7 maj 2011

"Weryfikacja harmonogramu" budowy metra w 2011, czyli przesunięte 300 mln.

Gazeta Stołeczna dwa dni temu:
(...) Przedstawiciele Metra i wykonawcy powtarzają, że na razie nie zmienił się wyznaczony na październik 2013 r. termin zakończenia budowy centralnego odcinka metra. Nieoficjalnie można się dowiedzieć, że jest to już właściwie niewykonalne.
Źródło: Link do strony.

W czwartek na Radzie Warszawy będą głosowane zmiany w budżecie na rok 2011. Wśród nich Ratusz proponuje zmniejszenie wydatków majątkowych na zadanie "Projekt i budowa II linii metra" o 300 milionów złotych. Środki zostaną rozłożone na lata kolejne.

Uzasadnienie z załączników do projektu uchwały:

Odcinek centralny: od stacji "Rondo Daszyńskiego" do stacji "Dworzec Wileński" Zmniejszenia: 300 000 000

Przesunięcie kwoty w wysokości 300.000.000 zł ma na celu dostosowanie wysokości wydatków do prognozowanego zapotrzebowania na środki w 2011 r. i w latach następnych. Korekta wynika z bieżącej analizy działań wykonawcy inwestycji i pozwala na zbilansowanie w 2011 r. środków na sfinansowanie odszkodowań za nieruchomości przejmowane pod budowę ul. Nowolazurowej.

Po zmianie rozkład planowanych wydatków będzie następujący: 2011 r. - 1.002.622.719 zł, 2012 r. - 1.442.749.210 zł, 2013 r. - 1.581.250.567 zł i 2014 r. - 263.848.561 zł.
Jednocześnie zmniejsza się dochody z UE "w związku z weryfikacją harmonogramu realizacji wydatków majątkowych związanych z realizację budowy II linii Metra".

To nie jest tak, że budowa metra w cudowny sposób staniała o 300 milionów.

W Wieloletniej Prognozie Finansowej m.st. Warszawy na lata 2011-2033, która będzie korygowana przez Radę Warszawy w czwartek, nastąpiło zwiększenie limitów wydatków na budowę I linii metra w roku 2013 (z 1.445 miliarda na 1.581 miliarda) i w 2014 (z 119 milionów na 263 miliony), przy jednoczesnym zmniejszeniu wydatków w 2011 o wspomniane 300 mln zł.

Tak wygląda "weryfikacja harmonogramu", czyli innymi słowy: obsuwa.

Skoro Pani Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ma czas na uczestniczenie w takich imprezach jak śniadanie we Francuskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej (za 240 PLN od osoby) to powinna też mieć czas na wystąpienie w czwartek przed Radą Warszawy i wyjaśnienie jaki jest rzeczywisty stan zaawansowania najdroższej miejskiej inwestycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.