13 sie 2008

Jak sprzedać zwiększenie budżetu na stadion Legii.

W nawiązaniu do Brutto a netto, netto a brutto, co za różnica.

Najpierw Pani Prezydent w wywiadzie radiowym manipulowała kwotami netto/brutto, aby przedstawić mieszkańcom Warszawy, że oferty na modernizację stadionu Legii są większe tylko o kilka milionów zł a nie o 90 mln zł.

W skrócie: Od 456 mln zł (najkorzystniejsza oferta w przetargu) odjęła podatek VAT i wyszło, że netto stadion będzie kosztował 374 mln zł. Następnie tą kwotę netto, czyli 374 mln zł porównała do 365 mln zł zapisanych w budżecie na tą inwestycję i wyszło jej, że zapłacimy tylko o 9 mln zł więcej. Ale nie wspomniała, że te 365 mln zł to nie jest kwota netto i w efekcie porównuje netto do brutto.

Podchwycił to jeden z redaktorów Gazety Stołecznej piszący o sporcie i w artykule Stadion Legii bliżej niż dalej przedstawił to jako koronny argument miasta za zatwierdzeniem zwiększonego budżetu.

Następnie jego redakcyjni koledzy ze Stołecznej w artykule Kreatywne finansowanie stadionu Legii musieli wytłumaczyć, na czym polega ten chwyt miejskich urzędników z kreatywną prezentacją budżetu tej inwestycji.

Czy to powinno zamknąć sprawę? Skądże znowu. Dzisiaj znowu Gazeta Stołeczna piórem tego samego redaktora w artykule Będzie stadion Legii? Szanse rosną napisała tak:
Budować czy nie budować? O przyszłości nowego obiektu Legii zdecydują stołeczni radni już na pierwszej powakacyjnej sesji 28 sierpnia. Wszystko jednak wskazuje na to, że stadion w końcu powstanie.

(...) Wiadomo też, że stołeczny urząd będzie mógł odliczyć podatek VAT, a więc rzeczywisty koszt budowy stadionu okaże się wyższy nie o 100 mln zł jak pierwotnie sądzono, tylko o zaledwie 14 mln zł. To już zaś kwota, którą radni powinni zaakceptować na pierwszym powakacyjnym posiedzeniu.
Źródło: Maciej Kułak, Będzie stadion Legii? Szanse rosną, Gazeta Stołeczna, link do strony.

Nie, bo radni muszą zagłosować za zwiększeniem budżetu inwestycji do 456 mln zł lub więcej* a nie do kwoty netto. Czyli zwiększyć budżet o prawie 100 mln zł.

O tym, że stadion będzie jest chyba oczywiste od momentu, kiedy odwołano przetarg na drugą linię metra, ale nie można pozwalać na takie manipulacje.


* I przy okazji, bo to też umknęło. Z tych 365 mln zł na stadion przeznaczone miało być 332 miliony a 32 miliony miały pójść na zespół parkingów:
Cztery grupy wykonawców przedstawiły oferty na budowę stadionu piłkarskiego Legii Warszawa przy ulicy Łazienkowskiej. Wszystkie znacznie przewyższają kwotę zabezpieczoną na ten cel w budżecie stolicy.

"Najniższa oferta to 456 milionów złotych, a na budowę stadionu Legii miasto jest gotowe wyłożyć 332 miliony 988 tys. złotych. Teraz decyzja będzie należeć do pani prezydent Hanny Gronkiewicz- Waltz" - powiedział dyrektor biura sportu w Ratuszu Wiesław Wilczyński.

Wilczyński sprecyzował, że miasto przeznaczyło na budowę stadionu 365 milionów złotych, ale z tej kwoty należy odjąć ponad 32 miliony na budowę zespołu parkingów.
Źródło: Link do strony.

1 komentarz:

rotax73 pisze...

Nieustannie zastanawia mnie ta cena, bo np. beniaminek Bundesligi Hoffenheim właśnie buduje stadion na ok. 30000 miejsc za 50 mln €

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.