27 mar 2009

Wkurzyła Grześka.

Nawet Seweryn "Ich oskarżenia są obrzydliwe" Blumsztajn nie może pomóc Hannie Gronkiewicz Waltz przykryć sprawy nagród dla urzędników za 58 milionów złotych, kiedy szefostwo Platformy dolewa oliwy do ognia.

Super Express: Schetyna ostro karci prezydent Warszawy.

TVN 24.pl: Schetyna się burzy, a Waltz swoje.

Sławomir Nowak w Radiu Zet: "Uważamy, że te nagrody są za wysokie." i Premier "niezadowolony był i jest, tu się nic nie zmieniło w tej sprawie".

I jeszcze z przeglądu prasy, czyli władza wyszła do ludzi. A konkretnie przed ludzi w kolejce:

Fakt: Przyjęli ją z honorami, Gronkiewicz-Waltz w przychodni.

PS A jak Gazeta Wyborcza skrupulatnie relacjonowała kolejne nagrody w poprzedniej kadencji, w odróżnieniu od zainteresowania premiami przyznawanymi przez HGW, można poczytać w notce Kiedyś "Należne czy rozpusta" a teraz milczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.