy nie musieli za trzy lata pisać, że pomysł Ratusza "dogorywa w niesławie".

Dla przypomnienia parasol (z Rzeczpospolitej):


14 komentarzy:

Anonimowy pisze...

W Nowym Jorku - handel uliczny kwitnie aż miło gdy pada deszcz oferują parasole, gdy świeci ostre słońce okulary. Jestem ciekaw czy ci uliczni handlarze mają pozwolenie z magistratu?

Anonimowy pisze...

Majtki pod parasolem z gołą Syrenką na białym tle(na razie). Czy działkowicze ( ci mili starsi ludzie od pietruszki, których tak chętnie goni straż miejska - goni bo są niegroźni) też będą mieli takie białe parasole?

Anonimowy pisze...

http://wiadomosci.onet.pl/1669978,11,item.html
Może Turabatka, ta od bata. Podpowie HGW,że czas zakupić jakieś ciuszki ze skóry(bikini) i szykować się na powitanie? Może wysupła coś ekstra z kasy miejskiej? Pewnie załapią się obie na pierwszą platformę(można mylić z obywatelską)?

lookasz pisze...

W takich sprawach sedno tkwi w tym kto te parasole sprzeda miastu.

Anonimowy pisze...

Bardzo dobrze! Niech będą te parasole.
Im bardziej się będą kompromitować, tym lepiej.
Pretm proszę, zacznij chwalić HGW. :)

Anonimowy pisze...

HGW postępuje według Nowej Transparentnej Zasady PO:
"Kumie chwalą nas!
- a kto?
- wy mnie, a ja was!"

Anonimowy pisze...

Chowanie ulicznego handlu pod parasol to trochę jak zamiatanie śmieci pod dywan...

Anonimowy pisze...

Moim zdaniem, Prezydent chcąc ucywilizować uliczny handelek idzie na zbyt duzy kompromis. Handel uliczny powinien byc całkowicie zakazany i ograniczony tylko i wyłącznie do wyznaczonych przez miasto miejsc. I powinna tego pilnować straz miejska bez wzglendu na to czy ma do czynienia ze staruszką sprzedajacą czosnek, czy też wyrosnietym kafarem z okularami słonecznymi. Kary powinny byc dotkliwe i bezwzglendnie egzekwowane. W końcu jest to stolica.
Pomysł z parasolami to duza pomyłka, ale jak widzę pani Prezydent boi się konsekwencji tak radykalnych kroków.

Anonimowy pisze...

turabat chowa się za zasłoną dysleksji paranoidalnej z dodatkiem soku ćwiąkalskiego z odrobiną gronkowca niejadalnego

Anonimowy pisze...

Moim zdaniem - pani Hania powinna zająć się likwidacją obciachu pod nazwą MarcPol a nie kombinować z parasolami. Jak ma chęć to niech sobie taki jeden otworzy w otworze.
Może jej się wtedy oczęta modre otworzą i zlikwiduje kolejny obciach - pod postacią permanentnych korków na Placu Bankowym.

mikon pisze...

Niedługo zacznie się handel kradzionymi parasolami.

Anonimowy pisze...

"pani Hania powinna zająć się likwidacją obciachu pod nazwą MarcPol" - Ty okowita, ale Marcpolu przecież juz nie ma! Jego likwidację objecał za swojej kadencji Leszek wasz prezydent.
A przeciez jak ON cos objeca, to na bank to zrealizuje.

Anonimowy pisze...

Pani Hania bowiem od razu z Marcpolem zawarła ugodę odwlekając moment wydania... hali na placu defilad.

Pewnie zupełnie przez przypadek w czas wyborów ... jej słotka buźka zdobiła wszystkie witryny w sklepach tej sieci, a nawet wyzierała spod lad.

Rzecz jasna najpierw były plakaty, a później ugoda ... dla mniej zorientowanych.

:))

Troszkę śmierdzi czymś co PO określa specjalnym terminem "korupcji politycznej", ale nie będę się czepiał...

---
skoro Turabat twierdzi, że ten problem "obiektywnie" nie istnieje.

;)

Anonimowy pisze...

Najwiekszy parasol jest nad odzyskiwaniem kamienic na Starej Ochocie w oparciu o sfabrykowane dokumenty juz niedlugo to ujawnimy,
gwarantujemy ze ratusz sie zatrzesie a kompromitacja bedzie
Europejska....

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.