Czy Warszawa koniecznie musi konkurować w kategorii "kto wyda więcej miejskich pieniędzy na świętowanie?"
Do prawdopodobnie najdroższych dekoracji świątecznych w Polsce (2.5 miliona złotych), dołączy prawdopodobnie najdroższa zabawa sylwestrowa za 3.8 miliona złotych.
Rok temu kwota było o 300 tysięcy złotych mniejsza, Kraków wydał 2.3 miliona złotych a Wrocław ponad milion złotych. Ilość wydanych pieniędzy nie przełożyła się na większą niż w innych miastach frekwencję.
Jeżeli Radni podchodzą z szacunkiem do miejskich pieniędzy to nie powinni zgodzić się na taki wydatek z takim budżetem, w czasie kiedy zagłosowali ostatnio za kolejnym kredytem długoterminowym na finansowanie deficytu budżetu roku 2008 a perspektywy dla budżetu 2009 nie są najlepsze.
Naprawdę błagam o rozsądek.
Radni będą głosować na następnej sesji taką uchwałę:
Do prawdopodobnie najdroższych dekoracji świątecznych w Polsce (2.5 miliona złotych), dołączy prawdopodobnie najdroższa zabawa sylwestrowa za 3.8 miliona złotych.
Rok temu kwota było o 300 tysięcy złotych mniejsza, Kraków wydał 2.3 miliona złotych a Wrocław ponad milion złotych. Ilość wydanych pieniędzy nie przełożyła się na większą niż w innych miastach frekwencję.
Jeżeli Radni podchodzą z szacunkiem do miejskich pieniędzy to nie powinni zgodzić się na taki wydatek z takim budżetem, w czasie kiedy zagłosowali ostatnio za kolejnym kredytem długoterminowym na finansowanie deficytu budżetu roku 2008 a perspektywy dla budżetu 2009 nie są najlepsze.
Naprawdę błagam o rozsądek.
Radni będą głosować na następnej sesji taką uchwałę:
Wyraża się zgodę na zawarcie przez m.st. Warszawę umów na świadczenie usług związanych z organizacją miejskiej zabawy sylwestrowej „Zakochaj się w Warszawie” na okres przekraczający rok budżetowy i zaangażowanie na ten cel środków finansowych w wysokości:Fragmenty uzasadnienia wraz z wyjaśnieniem dlaczego potrzebne są dwie umowy:
w 2008 r. - 1.800.000 PLN (słownie złotych: jeden milion osiemset tysięcy),
w 2009 r. - 2.000.000 PLN (słownie złotych: dwa miliony )
Przedłożony do akceptacji Rady miasta stołecznego Warszawy projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie umów na okres przekraczający rok budżetowy, związany jest z potrzebą zorganizowania w Warszawie zabawy sylwestrowej.
Zeszłoroczna impreza, po dwóch latach przerwy, zgromadziła niespotykaną do tej pory ilość widzów. Liczne sygnały od mieszkańców wskazują, że impreza była jednym z najbardziej oczekiwanych przedsięwzięć kulturalnych miasta i spełniła swoje zadanie. Zabawy sylwestrowe należą do najważniejszych wydarzeń kulturalnych największych miast na całym świecie. Brak takiego przedsięwzięcia w stolicy wpływał negatywnie na wizerunek miasta.
Do zadań Biura Promocji Miasta, koordynującego organizację zabawy sylwestrowej, należy wykreowanie atrakcji i przedsięwzięć kulturalnych na światowym poziomie, które byłyby znakiem firmowym miasta. Organizacja imprez takich jak zabawa sylwestrowa poprawi pogorszony wizerunek miasta wynikający z zaprzestania organizacji tego wydarzenia oraz zapewni skuteczną konkurencję o turystów i nowych mieszkańców.
Potrzeba zawarcia umów przekraczających rok budżetowy wynika z faktu, że usługi związane z organizacją zabawy sylwestrowej będą wykonywane na przełomie roku 2008 i 2009. Zabawa będzie trwała od godziny 20.00 w dniu 31.12.2008r. do godz. 2.30 w dniu 01.01.2009r. Wszelkie prace przygotowawcze oraz budowa scen rozpocznie się w roku 2008. Część występów artystycznych zaplanowanych jest po północy - 1 stycznia 2009r., zaś demontaż scen będzie się odbywał przez pierwsze dni roku 2008.
Źródłem pokrycia zobowiązań będą środki budżetu m. st. Warszawy.
3 komentarze:
Prosta sprawa, huczna impreza to najskuteczniejszy sposób na puszczenie pieniędzy do zaprzyjaźnionych "ogranizatorów" bez żadnych śladów i podejrzeń. Odpali się fajerwerki, rozsypie konfetti, zaśpiewa Doda, popajacuje Kupa Wojewódzki, potem się wszystko pozamiata i kto się przyczepi, że to kosztowało 4mln a nie 1mln? Bo jak zbudujesz coś za drogo, to może ktoś przyjść i sprawdzić czy to tyle powinno kosztować, a kto i jak sprawdzi, czy fajerwerki, balony i zadowolenie publiki były tyle warte? "My za tego misia dostajemy 20% jako konsultanci"
Najlepiej to na tym zarabiają "artyści".
Rok temu na same honoraria wydano prawie 1 milion 200 tysięcy złotych.
No i telewizja.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.