Czy można przez cztery lata bycia radnym Rady Warszawy nie skorzystać, z tak podstawowego narzędzia jakim są zapytania i interpelacje, czy można nie wypowiedzieć się ani razu na sesji rady miasta, a i tak zostać wybranym ponownie na radnego?
Nie ma problemu. Radni poprzedniej kadencji Jolanta Gruszka, Marcin Hoffman, Maria Łukaszewicz (wszyscy z Platformy) w ciągu czterech lat nie złożyli żadnej interpelacji i żadnego zapytania.
Do tego Jolanta Gruszka, wraz z Dorotą Lutomirską i Piotrem Mazurkiem (powiedział o sobie na koniec kadencji "Nie jestem zbyt dynamicznym radnym") zostali zaliczeni przez radną Katarzynę Munio do tzw. milczących radnych, którzy nie zabrali głosu na sesji rady miasta w trakcie kadencji.
Ale co to za problem dla Platformy - wszyscy wystartowali ponownie w wyborach. I prawdopodobnie wszyscy zostaną ponownie radnymi, bo najwyraźniej takie statystyki nie mają żadnego znaczenia dla wyborców PO.
Hoffman Marcin, 1 miejsce na liście w okręgu nr 4. Prowadzi w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Łukaszewicz Maria, 1 miejsce na liście w okręgu nr 9. Prowadzi w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Lutomirska Dorota, 2 miejsce na liście w okręgu nr 2. Na drugim miejscu w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Mazurek Piotr, 1 miejsce na liście w okręgu nr 5. Prowadzi w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Gruszka Jolanta, 2 miejsce na liście w okręgu nr 7. Czwarta pozycja w głosowaniu, w okręgu PO dostanie cztery mandaty.
Kto normalny chciałby interesować się kolejne cztery lata Radą Warszawy, skoro dla partii (być może nie tylko PO) i wyborców im mniej aktywności, tym lepiej.
Do tego Jolanta Gruszka, wraz z Dorotą Lutomirską i Piotrem Mazurkiem (powiedział o sobie na koniec kadencji "Nie jestem zbyt dynamicznym radnym") zostali zaliczeni przez radną Katarzynę Munio do tzw. milczących radnych, którzy nie zabrali głosu na sesji rady miasta w trakcie kadencji.
Ale co to za problem dla Platformy - wszyscy wystartowali ponownie w wyborach. I prawdopodobnie wszyscy zostaną ponownie radnymi, bo najwyraźniej takie statystyki nie mają żadnego znaczenia dla wyborców PO.
Hoffman Marcin, 1 miejsce na liście w okręgu nr 4. Prowadzi w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Łukaszewicz Maria, 1 miejsce na liście w okręgu nr 9. Prowadzi w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Lutomirska Dorota, 2 miejsce na liście w okręgu nr 2. Na drugim miejscu w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Mazurek Piotr, 1 miejsce na liście w okręgu nr 5. Prowadzi w głosowaniu na liście (dane cząstkowe).
Gruszka Jolanta, 2 miejsce na liście w okręgu nr 7. Czwarta pozycja w głosowaniu, w okręgu PO dostanie cztery mandaty.
Kto normalny chciałby interesować się kolejne cztery lata Radą Warszawy, skoro dla partii (być może nie tylko PO) i wyborców im mniej aktywności, tym lepiej.
5 komentarzy:
Problem w tym, że przeciętnego wyborcę to nic nie interesuje. A nawet gdyby interesowało, to trudno jest to sprawdzić. Jeśli jesteś człowiekiem zajętym, to szkoda Ci siedzieć kilka godzin, by ustalić takie fakty.
Mamy po prostu wyjątkowo nieświadome społeczeństwo. I leniwe.
Dlatego wydaje mi się, że gdyby istniał portal, na którym można prosto sprawdzić, jak ktoś po 4 latach wykonywania obowiązku posła czy samorządowca wypełnił swoje przedwyborcze obietnice, ile razy, jak i w czym zabierał głos, jak głosował w ważnych sprawach (nie wszystkich, ale WAŻNYCH), to wyborcom byłoby łatwiej (chyba) podjąć rozumną decyzję. Jeśli to by nie zadziałało, to rzeczywiście nie rozumiemy demokracji.
p.s. Mam nadzieję, że z równym zaangażowaniem będziesz prowadził ten blog przez następne 4 lata. Może go też powiększysz? :-)
no stary....
a ja już miałem nadzieje na zmianę nazwy Twojego dzieła na CBWatch ale niestety status quo pozostaje.
powodzenia na kolejne 4 lata !
Mam nadzieję, że z równym zaangażowaniem będziesz prowadził ten blog przez następne 4 lata. Może go też powiększysz? :-)
Nie wiem, czy będę prowadził HGW Watch następne cztery lata.
Żeby móc coś powiększyć, trzeba mieć zasoby.
Najgorsze bedzie to, ze oni beda w stanie uwierzyc, ze sa nieusuwalni. Liczba rzeczy do naprawienia za cztery lata bedzie ogromna i trudna do poprawienia nawet przez geniuszy.
To jest kolejny przyklad na to, ze partie w obecnej formie nie powinny istniec. Powinno sie glosowac na osobe, nie partie. A odcinac tych dla ktorych nie starczy miejsc. Moze wtedy dostalby sie Mikke, z ktorego pogladami sie nie zgadzam calkowicie - ale sadze, ze swiadomosc kazdego radnego wzrosnie na tyle(co przelozy sie na jakosc jego pracy), ze bedzie warto poniesc ta strate.
Po prostu czlowiek, gdy wie, ze i tak ludzie glosuja na partie(bo taka jest ordynacja wyborcza) nawet sie nie stara sie myslec podczas glosowania. Pokazal to otwarcie posel Kurski (chyba jedyne wystapienie Giertycha ktoremu moglem przyklasnac) tlumaczac sie, ze posel prowadzacy sie pomylil. To za co im placimy? Chyba za swiadome glosowanie, a nie podnoszenie reki za znakiem wodza(a nawet, zeby bylo smieszniej zwyklego posla zwanego prowadzacym) nie wazne czy z partii truskow czy kaczuszek.
Moim zdaniem Pretm w wiekszosci wykonales dobra, potrzebana obywatelska prace. Za co chcialbym niniejszym podziekowac. Jesli ktos bedzie chcial po Tobie prowadzic ten blog to byloby wspaniale.
Na pewno wykonałeś świetną pracę, bo dzięki Twojemu blogowi ujrzałam prawdziwe oblicze Platformy i odechciało mi się na nich głosować. I opowiadam o niektórych historiach przedstawionych na Twoim blogu, ludziom którzy chcą słuchać..
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.