17 mar 2011

Kolejna akcja informacyjna vs. "jedyna droga” i „jedyna metoda".

Dwa tygodnie temu Ratusz rozpoczął kolejną akcję informacyjną, której celem jest zachęcenie do płacenia podatków w Warszawie. Adresatem akcji są osoby pracujące i mieszkające w Warszawie, ale rozliczające się z podatków poza stolicą.

Być może przy tej okazji urzędnicy z Centrum Komunikacji Społecznej powinni najpierw podsumować swoją wcześniejszą akcję Brat-PIT, ale zrobiła to za nich Pani Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz w połowie stycznia na sesji Rady Warszawy:

(...) Jeśli chodzi o kwestie PIT-u. To już może tak przedwcześnie ale już trzy osoby na ten temat mówiły, Proszę państwa. Akcja pod tytułem —brat PIT, bo taka jest dobrowolna, dała pewne efekty tak jak przeliczyć to jest trudno bo oczywiście my takiej ankiety nie zrobimy - kto się przemeldował, wiem, że dała pewne efekty, my to postaramy się zdewaluować.

Ale to co najważniejsze to ja rozumiem, i oczekuję od radnych PiS-u, jeżeli podejmę takie działanie, że będą płacić obywatele którzy nie mają żadnego meldunku np. za szkołę rodzenia, za przedszkola, za żłobki, za szkoły to Państwo mnie w tym popierają, bo to jest jedyna droga i Pan dobrze wie, że to jest jedyna metoda.

W związku z tym takie działania mamy jedną analizę prawną, która pokazuje na ryzyko zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego - więc podejmujemy takie działania, zwłaszcza jeśli chodzi o przedszkola i szkoły, ale myślę, że jak pan za mną murem stanie i wszyscy radni, którzy o tym mówili to Trybunał Konstytucyjny będzie musiał to dokładnie zanalizować i zobaczyć, bo proszę sobie wyobrazić, że tylko na Białołęce z przykrością to stwierdzam, mówiąc to mieszkańcom chcę zaapelować tylko na Białołęce, kiedy był przedwyborczy sprawdzian jednego bloku, który miał 138 mieszkańców, czy Państwo wiedzą ile osób było zameldowanych w Warszawie nikt z was nie zgadnie bo ja też nie zgadłam 2 mieszkania na 138.

Dlatego myślę, że właśnie na takiej Białołęce gdzie budujemy żłobki, szkoły będziemy oczekiwać od rodziców płacenia podatków w Warszawie, skoro te dzieci posyłają do szkół, które mieszczą się w Białołęce a nie poza Warszawą.
Źródło: Link do strony.

Radny Dariusz Figura z PiSu, do którego w tej wypowiedzi Pani Prezydent apelowała, zadeklarował popieranie takich działań.

Problem polega na tym, że skoro władza w osobie Pani Prezydent uważa, że wprowadzenie opłat dla osób niepłacących podatków w Warszawie, a chcących korzystać z usług finansowanych przez miasto i jego podatników, to jest "jedyna droga" i "jedyna metoda", to po co te akcyjki informacyjne, o których można powiedzieć, że może i "dały pewne efekty", ale nawet prezydent miasta nie jest w stanie powiedzieć jakie.

PS Na marginesie. Co to takiego "przedwyborczy sprawdzian" bloku, który daje tak szczegółowe informacje?

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Przeciez to jest ewidente klamstwo. Jesli balagan jest taki, ze nie ma ilosci zameldowanych osob w zadnym spisie (a takie dane MUSZA byc) to o czym my rozmawiamy, urzednik w Japonii podalby sie co najmniej do dymisji? Jak wobec tego PT HGW chce realizowac swoj plan o placeniu za zlobki, przedszkola etc.? Tam TRZEBA sprawdzic kto jest zameldowany. Majac dane z roku 2010 i 2011 mozna porownac ile kosztowna akcja kosztowala nas a nie brata pita.Rozumiem, ze nie wiedza ile osob rzeczywiscie mieszka w Warszawie w tygodniu, ale jesli nie znaja liczby zameldowanych to zycze powodzenia, chyba, ze PO chce dalej bysmy placili za wszystko a podatki szly na...(dopiszcie sobie sami)...

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.