12 gru 2009

"...na każdej sesji Rady Miasta", czyli dwie sesje z dwudziestu.

Zapowiada się niezwykłe wydarzenie na czwartkowej sesji Rady Warszawy, która będzie poświęcona dyskusji nad budżetem na rok 2010. Najprawdopodobniej na obrady przybędzie sama Prezydent Hanna Gronkiewicz Waltz.

Dlaczego to wydarzenie? Ponieważ w tym roku (do grudnia) Pani Prezydent, oprócz uroczystej sesji  w dniu 31 lipca, była tylko na jednej merytorycznej sesji rady miasta. Było to w kwietniu, przy okazji głosowania absolutorium z realizacji budżetu 2008.

A w kampanii wyborczej Hanna Gronkiewicz Waltz obiecywała:
W przeciwieństwie do moich poprzedników będę współpracowała z radnymi i będę starała się być na każdej sesji Rady Miasta.

Pani Prezydent była na sesjach: LIII (absolutorium z realizacji budżetu za rok 2008), LIX (uroczysta na Zamku Królewskim).

Pani Prezydent nie była na sesjach: XLVII, XLIX, L, LI, LII, LIV, LV, LVI, LVII, LVIII, LX, LXI, LXII, LXIII, LXIV, LXV, LXVI, LXVII.

No to się HGW nie postarała w tym roku. Nic dziwnego: być może Pani Prezydent musiałaby odpowiadać na trudne pytania radnych. A bez wcześniej przygotowanych wystąpień i trzymania za rączkę przez rzecznika - bywa różnie.

36 komentarzy:

Anonimowy pisze...

L.Kaczyński był na jednej ale w całej w swojej kadencji!

Polecem artykuł gw z 2006:
Lech Kaczyński jako pierwszy z prezydentów nie musiał zabiegać o względy radnych. Władzą dzielić się nie lubił, a krytykom mówił: "Władzę dostałem od warszawiaków i muszę brać za to pełną odpowiedzialność".

- Pan prezydent przyszedł po łańcuch na inaugurację swojej prezydentury, potem był chyba na jednej sesji. Potem stwierdził, że go obrażam, więc więcej przychodzić nie będzie. Mówiliśmy do pustego krzesła - przypomina radny SLD Andrzej Golimont.

SLD próbował protestować. Na sesjach obowiązywał rytuał: Sojusz pytał, gdzie jest Lech Kaczyński, żądał przerwy do czasu jego przyjazdu. Ale dysponujący większością PiS przegłosowywał, że prezydent nie ma obowiązku pojawiania się na obradach.

Andrzej Golimont, radny SLD: - Żeby to przerwać, prezydent wysyłał swoich zastępców. Potem wprowadzili jednoosobowe dyżury. Grafik nie zależał od problemów omawianych na sesjach, więc człowiek od dróg siedział np. na debacie o zdrowiu. O kolejności decydował ślepy los: grali w marynarza, ciągnęli losy. Najgorsza była tzw. psia wachta, czyli po godz. 20.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,74676,3678100.html

pretm pisze...

Raz jeszcze:

W przeciwieństwie do moich poprzedników będę współpracowała z radnymi i będę starała się być na każdej sesji Rady Miasta.

Anonimowy pisze...

"będę starała się być..." nie jest równoznaczne "będę na każdej sesji..."

Anonimowy pisze...

Warto sprawdzić, czy przypadkiem nie przytuliła kaski za wszystkie sesje. Ręce lepkie, trzeba mieć na nie baczenie. A może nie mogła być na sesjach, bo w tym czasie "pracowała" na uniwerku (gdzie nikt jej nigdy nie widział, ale niemałą kaskę też chętnie przytula).

Anonimowy pisze...

A ten swoje, blog o HGW, a ten uparcie o Kaczyńskim, przypomniał mi dowcip, gdy za czasów gdy u władzy był PIS i TVN jeździło sobie po rządzących, aż przykro było słuchać, Gdy PO doszło do władzy dziennikarze tej "znamienitej" stacji doszli do wniosku, ze czas dać spokój rządzącym, od teraz będą dokuczali opozycji.
Czas najwyższy zrozumieć,. że na ręce patrzy się władzy, a nie opozycji, a władza (obecna) jest arogancka jak nigdy, niekompetentna, i skorumpowana.
Pozdrawiam
Typek z Nowolipek

pretm pisze...

"będę starała się być..." nie jest równoznaczne "będę na każdej sesji..."

Nie rozśmieszaj mnie proszę.

Anonimowy pisze...

"Warto sprawdzić, czy przypadkiem nie przytuliła kaski za wszystkie sesje"

brawo odkryłeś niezły wałek!

sesje rady odbywają się w tygodniu (najczęściej w czwartek) jeżeli kogoś nie ma na posiedzeniu to poprostu pracuje w ratuszu...

"A ten swoje, blog o HGW, a ten uparcie o Kaczyńskim"

Jak ocenisz obecną władzę bez porównywania do poprzedników. albo jest zmiana na lepsze albo nie. Jak widać obecna prezydent w przeciwieńśtwie do swojego poprzednika przychodzi na sesje...nawet autor tego bloga to odnotował

http://hgw-watch.pl/2007/12/pani-prezydent-na-sesjach-rady-miasta.html

pretm pisze...

Jak ocenisz obecną władzę bez porównywania do poprzedników. albo jest zmiana na lepsze albo nie.

To jest bardzo proste, aż trudno uwierzyć, że nie rozumiesz.

To Hanna Gronkiewicz Waltz zadeklarowała będę starała się być na każdej sesji Rady Miasta, więc należy rozliczać ją z tego jak się postarała, a nie z porównania do poprzedników.

Anonimowy pisze...

Pretm ekscytuje się łapaniem za słówka ale istota saprawy jest taka: czy jest zmiana na lepsze czy nie?

Anonimowy pisze...

"A ten swoje, blog o HGW, a ten uparcie o Kaczyńskim"

sam autor złamał zasadę mówienia tylko "o HGW"

poniżej kilka przykładów

http://hgw-watch.pl/2007/10/donald-tusk-prawda.html

http://hgw-watch.pl/2009/11/wojciech-olejniczak-obiecuje-europejska.html

Na tym blogu pojawia sie i Kwasniewski i Tusk i Olejniczak i Grad tylko o Kaczynskich nie ma za duzo...

Anonimowy pisze...

serwis jest cieniutki
ps.
Kaczyński za poparcie budżetu:
- dogadał sie z Panią Ławniczak (żona biznesmena aresztowanego za korumpowanie samorządowców)
- Kozakowi ("bliźniak Piskorskiego") dał Prezesa Polonii.

Anonimowy pisze...

Anonim ładnie pojechałeś pretmowi. Widać maksymalną stronniczość bloga i za grosz obiektywizmu. Ale to mu nie pomoże.

Prowincjusz pisze...

Anonimy, czy LK jest partyjnym kolegą obecnie sprawującego włądzę prezydenta?
Czy obietnice Olejniczaka związane są z mrocznym panowaniem LK w ratuszu, czy raczej z obecną sytuacją?
Czepiając się jak pijani płotu poprzednich prezydentów udowadniacie, że obecna władza to to samo co poprzednia, bo jest jej kontynuatorem (skoro LK ma tak samo istotny związek z HGW co DT, to chyba jasne). A to jest zdradą wobec elektoratu władzy aktualnej, która miała być "nie-Pisem".
Zresztą chyba macie rację, bo zaczynają wyżynać swoje własne watachy (przez brak różnic łatwo się pomylić)...

Prowincjusz pisze...

uuups, watahy

pretm pisze...

"Na tym blogu pojawia sie i Kwasniewski i Tusk i Olejniczak i Grad tylko o Kaczynskich nie ma za duzo..."

Nie widzę potrzeby tłumaczenia się z tego jakimi tematami się zajmuję, ale dla jasności:

Donald Tusk - kandydował do parlamentu z listy warszawskiej, przytaczałem jego wypowiedzi związane z koalicją PO-SLD w Radzie Warszawy.

Aleksander Grad - w kampanii wyborczej 2007 mówił o odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa. Przypominałem artykuły z prasy warszawskiej jak w 2007 wyglądało "odpolitycznianie" (a dokładniej nie wyglądało) w Warszawie

Aleksander Kwaśniewski - ostatni raz na blogu pojawił się w związku z jego wypowiedzią o tym jak w wyborach 2006 HGW poprosiła go o udzielenie poparcia (wcześniej twierdziła, że to był przypadek).

Wojciech Olejniczak - będzie najprawdopodobniej kontrkandydatem HGW w wyborach.

Polityka w Warszawie.

pretm pisze...

Widać maksymalną stronniczość bloga i za grosz obiektywizmu.

Przerażające. Blog jest stronniczy.

pretm pisze...

Pretm ekscytuje się łapaniem za słówka ale istota saprawy jest taka: czy jest zmiana na lepsze czy nie?

Istotna sprawa to jest deklaracja HGW: "W przeciwieństwie do moich poprzedników będę współpracowała z radnymi i będę starała się być na każdej sesji Rady Miasta."

Anonimowy pisze...

Co jakiś czas wpada tu desant z ratusza, ale szybko sobie odpuszczają, bo pewnie nie ma kasy na taki "monitoring", a za darmo to żaden platfons nie kiwnie palcem w bucie. Dlatego można nie zwracać na nich uwagi, to jest jednorazowa akcja, zaraz wrócą do swoich zwykłych zajęć (czyli do machania gumowymi członkami, obalania flaszki na ulicy, przebierania się w damskie kiecki i wciągania nosem sproszkowanego lekarstwa w towarzystwie tanich dam do towarzystwa).

Wojciech Kozlowski pisze...

Czego sie czepiacie Bufetowej, jesli ona po nocach jako hiena cmentarna czysci warszawskie pasy drogowe z niebezpiecznych elementow i konstrukcji, to jak ma po takim niewyspaniu przychodzic na sesje.

http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=pspnew&sectio=o12

Anonimowy pisze...

"Polityka w Warszawie."

A L.Kaczyński nie był prezydentem Warszawy? A rządy (w kraju) PiS nie wpływały na Warszawę?

A jakoś trudno doszukać się tu analizy decyzji podejmowanych przez byłych i obecnych członków PiS...

Anonimowy pisze...

o odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa"
Pretm wiesz ilu działaczy PiS, którzy pracowali w ratuszu za czasów L.K. trafiło do zarządów i Rad Nadzorczych spółek skarbu państwa:
dyrektor Biura Edukacji (polkomtel, kghm), szef ztm (Orlen),wice dyrektor Biura Bezpieczeństwa (Naftobazy), całe kierownictwo Biura zamówień Publicznych ( Ciech, TVP), Dyr. Biuro Kontroli (Ciech),pracownicy Biura Polityki Finansowej (Intercity, PKP, PPL), Główny Architekt Warszawy (spółka d.s.Euro 2012,)szef MPWiK (PZU), szefowie GGKO ( Poczta Polska, Nafta,PPL),itd...
Już nie mówiąc o takich instytucjach jak, gdzie pełnili funkcje szefów bądź zastępców:
CBA, SKW, ABW, Prokuratoria Generalna, Straż Graniczna, Biuro Ochrony Rządu,NBP,
Tych "managerów" było znacznie więcej...ale szkoda pisać
ps.
serwis jest cieniutki

Anonimowy pisze...

Np.wiceszefowa biura edukacji Kaczora Ożarek u Zdrojwskiego(PO) zostala dyrektorem generalnym ministerstwa.O czym to świadczy?A ilu Pisiorów siedzi do dziś w ratuszu np.Murawska byla wicedyrektorką biura edukacji również u Kaczki;-)

Anonimowy pisze...

załóżcie blog PIS-obserwator i będzie po sprawie. jw jest to blog dotyczący HGW i wasze komentarze niczego nie zmienią

Anonimowy pisze...

Wydymane lemingi próbują grupowo dodawać sobie animuszu. "A kaczor za to był brzydki i gruby!", "A jaką miał obciachową komórkę", hehehe :)

Ja im się w sumie nie dziwię, tak się dać zrobić bez mydła... By żyło się lepiej :)

lideksynubeka pisze...

Anonimowym z jaczejki ratuszowej odnosnie stanowisk;

jak rozumiem,te pisiory ciagle siedza na roznych stanowiskach w roznych instytucjach,po platfonsi nigdy niczego nikim ze swojej sitwy nie obsadzili?A ten Wojtunik z CBA to chyba z PiS?I ten Zubrzycki z gestapo Gronkiewiczowej też?

Anonimowy pisze...

"Co jakiś czas wpada tu desant z ratusza"
Mnie to wygląda na bardziej totalną akcję partyjną.
Ja oceniam zachowanie Bufetowej bardziej w kategoriach moralnych, niż kompetencyjnych. Zresztą uważam, że kompetencje obecnego zespołu politycznych urzędników ratusza pozostawia wiele do życzenia. Ostatni raport NIK o tym mówi. Przyznaję, że jest (na szczęście) pewna ciągłość władzy i to co zapoczątkowali poprzednicy kończą lub kontynuują następcy. Źle to wygląda, gdy następcy przypisują sobie osiągnięcia poprzedników. Widziałem kiedyś wystawę zdjęć z obchodów Powstania Warszawskiego. Na żadnym z nich nie było osób, które doprowadziły do powstania muzeum, a Powstańcy jak by w tle byli. Jak myślicie, kto był centralną osobą każdego zdjęcia?
Również sprawa oczyszczalni „Czajka”, myślę, że HGW nie pojawi się na Białołęce, po oszustwie w kampanii wyborczej. Wiele jest takich „epizodów”, które zadecydowały, że nie mam zaufania do obecnych władz. Nie piszę tu o każdej sprawie, która mnie bulwersuje i irytuje, bo to robi świetnie Pretm.. Ja jestem tylko mieszkańcem Warszawy, i wyborcą, i póki co to Bufetowa nie przekonała mnie żebym głosował na nią.
Ktoś w komentarzach napisał, że blog „jest cienki” A to niby dlaczego? Dostaję tu informacje z różnych źródeł. Mógłbym czerpać wiedzę ze stron ratusza, ale czy tam znajdę informację obiektywną i o nieprawidłowościach?
Pozdrawiam
Typek z Nowolipek
p.s.

Anonimowy pisze...

RE:"o odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa"
Większość tzw.desantu to ludzie których L.Kaczyński ściągnął z NIK-u. Nie działacze PiS lecz fachowcy o najwyższych kwalifikacjach i odświadczeniu.
Czy HGW może pochwalić się podobnymi zasobami - chyba nie /vide przykład burmistrza Bemowa, ktorygo jedyną kwalifikacją było szoferowanie służbowego auta Hanki gdy była w NBP/.
Po 2005 roku ci ludzie nie odeszli do wspomnianych firm jako bezużyteczne spady.

Anonimowy pisze...

no to jeszcze dodać do przedmówcy należy komendanta warszawskiej Straży Miejskiej, który również szoferował HGW. Fachowiec pierwszej wody, oficer bor:)

Anonimowy pisze...

RE:"o odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa"
Nie działacze PiS lecz fachowcy o najwyższych kwalifikacjach i odświadczeniu:
zgadza się np.
Andrzej K. - prawnik Lecha Kaczyńskiego (potem z rekomendacji PiS - członek zarządu Dialog S.A.)- niedawno skazany za korupcję
ps.
serwis jest cieniutki

pretm pisze...

Z archiwum, tylko pierwsze osiem miesięcy roku 2007:

Platforma rządzi, Platforma dzieli w stolicy - Włodzimierz Pawłowski, Gazeta Wyborcza, 13 marca 2007.

Cytat: Miało być bez kolesiostwa. Wyszło zupełnie inaczej. W radach nadzorczych spółek miejskich aż roi się od prominentnych działaczy PO

POlityczne posady w radach nadzorczych - Izabela Kraj, Rzeczpospolita, 21/02/2007

Posady z partyjnego klucza - Aleksandra Paulska, Rzeczpospolita, 28/02/2007

Baron SLD dostał pracę od Gronkiewicz-Waltz - Michał Krzymowski, Wprost.pl, 27/05/2007

Dyrektorzy się uczą - konkursy poczekają - Izabela Kraj, Rzeczpospolita, 04/06/2007

Jak posłanka Platformy znajomych obdzieliła. Jan Fusiecki, Gazeta Wyborcza, 17/06/2007

Platforma organizuje pogrzeby - Życie Warszawy, 17/07/2007

Ludzie Gronkiewicz - Waltz przejmują Pałac. - Jolanta Molińska, Życie Warszawy, 28/07/2007

Miejskie posady dla ludzi Platformy - Izabela Kraj, Rzeczpospolita, 31/07/2007

Jak PO rozdaje stanowiska na Mazowszu - Dominika Olszewska, Jan Fusiecki, Gazeta Wyborcza, 24/07/2007

Partyjny lot Platformy na Modlin - Dominika Olszewska, Gazeta Wyborcza, 29/08/2007

Partyjni fachowcy z Platformy i PSL-u. - Dominika Olszewska, Jan Fusiecki, Gazeta Wyborcza

pretm pisze...

I jeszcze:

Antykorupcyjna Koalicja Organizacji Pozarządowych o Warszawie rządzonej przez Platformę Obywatelską.

„PO oberwała za rządy Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie. - W ciągu kilku dni wymieniła wielu szefów i członków rad nadzorczych firm zależnych od miasta. Broniła się, mówiąc, że wprowadza osoby, którym ufa. Ale czy majątku miasta mogą bronić tylko urzędnicy PO? - pytała Alicja Pacewicz z Centrum Edukacji Obywatelskiej.

Drugi zarzut: rządzenie przez „pełniących obowiązki” - na 36 biur w warszawskim ratuszu aż w 22 zarządzają osoby niewybrane w konkursach. Trzecia sprawa - w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego na stanowiskach kierowniczych zatrudnia się niemal wyłącznie osoby należące do PO lub zaprzyjaźnionego PSL.”


Źródło: Dominik Uli, Korupcyjne grzeszki wszystkich partii, Gazeta Wyborcza, 27 września 2007.

Anonimowy pisze...

pretm: napisz proszę o radnych PiS, którzy pracowali w społkach Skarbu Państwa, np:
radny Król, Wojtera...itd
ps.
serwis jest cieniutki

Anonimowy pisze...

Kolego "Anonimowy serwis jest cieniutki"
Rzecz jest w proporcjach kolesiostwa. Wydawało się się, że okres zadziwiających karier szoferów to mamy już za sobą, ale nie wziąłem pod uwagę wysokich standardów.
Ogólnie to sztuczna inteligencja jest lepsza od naturalnej głupoty lemingów ... Murphy/me

pretm pisze...

pretm: napisz proszę o radnych PiS, którzy pracowali w społkach Skarbu Państwa, np:
radny Król, Wojtera...itd


Widzę, że poszukujesz czegoś do poczytania, dlatego specjalnie dla ciebie jeszcze jedna porcja artykułów ze Stołecznej, tym razem luty/marzec:

Rządząca koalicja na posadach u swoich liderów:

Większość radnych rządzącej Warszawą koalicji PO-Lewica ma posady z pensjami od 2 do 10 tys. zł w firmach zależnych od partyjnych liderów. - To patologia, tracą przez to niezależność, źle reprezentują interesy mieszkańców - krytykują eksperci ds. samorządności

Czy radni oprą się pokusie politycznych posad:

Czy radni, tak jak się to dzieje w Warszawie, powinni pracować w instytucjach zależnych od swoich politycznych liderów? - To powinno być zabronione. Aby dobrze wypełniać swoje zadania, muszą być niezależni materialnie od ośrodków władzy - mówi Grażyna Kopińska, szefowa programu "Przeciw Korupcji" Fundacji Batorego.

Kolejne posady rozdane z partyjnego klucza:

- W Platformie mamy po prostu wiele świetnie wykształconych osób - tak szefowa warszawskiej Platformy Małgorzata Kidawa-Błońska tłumaczy kolejną pulę posad rozdanych z partyjnego klucza w urzędzie zajmującym się dzieleniem unijnych dotacji na Mazowszu

Może być nawet były narzeczony mojej córki:

W swojej kampanii wyborczej Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiadała prywatyzację miejskich firm. Rządzi miastem już przeszło dwa lata, ale nie udało się jej dotąd przygotować do sprzedaży żadnej. Miasto jest wciąż właścicielem ok. 30 rozmaitych firm - wielkich jak SPEC czy wodociągi oraz średnich i małych żyjących często z majątku, na którym się uwłaszczyły.

Znacznie sprawniej poszła wymiana kadr. Po triumfie wyborczym PO zarządy i rady nadzorcze miejskich spółek obsadzili ludzie związani z tą partią. Nie zabrakło ludowców, koalicjanta Platformy w samorządzie Mazowsza, oraz działaczy lewicy, koalicjantów PO w samorządzie warszawskim.


Miłej lektury.

Anonimowy pisze...

No! jak teraz napisze, że "serwis jest kiepski" znaczy analfabeta i to jeszcze nieszczęśliwie zakochany
Typek z Nowolipek

Anonimowy pisze...

Cytat z ostatniego Kuriera Wolskiego

Odwołanie Mariusza Wisa
I wtedy się zaczęło. Kolejne 3 punkty,
które jako jedyne ożywiły debatę tego
dnia, dotyczyły radnego Mariusza Wisa.
Przewodniczącego Komisji Budżetu i
Finansów odwołano z funkcji głosami
koalicji PO i Lewicy. Dorota Makowiec−
ka (Lewica) przekazała, że stało się to
po głosowaniu, w którym 6 członków
komisji było za, 4 przeciw, a 1 się
wstrzymał. Po chwili radny Wis wszedł
na mównicę i wypowiedział się zarów−
no na temat swojego odwołania z peł−
nionej funkcji jak i wcześniejszej utraty
członkostwa w klubie PO. Stwierdził,
że partyjna możliwość odwoływania
radnego, czy posła jest cechą dzisiejszej
polityki. Przytoczył własny przykład,
kiedy to na zebraniu partyjnym zadecy−
dowano o jego usunięciu z funkcji sa−
morządowej. Przypomniał, że w Kon−
stytucji partia nie jest organem władzy,
a jednak w rzeczywistości to ona ją
sprawuje. Radny Mariusz Wis wykorzy−
stał też swoje wystąpienie do propago−
wania idei jednomandatowych okrę−
gów wyborczych, która jak stwierdził
gwarantuje autentyczne sprawowanie
władzy przez radnych. Stwierdził, że
cała sytuacja jest grą polityczną o przy−
wództwo w klubie PO. Jak powiedział,
sposób prowadzenia przez niego Ko−
misji powoduje, że nad Zarządem wisi
cały czas pewnego rodzaju bicz i kon−
trola. Wyraził swoje oburzenie, że pod−
czas głosowania nad jego odwołaniem,
młodych radnych postawi się przed
wyborem, czy zachować się przyz−
woicie, czy wg zasady „partia uber
alles”. Kontrowała radna Maria Weber
(PO), która powiedziała, że obecnie
samorząd jest upolityczniony i trzeba
się z tym pogodzić. Ostatecznie w gło−
sowaniu Mariusz Wis został odwołany
z funkcji Przewodniczącego Komisji
Budżetu i Finansów 13 głosami za, przy
jednym wstrzymującym się.

"Serwis jest cieniutki" - "PO űber alles"

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.