W listopadzie 2008 opisałem przetarg na limuzynę dla szefa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. Wskazywałem, że kilkanaście wymagań zdefiniowanych w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia zostało przepisanych z cenników dealera konkretnej marki i że wygrać w przetargu mogła tylko firma, która zaoferuje model Skoda Superb.
Tydzień później Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania kupiło samochód za 123 tysiące złotych od firmy będącej dealerem aut marki Skoda. W przetargu odnośnie tego zadania złożona została tylko jedna oferta.
Urząd Zamówień Publicznych przeprowadził kontrolę postępowania o udzielenie tego zamówienia. Według UZP naruszono zasadę uczciwej konkurencji i zasadę równego traktowania wykonawców...
Tydzień później Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania kupiło samochód za 123 tysiące złotych od firmy będącej dealerem aut marki Skoda. W przetargu odnośnie tego zadania złożona została tylko jedna oferta.
Urząd Zamówień Publicznych przeprowadził kontrolę postępowania o udzielenie tego zamówienia. Według UZP naruszono zasadę uczciwej konkurencji i zasadę równego traktowania wykonawców...
Fragment z informacji o wynikach kontroli:
I na koniec: SIWZ został zatwierdzony przez Andrzeja Kierwińskiego, Prezesa MPO. To nazwisko zapewne niektórym wyjaśni, dlaczego wokół tej sprawy istniała zmowa milczenia.
Listopad 2008: Wróżka od samochodów.
Grudzień 2008: Najlepsza wróżka od samochodów w mieście, czyli MPO wybiera dealera Skody.
(...) Dlatego też zamawiający opisując przedmiot zamówienia poprzez wskazanie w specyfikacji istotnych warunków zamówienia na konkretny produkt - Skoda Superb, naruszył zasadę określoną w art. 29 ust. 2 ustawy oraz zasadę uczciwej konkurencji i zasadę równego traktowania wykonawców określone w art 7 ust. 1 ustawy, ograniczając krąg potencjalnych wykonawców mogących ubiegać się o udzielenie niniejszego zamówienia oferujących produkty innych marek.Przepisy z ustawy:
Wobec powyższego poprzez opisanie niektórych elementów przedmiotów zamówienia przez podanie parametrów wskazujących konkretny produkt, zamawiający dopuścił się naruszenia dyspozycji art 29 ust. 2 ustawy w związku z art. 7 ust 1 ustawy.
Art. 7.Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania nie wniosło zastrzeżeń do wyników kontroli. Kontrola była oparta również na opinii rzeczoznawcy.
1. Zamawiający przygotowuje i przeprowadza postępowanie o udzielenie zamówienia w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców.
Art. 29.
2. Przedmiotu zamówienia nie można opisywać w sposób, który mógłby utrudniać uczciwą konkurencję.
I na koniec: SIWZ został zatwierdzony przez Andrzeja Kierwińskiego, Prezesa MPO. To nazwisko zapewne niektórym wyjaśni, dlaczego wokół tej sprawy istniała zmowa milczenia.
Listopad 2008: Wróżka od samochodów.
Grudzień 2008: Najlepsza wróżka od samochodów w mieście, czyli MPO wybiera dealera Skody.
6 komentarzy:
Oj tam czepiacie się. Kisielewski sobie wymarzył furkę, bo za własne to by takiego w życiu nie kupił. Bufetowa przymknęła oko, w zamian za wcześniejsze zasługi Kisielewsiego, no to se zamówił co chciał. Cieszcie się że to nie wypasione A6, albo i Q7 bo o takich wcześniej marzył.
szef MPO- ojciec szefa radnych PO.
Ten sam
No i coż pretm, przestałeś być opiniotwórczy. Po trzech dniach posta stronie nadal pies z kulawą nogą nie przedrukował twych rewelacji. Wygląda że Bufet ma reelekcję w kieszeni i nawet media już jej nie chcą podskakiwać.
Poczekamy zobaczymy.
Ja mam pytanie. I co z tego ze przetarg był nieuczciwy? Ktoś za to odpowiedzialność poniesie? Ktoś za coś zapłaci? Czy może po prostu to wygląda tak: "przychodzi kontrola, kontrolują, stwierdzają ze było nieuczciwie, dziękujemy za kontrolę dowidzenia" ? Bo wygląda choćby byli bezkarni...
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.