21 mar 2008

Kto jest winny powrotu zimy.

Niezadowolony z powrotu zimy i padającego śniegu, postanowiłem znaleźć winnych takiej pogody. Nie będzie to Hanna Gronkiewicz Waltz ani nikt z Ratusza, więc Fani Pani Hani mogą być spokojni :)

Oto wypowiedź sprzed miesiąca, kiedy z pogodą wszystko było w porządku:
Wyjątkowo łagodna zima uderza w portfele służb odśnieżających miasto. W ich magazynach zalegają tysiące ton niewykorzystanej soli. Co się z nią stanie, jeśli nie będzie już obfitych opadów śniegu?

Nawet nie chcę o tym myśleć. Mam nadzieję, że zima wróci, bo w magazynie mamy jeszcze 3,5 tys. ton soli i 600 ton chlorku wapnia. Za każdą tonę soli zapłaciliśmy 200-220 zł, więc chcielibyśmy ją spożytkować - mówi Tadeusz Książek, dyrektor sprzedaży w firmie Sita, jednej z trzech, które w 2005 r. wygrały przetarg na zimowe utrzymanie dróg. I pociesza się wspomnieniem zimy sprzed 13 lat. - Bodajże w lutym 1994 r. temperatury dochodziły do plus 15 st. C, a w marcu spadły nagle do minus 20 st. Kto wie, czy w tym roku pogoda nie spłata podobnego figla.

Ten figiel musiałby obniżyć słupki w termometrach poniżej zera, a synoptycy zapowiedzieć mżawkę lub śnieg. Wtedy solarki wyjadą z bazy.
Źródło: Katarzyna Wójtowicz, Zimy brak, więc solą na zapas, Gazeta Wyborcza, link do strony.

I z takich życzeń "Mam nadzieję, że zima wróci" są problemy :)

Na szczęście jest nadzieja, że taka pogoda nie potrwa długo.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ale dzisiaj chłopcy zaszaleli z solą. Tak posypali, że aż się na niej ślizgałem.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.