Tydzień temu Pani Prezydent mówiła, że teraz nadszedł czas na odwagę i urzędnicy nie mogą się bać.
I jakby w odpowiedzi ktoś z urzędników postanowił, że skoro przyszedł czas na odwagę to przedstawi taki oto pomysł:
Hala kupiecka na Teatrze Dramatycznym albo na Studio, to nie wymysł szaleńca. To plan, z którym wczoraj zapoznał się wiceprezydent miasta. Czy zostanie przedstawiony kupcom?Źródło: MONIKA GÓRECKA-CZURYŁŁO, masz, Blaszak na skrzydle PKiN, Rzeczpospolita, link do strony.
Pomysł powstał w ratuszu w jednym z miejskich biur. Aby zakończyć spór o grunt na placu Defilad, urzędnicy proponują przeniesienie tymczasowej kupieckiej hali stojącej u zbiegu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej na jedno ze skrzydeł pałacu.
Technicznie jest to możliwe, bo blaszak można składać i rozkładać. Wielkości pałacowych odnóg i podstawy hali są podobne. Aby sklepy mogły funkcjonować, wystarczyłoby, jak twierdzi pomysłodawca, dobudować do pałacowych odnóg dwie, trzy klatki schodowe z windami prowadzące do powierzchni handlowych.
-To jakiś żart, prawda?! -powiedziała nam Agnieszka Koszewska z zarządu spółki Kupieckie Domy Towarowe, która aż usiadła na wieść o takim pomyśle. - To przecież zupełnie niemożliwe!
Dodaje, że to kolejny dziwaczny pomysł urzędników.
Co ostatecznie zaproponuje ratusz kupcom? Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że najnowszy pomysł urzędników wiceprezydent Andrzej Jakubiak określił jako "przekombinowany".
Dla lepszego zobrazowania do artykułu dołączono zdjęcie z wyjaśnieniem (źródło jak wyżej):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.