W nawiązaniu do Pokażemy, ale tylko kiedy będziemy chcieli.
Radna Katarzyna Munio (SD) opublikowała na swojej stronie internetowej raport "Analiza przychodów projektowanego stadionu Legii", który został przygotowany przez wicedyrektora Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Link do dokumentu: Analiza przychodów projektowanego stadionu Legii
Do tej pory raport był tajny. Dokument datowany jest na rok 2007, ale nie został zaprezentowany przez Ratusz radnym Rady Warszawy, kiedy podejmowali decyzję o zwiększeniu dofinansowania na modernizację Legii we wrześniu 2008. I ten fakt jest najbardziej bulwersujący.
Pojawienie się wyliczeń z tej analizy w prasie zdenerwowało koncern ITI, który wydał oświadczenie (notka ITI oświadcza, czyli tajny raport jest zły) pisząc, że "osoba przygotowująca raport ani krzty nie zna się na ekonomii."
Jednak raport zawiera nawet mniej optymistyczne wyliczenia niż zaprezentowane przez ITI. Np. wzrost przychodów z tytułu sprzedaży biletów według ITI w jednym sezonie wyniesie 32.300.000 zł a według autora raportu roczny przychód ze sprzedaży biletów i karnetów to ok. 22.780.000 zł. Raport nie zawiera wszystkich wyliczeń kosztów ponoszonych przez klub i aktualnego zadłużenia (są w oświadczeniu), ale nie to było jego celem.
Wiceprezydent Andrzej Jakubiak również skrytykował raport ponieważ "wyliczenia są zawyżone, bo zakładają m.in., że na stadion przyjdzie 18 tys. widzów, a to mało prawdopodobne." Ciekawe, co powie na temat wyliczeń ITI.
Wiceprezydent obiecał również opublikować analizę w internecie i słowa nie dotrzymał. Zrobiła to za to Pani Radna.
Radna Katarzyna Munio (SD) opublikowała na swojej stronie internetowej raport "Analiza przychodów projektowanego stadionu Legii", który został przygotowany przez wicedyrektora Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Link do dokumentu: Analiza przychodów projektowanego stadionu Legii
Do tej pory raport był tajny. Dokument datowany jest na rok 2007, ale nie został zaprezentowany przez Ratusz radnym Rady Warszawy, kiedy podejmowali decyzję o zwiększeniu dofinansowania na modernizację Legii we wrześniu 2008. I ten fakt jest najbardziej bulwersujący.
Pojawienie się wyliczeń z tej analizy w prasie zdenerwowało koncern ITI, który wydał oświadczenie (notka ITI oświadcza, czyli tajny raport jest zły) pisząc, że "osoba przygotowująca raport ani krzty nie zna się na ekonomii."
Jednak raport zawiera nawet mniej optymistyczne wyliczenia niż zaprezentowane przez ITI. Np. wzrost przychodów z tytułu sprzedaży biletów według ITI w jednym sezonie wyniesie 32.300.000 zł a według autora raportu roczny przychód ze sprzedaży biletów i karnetów to ok. 22.780.000 zł. Raport nie zawiera wszystkich wyliczeń kosztów ponoszonych przez klub i aktualnego zadłużenia (są w oświadczeniu), ale nie to było jego celem.
Wiceprezydent Andrzej Jakubiak również skrytykował raport ponieważ "wyliczenia są zawyżone, bo zakładają m.in., że na stadion przyjdzie 18 tys. widzów, a to mało prawdopodobne." Ciekawe, co powie na temat wyliczeń ITI.
Wiceprezydent obiecał również opublikować analizę w internecie i słowa nie dotrzymał. Zrobiła to za to Pani Radna.
7 komentarzy:
a nie ma jakiejś możliwości zgłoszenia tego dofinansowania do prokuratury lub CBA jako niegospodarności i dziłania na szkodę?
"Nie znając treści umowy dzierżawy zawartej przez m.st. Warszawę z Legią S.S.A. oraz postanowień zawartych w decyzji o warunkach zabudowy trudno rozstrzygać o istniejących możliwościach wykorzystania terenu tego obiektu. Niewątpliwie jednak istniejący porządek prawny pozwala właścicielowi, jakim jest miasto wpływać na decyzje dzierżawcy, co do sposobu zarządzania tym obiektem jak i kierunkami jego rozwoju w przyszłości"
I to zdanie dyskwalifikuje ten "pseudoraport" - a to dlatego że umowa dzierżawy mówi zupełnie co innego.
A jakos nie widać w tym raporcie jednej istotnej wartości - kosztów utrzymanai obiektu i klubu.
Dla nie znających sie na zarządzaniu jednostkami/klubami sportowymi
W tej chwili legia przynosi straty z działalności operacyjnej wiec radze sie zastanowić a nie iść tłumem za "hasełkami
A jakos nie widać w tym raporcie jednej istotnej wartości - kosztów utrzymanai obiektu i klubu.To chyba oczywiste, że raport którego celem jest "sporządzenie analizy potencjalnych przychodów z eksploatacji obiektu sportowego" nie będzie zajmował się aktualną sytuacją finansową klubu i ile wydaje on np. na pensje zawodników.
Od takich informacji jest właściciel i na przykład oświadczenie ITI zawiera takie wyliczenia. Nie wątpię również, że sytuacja klubu była znana radnym, ale nie mieli dostępu do pełnej informacji, właśnie do omawianego raportu.
Ja bardzo przepraszam, ale kogo obchodzi to ile ITI wydaje na pensje dla zawodników? Tak samo nikogo nie interesuje ile na wynagrodzenia wydaje telewizja TVN czy "n". Sprawa dotyczy czego innego :)
Widze samych znawców... szczególnie znających umowe dzierżawy obiektów legii...
A sam raport... ciekawe są ceny średniej wejściówki i liczba kibiców na meczu.
A teraz pytanie do geniuszy ekonomii i zarządzania:
Jeżeli ITI przesadziłą w swoich prognozach dotyczących potencjalnych przychodów to kto pokryje z tego tytułu straty i czyje to jest ryzyko?
Miasta czy ITI?
Ja za to widzę eksperta od zmieniana tematów.
Oczywiście, że jeżeli źle obliczono przychody to problem będzie po stronie właściciela klubu. Co ma do tego raport?
Jednak nawet przyjmując mniej optymistyczne wyliczenie urzędnika WOSiRu to wzrost przychodów z tytułu eksploatacji nowego stadionu będzie przewyższał wzrost kosztów z tytułu eksploatacji nowego stadionu co można przeanalizować w oświadczeniu ITI.
Oczywiście wtedy "DEFICYT PO WPŁYWIE CZYNNIKÓW ZWIĄZANYCH Z NOWYM STADIONEM" będzie większy, ale nie to jest tematem utajnionego raportu.
deficyt? o to chodzi:) miasto dofinansuje:D
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.