25 lut 2009

Oszczędności: Zamiast 65 milionów złotych w premiach, dostaną "tylko" 55 milionów.

Życie Warszawy: Urzędnicy sięgnęli do swoich kieszeni – dostaną niższe nagrody.

Życie Warszawy pisze o 12.6 milionach oszczędności w pakiecie, który ma być zaprezentowany jutro. Prawie 10 milionów to efekt zmniejszenia planowanych wydatków na premie dla urzędników o 15% (w tym roku wydano 65 milionów). Czyli po "cięciach" na premie wydamy tyle samo ile w roku 2007, który wtedy był rekordowy.

Przypomnijmy: Dwa miesiące temu przegłosowano budżet na rok 2009. Porównując go z budżetem na rok 2008 wydatki bieżące na administracje wzrosły o 100 milionów złotych.

Dla przykładu w tym roku samo utrzymanie stanowisk ma kosztować 54 miliony złotych więcej w porównaniu do roku 2008. W innym miejscu zaplanowano dodatkowe 8 milionów na zapewnienie prawidłowego działania urzędu.

Według projektu budżetu na rok 2009 dzielnice planują wzrost zatrudnienia i większe środki na funkcjonowanie urzędów. Już teraz dorzuca się kolejne kwoty na zwiększenie wydatków na wynagrodzenia.

I za pakiet oszczędności ma uchodzić zmniejszenie premii o 15%?

Gdzie cięcia w wydatkach na promocję (również tych w dzielnicach), w wydatkach na opracowywanie różnych strategii i usługi firm konsultingowych, przetarg na ogłoszenia prasowe do 2011 roku (Rada Warszawy przeznaczyła na to 5 milionów złotych), usługi prawnicze kupowane przez poszczególne jednostki itd.?

Mówi się o oszczędnościach na samochodach służbowych. Ale w grudniu pozwolono kilku dzielnicom zorganizować przetargi na kilka nowych. W ramach oszczędności będą stać na parkingach? Wystarczyło ich wtedy nie kupować.

AKTUALIZACJA

Brawo TVN Warszawa. Z 15% obniżki premii zrobili tytuł Oszczędności w ratuszu: nie będzie premii i podwyżek płac z tekstem "Nie będzie premii, podwyżek płac w ratuszu, będzie mniej wyjazdów służbowych i artykułów biurowych."

Jakby nie było premii to oszczędności wyniosłyby w okolicach 70 milionów złotych.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Najlepsze jest to, że już wiadomo skad pochodziły pieniadze na balangę na placu Konstytucji i oświetlenie Krakowskiego Przedmieścia.

Otóż zabrano je najwyraźniej z miejskiego monitoringu, o czym poinformowało Życie Warszawy wczoraj.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.