2 paź 2009

Miejsce otwarte, pod warunkiem, że przychodzą pojedynczo.

Z cyklu "Absurdy są wśród nas" małe kopiuj/wklej.

Informacja prasowa Ratusza:
Zabytkowa palmiarnia przy ul. Biały Kamień 4 na warszawskim Mokotowie ponownie otwarta. Przeszła gruntowną modernizację, zyskując nowoczesny charakter.

To miejsce magiczne, tajemnicze. Życzę, aby uratowana roślinność, odwdzięczyła się wszystkim zwiedzającym pozytywnym mikroklimatem – powiedział Andrzej Jakubiak, Zastępca Prezydenta m.st. Warszawy dziękując zarządowi MPRO za trud włożony w ratowanie tego cennego miejsca.

Palmiarnia przeszła gruntowną modernizację, zyskując nowoczesny charakter i nowe przeznaczenie. Właściciel, a zarazem inwestor - Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Ogrodniczych Sp. z o.o., przywrócił obiektowi dawną świetność. Zabytkowa palmiarnia pochodząca z 1929r. stanie się znowu miejscem otwartym dla warszawiaków.
Źródło: Link do strony.

Brzmi zachęcająco? Jasne, tak długo jak czytamy informacje made by Wydział Propagandy Ratusza.

Fragment artykułu z Życia Warszawy "Stuletnie palmy za jeden obiad":
Miejska spółka za ponad 10 mln zł wyremontowała palmiarnię. Wkrótce zacznie tam działać... japońska restauracja.

(...) Wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak, który pojawił się wczoraj na otwarciu palmiarni, nie widzi nic niestosownego w wynajęciu całego obiektu na restaurację. – Ale może chociaż w niedziele mogłaby być udostępniona warszawiakom do oglądania – zastanawia się.

Taką propozycją zaskoczona jest jednak współwłaścicielka restauracji. Nie było o tym mowy przy podpisywaniu kontraktu na wynajem lokalu. – Gdy przyjdzie jedna osoba obejrzeć palmy, nie będzie problemu. Ale cała wycieczka powinna już coś zamówić. Jeśli nie obiad, to przynajmniej zieloną herbatę – przyznaje Alicja Than z restauracji Izumi Shushi.
Źródło: AG, Stuletnie palmy za jeden obiad, Życie Warszawy, link do strony.

Wyremontować obiekt za 10 milionów (kredyt jak twierdzi ŻW), sprzedać informacyjnie jako inwestycję dla mieszkańców, wynająć restauracji, a później czekać 10 lat na zysk.

Jeszcze jeden argument do sprywatyzowania MPRO.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.