W roku 2009 Ratusz zaplanował uzyskać 19 i pół miliona złotych z prywatyzacji. Według sprawozdania z wykonania budżetu udało się uzyskać niewiele ponad 116 tysięcy złotych, czyli 0.6%
Nie sprzedano ani Gminnej Gospodarki Komunalnej Ochota, ani Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, ani też Miejskiego Kombinatu Budowlanego „Zachód”. Kiepsko, jak na partię z prywatyzacją na sztandarach.
Nie sprzedano ani Gminnej Gospodarki Komunalnej Ochota, ani Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, ani też Miejskiego Kombinatu Budowlanego „Zachód”. Kiepsko, jak na partię z prywatyzacją na sztandarach.
Z dokumentu "Sprawozdanie z wykonania budżetu m. st. Warszawy za 2009 r".
W tym temacie polecam również notkę o planach prywatyzacyjnych na ten rok w odniesieniu do strategii z jesieni 2008: Prywatyzacja w budżecie 2010, czyli jak Ratusz nie realizuje własnej strategii sprzed roku.
W tym temacie polecam również notkę o planach prywatyzacyjnych na ten rok w odniesieniu do strategii z jesieni 2008: Prywatyzacja w budżecie 2010, czyli jak Ratusz nie realizuje własnej strategii sprzed roku.
1 komentarz:
W małej prywatyzacji też klapa. Nie ma roszczeń. Nie ma przeszkód prawnych a sprzedaż stoi. Sprzedano zaledwie kilka sklepików i punktów usługowych. W obietnicach Waltzowej i PO było dużo o konieczności prywatyzacji lokali użytkowych i doprowadzenia do tego, że wieloletni najemcy będą pracowali na swoim. Tymczasem, ta właśnie ekipa, rozpoczęła akcję rugowania dotychczasowych, wieloletnich najemców. Robią to za pomocą kosmicznych czynszów. Dokładnie wiedzą, że nikt nie jest w stanie takich płacić. Chodzi im tylko o to, żeby najemca zdał taki lokal. Chcą poprzejmować lokale użytkowe, w których od dziesięcioleci pracują rzemieślnicy,handlowcy i restauratorzy. To dziwni liberałowie. bardzo liberalni dla swoich i szalenie zaborczy w stosunku do innych. Powołują się na zasadę racjonalnego gospodarowania. Nie definiują tej zasady. Z ich zachowań wynika, że to racjonalne, co doprowadzi do zawładnięcia lokali użytkowych dla swoich ludzi. Facet wie co mówi - " Polska to dziki kraj". Kto wie to lepiej niż minister i wieloletni działacz partyjny? A Warszawa i jej prywatyzacja - najbardziej dzikie. Prawo lokalne i jego jakość - to już totalna dzicz.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.