4 gru 2008

Dzielnice w czasach kryzysu: By promowało się drożej.

Ciąg dalszy rozważań na temat planowanych wydatków dzielnic na rok 2009.

Gdybym był burmistrzem któremu Ratusz zapowiedział obcięcie inwestycji, to rozpocząłbym poszukiwanie oszczędności od wydatków na urzędników. OK, jak pokazała poprzednia notka, naszym burmistrzom ta czynność niezbyt się udała.

Następne w kolejności byłby wydatki na promocję dzielnicy np. reklamę w mediach i wydawnictwa. Są to drobne w porównaniu do budżetu na promocje miasta którym dysponuje Ratusz, ale jak kryzys to chyba każda złotówka się liczy.

I tu naszym burmistrzom wychodzi różnie w zależności do dzielnicy.

Poniżej zamieszczam zestawienie wydatków na promocje poszczególnych dzielnic i porównanie budżetu na rok 2008 i projektu budżetu na rok następny. Ogólnie wydatki na promocje dzielnic wzrosną:



Trudno nie zauważyć pewnej dysproporcji pomiędzy wydatkami promocyjnymi Bemowa (dzielnicy rządzonej przez burmistrza Jarosława Dąbrowskiego z Platformy Obywatelskiej) a innymi dzielnicami.

Być może mieszkańcy Bemowa chcieliby wiedzieć z czego składa się ten prawie dwu milionowy budżet na promocję dzielnicy. Oto szczegółowe zestawienie z promocji krajowej:
  • Organizacja koncertów - 510 000 zł.
  • Współorganizacja imprez promocyjnych - 55 000 zł.
  • Obsługa imprez promocyjnych - 17 000 zł.
  • Koszty przebierania się za Bemisia - maskotkę Dzielnicy Bemowo - 14 000 zł.
  • Zakup nagród, upominków, książek, drobnego sprzętu elektronicznego - 10 755 zł.
  • Koszty wydawania Bemowo News - 470 000 zł.
  • Poligrafia - 58 908 zł.
  • Patronat nad jeleniem europejskim w Warszawskim ZOO oraz delegacje służbowe związane z realizowanymi przedsięwzięciami kulturalnymi - 13 600 zł.
  • Publikacja reklam prasowych - 130 000 zł.
  • Materiały promocyjne - 130 000 zł.
  • Emisja filmów i spotów promocyjnych - 90 000 zł.
  • Produkcja filmów i spotów promocyjnych - 55 000 zł.
  • Reklama outdorowa, tablice informacyjne - 50 000 zł.
  • Produkcja bemowskiej maskotki - 50 000 zł.
Prawie pół miliona złotych za miesięcznik urzędu Bemowo News (najdroższe wydawnictwo lokalne urzędów dzielnicowych)?

Produkcja bemowskiej maskotki? Reklamy i materiały promocyjne za 260 tysięcy? Własne filmy i spoty promocyjne?

Najwyraźniej "polityka trudnego pieniądza" ominęła Bemowo.

PS Dla tych co nie znają maskotki Bemowa:


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

"Koszty przebierania się za Bemisia - maskotkę Dzielnicy Bemowo - 14 000 zł."
To chyba "drobne" przegięcie
Pozdrawiam

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.