Co tam możliwe opóźnienia w przygotowaniu centralnego odcinka metra na Euro 2012 w porównaniu do czarnego scenariusza realizacji ukochanej inwestycji, czyli budowy nowego stadionu Legii.
Chodzi o możliwe protesty w sądzie na etapie przetargu i kolejne zwiększenie planowanych kosztów budowy stadionu. Szczegóły w Życiu Warszawy w artykule Stadion Legii do sądu.
Determinacja jest tak duża, że urzędnicy są gotowi wybrać zwycięzcę przetargu "bez oglądania się na protesty" na co podobno pozwala prawo. A co jeżeli sąd później przyzna rację skarżącym?
Jednak prawdopodobnie prawdziwy problem będzie związany z pieniędzmi. Według Życia Warszawy budżet 365 milionów zł potrzebny na budowę stadionu nie jest już aktualny. Oferty w przetargu mogą przekroczyć nawet pół miliarda złotych.
Dlaczego moim zdaniem jest to problem dla władz miasta?
Bo przy kolejnym podniesieniu budżetu dla tej inwestycji (najpierw zwiększono z 180 milionów zł do 365 milionów zł i musiała potwierdzić to Rada Warszawy), trudno będzie uciec od pytania, czy nie lepiej zaproponować przeprowadzkę Legii na Stadion Narodowy. Ostatnia próba dyskusji na ten temat skończyła się pomrukami ze strony ITI i Ratusza.
Fragmenty z listopadowego artykułu Politycy: przenieśmy Legię na Stadion Narodowy:
Fajnie, że Mariusz Walter domaga się budowy stadionu, ale nadal są to środki publiczne o których wydawaniu można i należy dyskutować.
Chodzi o możliwe protesty w sądzie na etapie przetargu i kolejne zwiększenie planowanych kosztów budowy stadionu. Szczegóły w Życiu Warszawy w artykule Stadion Legii do sądu.
Determinacja jest tak duża, że urzędnicy są gotowi wybrać zwycięzcę przetargu "bez oglądania się na protesty" na co podobno pozwala prawo. A co jeżeli sąd później przyzna rację skarżącym?
Jednak prawdopodobnie prawdziwy problem będzie związany z pieniędzmi. Według Życia Warszawy budżet 365 milionów zł potrzebny na budowę stadionu nie jest już aktualny. Oferty w przetargu mogą przekroczyć nawet pół miliarda złotych.
Dlaczego moim zdaniem jest to problem dla władz miasta?
Bo przy kolejnym podniesieniu budżetu dla tej inwestycji (najpierw zwiększono z 180 milionów zł do 365 milionów zł i musiała potwierdzić to Rada Warszawy), trudno będzie uciec od pytania, czy nie lepiej zaproponować przeprowadzkę Legii na Stadion Narodowy. Ostatnia próba dyskusji na ten temat skończyła się pomrukami ze strony ITI i Ratusza.
Fragmenty z listopadowego artykułu Politycy: przenieśmy Legię na Stadion Narodowy:
(...) Mariusz Walter, wiceprezydent grupy ITI, od 2004 r. domaga się od ratusza wybudowania dla Legii nowego stadionu wzorem innych miast, np. Kielc. – Musimy grać przy Łazienkowskiej – powtarza Walter, który szacuje, że klub za utrzymanie miejskiego obiektu (rachunki m.in. za energię, czystość, ochronę) będzie płacić rocznie ok. 10 mln zł.Źródło: M Szczepaniuk, Politycy: przenieśmy Legię na Stadion Narodowy, Rzeczpospolita.
Nieoficjalnie pracownicy klubu przyznają, że ITI chce średniego stadionu na wyłączność, aby móc na nim organizować dochodowe imprezy transmitowane przez TVN. Stadion Narodowy byłby na takie cele za wielki i zbyt rozbudowany. Architekci i urbaniści uważają bowiem, że obiekt dla reprezentacji powinien być wielofunkcyjny, by można było na nim organizować także np. zawody lekkoatletyczne, a w przyszłości nawet olimpiadę.
(...) Władze Warszawy, które kilkanaście dni temu ogłosiły przetarg na wykonawcę stadionu Legii, nie chcą słyszeć o wycofaniu się z przedsięwzięcia. – Stadion przy Łazienkowskiej musi powstać. Inwestycja ciągnie się od lat i dopiero teraz ma szansę na szczęśliwy finał – mówi dyrektor Biura Sportu urzędu miasta Wiesław Wilczyński.
Fajnie, że Mariusz Walter domaga się budowy stadionu, ale nadal są to środki publiczne o których wydawaniu można i należy dyskutować.
2 komentarze:
http://www.tvn24.pl/12692,1543932,0,1,wiadomosc.html
pozdro
Witaj Geralt,
Dzięki, zauważyłem i pisałem o tym wczoraj w O WPT raz jeszcze.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.