W dzisiejszym artykule na portalu tvnwarszawa.pl o rezygnacji Ratusza z Muzeum Komunizmu, pojawia się również odpowiedź Pani Agnieszki Kłąb (wydział prasowy) na propozycję Godziny Pytań, zgłoszonej przez dr Czesława Bieleckiego:
Przeciwstawienie Godziny Pytań, spotkaniom indywidualnym z Prezydentem Warszawy, wynika z zupełnego niezrozumienia różnicy pomiędzy tymi dwoma, niewykluczającymi się wzajemnie, sposobami rozmowy z mieszkańcami.
Pomysł nie spotkał się z odzewem ratusza. - Prezydent miasta ma dyżury. Można się zapisać na spotkanie i dokładnie przedstawić swoją sprawę - zapewnia Agnieszka Kłąb z zespołu prasowego urzędu miasta. - To lepsze, niż proponowany przez pana Bieleckiego maraton pytań na sesji - przekonuje.Źródło: Link do strony.
Przeciwstawienie Godziny Pytań, spotkaniom indywidualnym z Prezydentem Warszawy, wynika z zupełnego niezrozumienia różnicy pomiędzy tymi dwoma, niewykluczającymi się wzajemnie, sposobami rozmowy z mieszkańcami.
Godzina Pytań oparta jest na idei otwartych, dostępnych dla wszystkich zainteresowanych spotkaniach, na których radni, w obecności mieszkańców, mogą zadawać ich pytania. Ale nie tylko o sprawy szczegółowe, ale przede wszystkim o priorytety Ratusza i realizację obietnic. Regularnie.
Nic w trakcie Godziny Pytań nie jest ukrywane, spotkanie jest transmitowane, sporządzany jest protokół pytań i odpowiedzi, aby na stronie internetowej każdy miał do niego dostęp. Nie można w łatwy sposób uciec w kuluary i zasłonić się szeregowym pracownikiem urzędu miasta.
Godzina Pytań wymusza też na radnych i Prezydencie miasta (niezależnie od tego kto nim jest) zaangażowanie w dyskusję i wymianę poglądów. Polecam obejrzenie choćby fragmentów z sesji Mayor’s Question Time w Londynie: link.
Odpowiedzią Ratusza na obywatelską inicjatywę ma być: "nic nie zrobię", bo niech mieszkańcy pielgrzymują do Ratusza, aby w zaciszu prezydenckiego gabinetu, za zamkniętym drzwiami, pogawędzić z Panią Prezydent? Naprawdę?
Skoro nie można liczyć na Ratusz, na szczęście są jeszcze radni, którzy będą mogli zagłosować za zmianami w statucie. Liczę też na radnych, którzy obywatelskość mają w nazwie swojej partii.
PS Broszura Godzina Pytań jest dostępna tutaj.
Nic w trakcie Godziny Pytań nie jest ukrywane, spotkanie jest transmitowane, sporządzany jest protokół pytań i odpowiedzi, aby na stronie internetowej każdy miał do niego dostęp. Nie można w łatwy sposób uciec w kuluary i zasłonić się szeregowym pracownikiem urzędu miasta.
Godzina Pytań wymusza też na radnych i Prezydencie miasta (niezależnie od tego kto nim jest) zaangażowanie w dyskusję i wymianę poglądów. Polecam obejrzenie choćby fragmentów z sesji Mayor’s Question Time w Londynie: link.
Odpowiedzią Ratusza na obywatelską inicjatywę ma być: "nic nie zrobię", bo niech mieszkańcy pielgrzymują do Ratusza, aby w zaciszu prezydenckiego gabinetu, za zamkniętym drzwiami, pogawędzić z Panią Prezydent? Naprawdę?
Skoro nie można liczyć na Ratusz, na szczęście są jeszcze radni, którzy będą mogli zagłosować za zmianami w statucie. Liczę też na radnych, którzy obywatelskość mają w nazwie swojej partii.
PS Broszura Godzina Pytań jest dostępna tutaj.
1 komentarz:
"niech mieszkańcy pielgrzymują do Ratusza, aby w zaciszu prezydenckiego gabinetu, za zamkniętym drzwiami, pogawędzić z Panią Prezydent? Naprawdę?"
Po szczęśliwym przejściu serii szczegółowych pytań (a kto, a w jakiej sprawie, a dlaczego właśnie do Pani Prezydent?) "pogawędzić" można najwyżej z jednym z Jej zastępców
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.