20 mar 2009

Zainteresowanie mediów przeniosło się na wygląd Pani Prezydent.

Autorzy poniższego tekstu mają odciski na kolanach gwarantowane.

Dziennik.pl:
Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi stolicą Polski. To trudne zadanie, ale jak widać pani prezydent daje sobie świetnie radę. Nie traci przy tym nic ze swojej kobiecości. Ba, nawet zyskuje! Mamy wrażenie, że z roku na rok wygląda lepiej. Ale jak ona to robi?

Zmiany trudno było nie zauważyć. Hanna Gronkiewicz-Waltz pięknieje z roku na rok. Metamorfoza pani Hanny zaczęła się, gdy w 2006 roku stanęła w szranki z innym kandydatami na fotel prezydenta, m.in. z Kazimierzem Marcinkiewiczem. Wygrała i zaczęła rozkwitać. Znacznie schudła, zmieniła styl ubierania i wygląda naprawdę imponująco. Pod jej rządami ani chybi zacznie nam pięknieć Warszawa!
Źródło: Link do strony.

AKTUALIZACJA.

Fakt dorzuca swoje trzy grosze w temacie wyglądu Pani Prezydent: Gronkiewicz-Waltz jest na diecie. Aleksander Kwaśniewski przed wyborami prezydenckim też przechodził na ostrą dietę. Bój się Donald, bój.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jak patrzę na te dwa zdjęcia, to mam wrażenie, że artykuł w dzienniku.pl jest jednak ironiczny. Za to na stopklatce w materiale z przed dwóch notek pani prezydent uśmiecha się całkiem sympatycznie ;)

pretm pisze...

Bo ładny kadr wybrałem :)

roody102 pisze...

No nie wiem, czy Twoi anonimowi pretorianie Ci to wybaczą... ;)

pretm pisze...

Oj złośliwe, złośliwe to było.

Anonimowy pisze...

To jak ze starym samochodem, ten sam marny silnik, tak samo źle się nim jeździ, ale producent sądzi, że jak poprawi (równie ochydną)karoserię to stary towar będzie się dobrze sprzedawał.

roody102 pisze...

@pretm:

Ociupinkę ;)

Anonimowy pisze...

Żeby nie wiem co robiła to i tak jak ją widzę lub słyszę to womitować mi się chce.
Pretm. Mniej zdjęć, więcej tekstu, pliiizzz...

Anonimowy pisze...

Kolejne media zainteresowane "Nasą Hanią":
http://www.tygodniksolidarnosc.com/2009/12/1_hgw.html

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.