Poprzednie notki w temacie "zdążyć przed zamrożeniem".
Niestety środowy artykuł z dziennika Polska "Miasto rozdaje etaty, których miało nie być", nie miał szans aby przebić się przez wiadomości o KDT.
Polecam nie tylko dlatego, że autorzy artykułu Natalia Bugalska i Grzegorz Bruszewski publikują takie same dane o ogłaszanych rekrutacjach w ostatnich tygodniach, jak te które zamieściłem w niedzielnej w notce Odwilż przed zamrożeniem. To dobrze, że więcej osób ma zamiłowanie do przedzierania się przez BIP :)
Warto przeczytać również dla poznania uzasadnienia dla prawie 100 nowych rekrutacji (nie licząc tych z tego tygodnia):
Resortów? Teraz już mamy resorty? Na takie spotkania nie będzie chodził za nich nikt inny? To jak ten urząd teraz funkcjonuje.
Niestety to nie jest uzasadnienie dla zatrudnienia przykładowo dwóch nowych osób na stanowiska ds. asystencko-sekretarskich w Gabinecie Prezydenta. Lub nowej osoby od komunikacji, konsultacji społecznych i mediów, której poszukuje Śródmieście. Albo kilku animatorów kultury.
Za to Sir Humphrey Appleby z serialu "Tak jest, panie ministrze" byłby dumny z dyrektora Jarosława Jóźwiaka.
Niestety środowy artykuł z dziennika Polska "Miasto rozdaje etaty, których miało nie być", nie miał szans aby przebić się przez wiadomości o KDT.
Polecam nie tylko dlatego, że autorzy artykułu Natalia Bugalska i Grzegorz Bruszewski publikują takie same dane o ogłaszanych rekrutacjach w ostatnich tygodniach, jak te które zamieściłem w niedzielnej w notce Odwilż przed zamrożeniem. To dobrze, że więcej osób ma zamiłowanie do przedzierania się przez BIP :)
Warto przeczytać również dla poznania uzasadnienia dla prawie 100 nowych rekrutacji (nie licząc tych z tego tygodnia):
(...) Według ratusza obecne ruchy kadrowe to tylko porządkowanie miejsc pracy dla urzędników. - Nie może być tak, że nie ma kto pracować na danym stanowisku w ratuszu, bo i takie sytuacje się zdarzały - tłumaczy Jarosław Jóźwiak, dyrektor gabinetu prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.Źródło: Natalia Bugalska, Grzegorz Bruszewski, Miasto rozdaje etaty, których miało nie być, Polska the Times, link do strony.
Na część narad w specjalistycznych biurach miasta według przedstawicieli ratusza brakuje przedstawicieli niektórych resortów. To w sposób oczywisty utrudnia, a nawet paraliżuje pracę niektórych resortów. Właśnie te braki konkretnych osób na konkretnych stanowiskach mają być uzupełnione do pierwszego sierpnia.
- Na takie spotkania nie będzie chodził za nich nikt inny - dodaje Jarosław Jóźwiak.
Resortów? Teraz już mamy resorty? Na takie spotkania nie będzie chodził za nich nikt inny? To jak ten urząd teraz funkcjonuje.
Niestety to nie jest uzasadnienie dla zatrudnienia przykładowo dwóch nowych osób na stanowiska ds. asystencko-sekretarskich w Gabinecie Prezydenta. Lub nowej osoby od komunikacji, konsultacji społecznych i mediów, której poszukuje Śródmieście. Albo kilku animatorów kultury.
Za to Sir Humphrey Appleby z serialu "Tak jest, panie ministrze" byłby dumny z dyrektora Jarosława Jóźwiaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.