Z cyklu "absurdy dzielnicowych gazetek".
Zapewne większość osób śledzących informacje lokalne zna sprawę rozbiórki fabryki Kamlera przy ul. Dzielnej. Jeżeli nie, to polecam materiał w TVN Warszawa "Fabryka Kamlera zburzona."
W ostatnim numerze Kuriera Wolskiego, który jest przygotowywany przez pracowników urzędu dzielnicy Wola, redakcja ubolewa nad wyburzeniem budynku.
Zapewne większość osób śledzących informacje lokalne zna sprawę rozbiórki fabryki Kamlera przy ul. Dzielnej. Jeżeli nie, to polecam materiał w TVN Warszawa "Fabryka Kamlera zburzona."
W ostatnim numerze Kuriera Wolskiego, który jest przygotowywany przez pracowników urzędu dzielnicy Wola, redakcja ubolewa nad wyburzeniem budynku.
Fragment z tekstu "Wiosenna orka na Woli!", opublikowanego 20 maja:
Jak najbardziej można się zgodzić z tą opinią, jest tylko jeden drobny szczegół, który przeszkadzał mi w trakcie czytania tego tekstu. Oto informacja z Gazety Stołecznej kto wydał zgodę na rozbiórkę:
Najwyraźniej wydział architektury dzielnicy Wola nie miał wątpliwości, kiedy wydawał decyzję o rozbiórce i wtedy nikt nie zadawał fundamentalnych pytań w stylu "Co zrobimy za kilka lat, gdy zechcemy pokazać i opowiedzieć dzieciom o naszej Warszawie."
Co więcej Anna Fiszer-Nowacka mówiąca, że Wola musi się zmieniać, jest redaktorem prowadzącym Kuriera Wolskiego, który tak strasznie ubolewa nad rozbiórką. Może trochę konsekwencji?
Minęło kilka tygodni od artykułu „Zaoramy swoją przeszłość?” i właśnie jesteśmy świadkami wzmożonej orki! Warszawscy rolnicy ruszyli właśnie z uprawą miejskich gruntów pod apartamentowce! Na naszych oczach mimo działań społecznych opiekunów nad zabytkami, mediów i miłośników Warszawy zdewastowano pierwszą Kwaterę Główną Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim.Źródło: Link do dokumentu (pdf).
(...) Pytanie jakie się nasuwa, to dlaczego nie dopracowaliśmy się systemu ochrony interesujących historycznie, czy architektonicznie obiektów. Dlaczego przez tyle lat nie można było wypracować skutecznej prawnej ochrony, przy jednoczesnym zapewnieniu środków lub metod ich pozyskiwania na remonty najciekawszych obiektów.
(...) I znowu zadajemy sobie pytanie, czy nasze myślenie musi być tak skrajnie dwubiegunowe? Dajemy sobie do wyboru, albo szacunek do własnej historii, albo stawianie na rozwój miasta. Czy nie można w przemyślany sposób zadbać i o jedno i o drugie? Jak to możliwe, że udaje się to w krajach „Zachodu” dokąd zresztą wędruje zdejmowany z naszych ulic warszawski bruk? Czyżby mieli przemyślany państwowy plan ochrony dorobku kultury swoich krajów?
Takich jw., modnych haseł jest więcej. Są głównym orężem płytko pojętego rozwoju miasta i państwa, które stawia na przyszłość nie oglądając się na przeszłość. Co zrobimy za kilka lat, gdy zechcemy pokazać i opowiedzieć dzieciom o naszej Warszawie i innych miastach?
Jak najbardziej można się zgodzić z tą opinią, jest tylko jeden drobny szczegół, który przeszkadzał mi w trakcie czytania tego tekstu. Oto informacja z Gazety Stołecznej kto wydał zgodę na rozbiórkę:
(...) Na całkowite zburzenie fabryki ostatecznie zgodził się 14 stycznia 2010 r. wydział architektury dzielnicy Wola. Nie wziął pod uwagę ani apelu kombatantów, ani stanowiska stołecznego konserwatora zabytków.Źródło: Gazeta Stołeczna, Burzą legendarny budynek: kwaterę generała Bora, link do strony.
- Są dwie racje. Wola to historia, ale to również śródmieście Warszawy i musi się zmieniać - twierdzi Anna Fiszer-Nowacka z Urzędu Dzielnicy Wola.
Najwyraźniej wydział architektury dzielnicy Wola nie miał wątpliwości, kiedy wydawał decyzję o rozbiórce i wtedy nikt nie zadawał fundamentalnych pytań w stylu "Co zrobimy za kilka lat, gdy zechcemy pokazać i opowiedzieć dzieciom o naszej Warszawie."
Co więcej Anna Fiszer-Nowacka mówiąca, że Wola musi się zmieniać, jest redaktorem prowadzącym Kuriera Wolskiego, który tak strasznie ubolewa nad rozbiórką. Może trochę konsekwencji?
15 komentarzy:
polecam artykul http://adamfularz.salon24.pl/
wyrzucone pieniadze w bloto - o inwestycji nowej linii metra
To kolejna odsłona. Już ktoś wcześniej o tym pisał, w październiku 2009.
http://rasfufu.salon24.pl/134678,rzad-wyrzuca-4-2-miliarda-w-bloto-kazdy-warszawiak-straci-2500
Na jakimś forum czytałem post internauty, w którym podzielił się swoimi odczuciami na temat gospodarności HGW, że dostaje wymiotów jak niechcący przełączy na kanał gdzie szczupła brunetka prezentuje swoje gospodarskie umiejętności. Zauważyłem u mnie podobne objawy.
To się nazywa klasyczne za a nawet przeciw!
Koniec załamywania rąk!
Kopa w dupę tej babie!
Mam pytanie Panie pretm.
Czy wie Pan, ze we władzach spółki, która zdewastowała fabrykę jest UWAGA były burmistrz Woli z ramienia PiS? Jak to się ma do kultu (słusznego zresztą) Powstania, który w PiS obowiązuje?
Z "Życia Warszawy":
http://wiadomosci.onet.pl/1609992,2677,1,kwatera_ak_w_gruzach,kioskart.html
"– Chcieliśmy zachować budynek, ale był w bardzo złym stanie technicznym. Stanowił zagrożenie dla otoczenia i w każdej chwili mógł runąć – twierdzi Zdzisław Sipiera, członek zarządu spółki."
Zdzisław Sipiera wg KRS członek zarządu firmy Sadie Investments sp. z o.o w latach 2002-2004 Zastępca Burmistrza dzielnicy Praga Północ z ramienia PIS, w czasach prezydentury w mieście Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. w latach 2005 - 2006 Burmistrz dzielnicy Wola - do objęcia władzy przez PO. Wcześniej Starosta Powiatu Pruszkowskiego, członek władz terenowych PIS wówczas. Nadal w PiS, z ramienia PIS w Radzie Powiatu Pruszkowskiego, m.innymi członek komisji rewizyjnej rady powiatu.
Są pewne granice, dlatego usunąłem.
Jak to się ma do kultu (słusznego zresztą) Powstania, który w PiS obowiązuje?
Ale to PiS ten budynek wyburzył?
Wyburzyła firma, którą kieruje były burmistrz Woli z PiSu. Nie wiem, czy dalej jest członkiem PIS.Możesz poprosić zaprzyjaźnionych dziennikarzy by zapytali.
Rozumiem, że w swoim "obiektywizmie" nie jesteś w stanie uznać, że sytuaja kontrowersyjna. Facet z PiS robi inwestycję na terenie, na którym był burmistrzem.
http://www.pis.org.pl/ludzie.php?p=info&id=937
Za wyburzenie jak zwykle odpowiadają nieudolni politycy różnych partii, niedouczeni urzędnicy i chciwi deweloperzy.
Dla mnie PO, czy PiS, czy inne popłuczyny po Solidarności i PZPR to jeden symbol zarazy tego kraju.
Doszedłem do wniosku, że normalni ludzie nie chodzą na wybory, dlatego w tym roku podziękuję Państwu za wątpliwą przyjemność wzięcia udziału w szopce demokratycznej.
Wezmę się za wasze tyłki oddolnie...
Doszedłem do wniosku, że normalni ludzie nie chodzą na wybory
Chodzą. Tylko nie głosują w kółko na tych samych pajaców. Też możesz to zrobić.
Zawsze winien PiS lub Pis-korczycy!
SM Dembud ma już plan apartamentowca na Dzielnej. Patrz do biuletynu Dembudu.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.