Kolejna kampania, politycy obiecują a dziennikarze grzecznie notują.
Kilka dni temu w Życiu Warszawy można było poczytać o obietnicach Pani Prezydent w zakresie dofinansowania projektów filmowych: artykuł Powstanie docenione.
Jest w tym artykule krótka wypowiedź na temat braku wsparcia dla filmu o ks. Jerzym Popiełuszce, o którym urzędnicy Pani Prezydent mieli powiedzieć, że "nie pasuje do hasła promocyjnego Zakochaj się w Warszawie" oraz, że "ksiądz Jerzy bardziej kojarzy się z Włocławkiem":
Reżyser filmu Rafał Wieczyński w wywiadzie dla Polityki mówił nie tylko o wsparciu finansowym (takie zostało udzielone np. przez samorząd Województwa Mazowieckiego), ale również promocyjnym, do którego fundusz Pani Prezydent nie byłby potrzebny. Tylko wtedy usłyszał "ks. Popiełuszko nie pasuje do hasła promocyjnego „Zakochaj się w Warszawie” od tajemniczej "pani od marketingu".
Zamiast "żałuje, że nie dofinansowaliśmy" powinno być "przepraszam za swoich urzędników".
Jak Warszawa ma dofinansowywać projekty filmowe? Poprzez nowo utworzony fundusz filmowy przy marszałku Mazowsza. Nowa jednostka, nowe szanse na zatrudnienie dla peselowsko-platformianych działaczy.
"Janek, widziałeś ostatnio jakiś dobry film? Tak? To jesteś bardzo potrzebny, będziesz teraz filmy robił."
Kilka dni temu w Życiu Warszawy można było poczytać o obietnicach Pani Prezydent w zakresie dofinansowania projektów filmowych: artykuł Powstanie docenione.
Jest w tym artykule krótka wypowiedź na temat braku wsparcia dla filmu o ks. Jerzym Popiełuszce, o którym urzędnicy Pani Prezydent mieli powiedzieć, że "nie pasuje do hasła promocyjnego Zakochaj się w Warszawie" oraz, że "ksiądz Jerzy bardziej kojarzy się z Włocławkiem":
(...) – Bardzo żałuję, że nie mogliśmy dać pieniędzy na film o ks. Jerzym Popiełuszce, ale to tylko dlatego, że była to produkcja prywatna – mówi prezydent. – Gdyby istniał fundusz filmowy, ułatwiłby wsparcie także dla tego filmu.Źródło: Izabela Kraj , Jolanta Gajda-Zadworna, Powstanie docenione, Życie Warszawy, link do strony.
Reżyser filmu Rafał Wieczyński w wywiadzie dla Polityki mówił nie tylko o wsparciu finansowym (takie zostało udzielone np. przez samorząd Województwa Mazowieckiego), ale również promocyjnym, do którego fundusz Pani Prezydent nie byłby potrzebny. Tylko wtedy usłyszał "ks. Popiełuszko nie pasuje do hasła promocyjnego „Zakochaj się w Warszawie” od tajemniczej "pani od marketingu".
Zamiast "żałuje, że nie dofinansowaliśmy" powinno być "przepraszam za swoich urzędników".
Jak Warszawa ma dofinansowywać projekty filmowe? Poprzez nowo utworzony fundusz filmowy przy marszałku Mazowsza. Nowa jednostka, nowe szanse na zatrudnienie dla peselowsko-platformianych działaczy.
"Janek, widziałeś ostatnio jakiś dobry film? Tak? To jesteś bardzo potrzebny, będziesz teraz filmy robił."
3 komentarze:
Dlaczego judzisz, że zatrudnia/zatrudniają peselowskich platformianych działaczy? Wkurzyłeś mi tym. Wiesz PRETMie co nie podoba mi się u HGW? To, że nie wypieprzyła na zbity pysk PiSuarów z ratusza, tych, którzy gnębili podwładnych gdy rządził PiS. A tak w ogóle, to co, ma zatrudniać więcej z PiSu? Ona szuka tylko fachowców,jeśli nie sprawdzą się to wypieprza swoich bo wie, że z dyletantami daleko nie zajedzie. jolantasobik@onet.eu
Proponuje czytać uważniej. Fundusz filmowy przy marszałku Mazowsza. Proponuje sobie poczytać o Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych i ilu działaczy PO/PSL tam zatrudniono.
Dla mnie jako osoby, który musi mieć kontakt z urzędnikami nie jest ważna opcja. Dla mnie jest ważne czy to jest fachowiec czy gamoń. Po wejściu do urzędu i po zamienieniu kilku zdań z urzędnikiem już wiem czy to fachowiec czy nie. Tak samo można szybko ocenić sędziów np. po zadawaniu pytań, policjantów,prokuratorów, czy mechaników samochodowych jak zabierają się do reperacji, lekarzy jak zaczynają leczenie, czy dziennikarzy posługujących się niepoprawną polszczyzną itd. A więc, liczy się tylko fachowość nie opcja.jolantasobik@onet.eu
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.