17 wrz 2009

Przesympatyczna Ewa Malinowska-Grupińska.

Na sesji festiwal wazeliny pod adresem przewodniczącej Rady Warszawy.

Przesympatyczna Ewa Malinowska-Grupińska:

Listopad 2008: Dwie minuty na wypowiedź dla dyrektora Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej, który miał inne zdanie niż Ratusz. Zero dyskusji.


Lipiec 2009: Przewodnicząca odmówiła mieszkańcom możliwości zabrania głosu przy dyskusji o prywatyzacji SPECu. Mieszkańcom, którzy przez kilkanaście godzin czekali na ten punkt obrad. W sposób cudowny nie ma nagrania ze sposobu przeprowadzania tego punktu i nie można ustalić czy złamano statut.


Sierpień 2009: Dyskusja o udziałach miasta w spółce KDT. Nie dopuszczono zapisanych mieszkańców do głosu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.