Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.
Ewa Malinowska - Grupińska (PO) w trakcie dyskusji na sesji rady miasta zapytała Komendanta Stołecznego Policji, czy w ramach walki z nielegalnymi wyścigami (walkę którą i ja popieram) można zainstalować "leżących policjantów" (cytat z Pani Przewodniczącej) na głównych ulicach miasta.
Na szczęście Pan Komendant wyperswadował Pani Przewodniczącej brnięcie z tym pomysłem dalej.
Zapis dyskusji (od 01:30):
Ewa Malinowska - Grupińska (PO) w trakcie dyskusji na sesji rady miasta zapytała Komendanta Stołecznego Policji, czy w ramach walki z nielegalnymi wyścigami (walkę którą i ja popieram) można zainstalować "leżących policjantów" (cytat z Pani Przewodniczącej) na głównych ulicach miasta.
Na szczęście Pan Komendant wyperswadował Pani Przewodniczącej brnięcie z tym pomysłem dalej.
Zapis dyskusji (od 01:30):
3 komentarze:
Spowalniacze ruchu na Marszalkowskiej, debilizm niektorych ludzi siega zenitu.
Cóż...pomysł świadczy o tej pani i odwrotnie. Ja proponowałabym, żeby może pani Malinowksa-Grupińska zajęła się np. mieszkańcami osiedla zwanego "Słoneczny Skwer", na którym i ona sama zamieszkuje, i zmusiła ich do tego, aby psy nie robiły kup pod naszymi oknami, czyli oknami sąsiadów, a jeśli już, to ich właściciele po swoich pupilach sprzątali, i żeby nie podrzucali nam śmieci. Od jakiegoś czasu słyszę o kolejnym etapie akcji prowadzonej przez Straż Miejską (mam na myśli sprzątanie po psach) - może należy zacząć od samej góry, która dałaby dobry przykład. Zaznaczam, że mam trzy psy i po nich sprzątam. Jeśli pani Grupińska ma taki sposób na zarządzenie miastem jak wspólnotą, której jest członkiem, to nam wszystkim serdecznie współczuję.
Niestety, o ile mi wiadomo, spowalniacze można stosować tylko na bocznych ulicach, np. zabronione jest ich stosowanie na ulicach, gdzie kursują autobusy miejskie. Oczywiście hałasujących po nocy piratów należy łapać i tępić z całą bezwzględnością (przede wszystkim mierzyć poziom hałasu ich pojazdów i zabierać dowody rejestracyjne oraz prawa jazdy; powinno sie też wprowadzić drakońskie kary pieniężne dla właścicieli pojazdów za przekraczanie norm hałasu - nie może być tak, że dwuosobowy motocykl hałasuje jak odrzutowiec dla 100 pasażerów!). W Rzeczpospolitej był artykuł, w którym ekspert prawny doradzał wprowadzenie zakazu ruchu motocykli na terenie zabudowanym w godzinach 22-6 rano (jest to wykonalne, działa na tej samej zasadzie prawnej, na której obowiązują zakazy jazdy dla TIRów w pewnych porach dnia).
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.