23 lis 2009

Dziennik "Metro" troszczy się o "niemałe" dofinansowanie MPW.

Mijają cztery miesiące od kiedy jeden ze dziennikarzy Gazety Wyborczej, w wywiadzie z Władysławem Bartoszewskim, rzucił hasło "Co w takim razie zrobić z Muzeum Powstania?" (notka Przygotowanie do akcji "co zrobić z MPW").

Warto uważnie przeczytać wywiad z Janem Ołdakowskim, dyrektorem Muzeum, w dzienniku Metro. Metro: Zamienianie legendy na znaczki i komiksy.

Autorkom wywiadu naprawdę niepotrzebny do tego artykułu był dyrektor Ołdakowski, wystarczyło w skrócie przedstawić litanię swoich zarzutów. Kilka wybranych poniżej...


Odniósł sukces, bo nie ma konkurencji. A bo muzeum nie przebiłoby się do mediów bez wsparcia politycznego. Jan Ołdakowski jest rozpieszczany, bo Muzeum ma zapewnione "niemałe" dofinansowanie z miejskiej kasy. "Muzeum kolonizuje świadomość turystów i warszawiaków."

I na koniec dramatyczne pytanie do czytelników:
Czy na takie Muzeum Powstania Warszawskiego miasto powinno dawać aż tyle pieniędzy? Napisz do nas.
To "aż tyle" to niewiele ponad 10 milionów złotych. Dwie zabawy sylwestrowe z Polsatem, plus jedna dekoracja świąteczna.

MPW w przyszłorocznym budżecie dostanie mniejsze pieniądze niż Muzeum Historyczne m.st. Warszawy, Stołeczna Estrada, czy Teatr Dramatyczny.

Ale OK wiemy, o co chodzi.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

..a jak w przyszłości Muzeum Historii Żydów Polskich dostanie dotację mniejszą, to będzie to dowód niesłychanego polskiego antysemityzmu..

Anonimowy pisze...

znowu jakieś obsesje Pan ma ???

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.