19 lut 2007

Po trzech miesiącach sukcesy odnosimy wielkie.

Ciekawe miejsce wybrała HGW, żeby pochwalić się swoimi osiągnięciami w Warszawie. Na radzie krajowej Platformy postanowiła ogłosić swoje sukcesy.
Prezydent Warszawy przedstawiła swoje osiągnięcia na tym stanowisku. Hanna Gronkiewicz-Waltz występując na posiedzeniu Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej powiedziała, że krok po kroku realizuje swój program wyborczy.

Gronkiewicz-Waltz w swoim wystąpieniu ostro zaatakowała Prawo i Sprawiedliwość. Zaznaczyła, że w żadnej dzielnicy Platforma Obywatelska nie zawarła koalicji z PiS-em, i oskarżyła PiS o destrukcyjne działania w stolicy oraz - jak to określiła - "wściekłe ataki na nią i na PO".

Wyraziła pogląd, że PiS źle rządził w stolicy, i powiedziała, że teraz to się zmienia. Jako przykłady podała wprowadzenie wspólnego biletu na komunikację miejską i pociągi podmiejskie, wydłużenie godzin pracy metra w weekendy i zmniejszenie liczebności klas w szkołach do 30 uczniów.
Źródło: Gronkiewicz-Waltz: Kaczyński mija się z prawdą, onet.pl, link do strony.

Tak dla przypomnienia w sprawie wspólnego biletu:
Po pierwsze nie ma mowy o wprowadzeniu zupełnie nowego rozwiązania tylko o przedłużeniu umowy, która obowiązywała do 31 Grudnia 2006 i która faktycznie zawiera pewne ułatwienia dla podróżujących (od stycznia pasażerowie przesiadający się z tramwajów lub autobusów do pociągu nie będą musieli, jak do tej pory, dopłacać 5 zł do biletu miejskiego 30- dniowego lub 90-dniowego).

Jednak prawdziwą okazją do ogłoszenia sukcesu będzie dopiero wprowadzenie rozwiązania, które zostało w kampanii obiecane. Obiecane rozwiązanie to wspólny bilet aglomeracyjny.
Główne ustalenia dotyczące biletu zapadły przed przyjściem HGW do Ratusza:
Z jednym biletem po Warszawie - 2.11.2006 | Rzeczpospolita

Od wczoraj pasażerowie z kartą miejską jeżdżą sześcioma trasami kolejowymi, dopłacając 5 zł do biletu 30-dniowego. Od stycznia także ta opłata ma zniknąć, a Koleje Mazowieckie planują wprowadzić elektroniczne bilety.

Z miejskim biletem okresowym można już jeździć w granicach Warszawy do stacji: Choszczówka, Wola Grzybowska, Falenica, Jeziorki, Ursus i Gołąbki. Na razie pasażer musi raz na miesiąc dokupić w kasie KM dodatkowy bilet za 5 zł, a Zarząd Transportu Miejskiego dopłaci kolejarzom z budżetu stolicy kolejnych 10 zł do każdego jadącego. Od stycznia pasażerowie nie będą musieli dopłacać, ale wzrośnie wyrównanie dla Kolei Mazowieckich od ZTM.

Urzędnicy zastanawiają się teraz nad objęciem wspólnym biletem podwarszawskie gminy.

Wciągu ostatnich lat ZTM i kolej nie potrafili się porozumieć w sprawie wspólnego biletu i wysokości dopłat. - Czy to przypadek, że do ugody doszło półtora tygodnia przed wyborami? - zapytaliśmy.

- Jestem w ratuszu od stu dni, więc wszystko, co robię, dzieje się tuż przed wyborami - twierdzi pełniący funkcję prezydenta Warszawy Kazimierz Marcinkiewicz.

Według prezes KM Haliny Sekity porozumienie stało się łatwiejsze, bo w styczniu w pociągach mazowieckich mają już być elektroniczne bilety okresowe. Dzięki nim system zarejestruje każdego pasażera korzystającego z usługi, co ułatwi rozliczenia z miastem.
Nie ma to jak odtrąbić nie swój sukces.

Rozumiem też, że to pewnie te wściekłe ataki PiSu zmusiły HGW i jej podwładnych do odwołaniu niektórych obietnic wyborczych i praktyczne wycofanie się ze swojego programu.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

W sprawie jednego z "sukcesów" Bufetowej, oto komu zafundowaliśmy metro nocą w weekendy:
"Libacja w wagonie

Pierwszy nocny kurs z pl. Wilsona w stronę Kabat miał ruszyć o godz. 0.30 – czekające na odjazd wagony powoli zapełniały się pasażerami. Młodzi mężczyźni ledwo zdążyli na pociąg. Jeszcze przed chwilą stali w kolejce w całodobowym sklepie. Kupili w nim alkohol. Kiedy pociąg ruszył, zaczęli popijać wódkę z butelki. – Jedziemy na imprezę do Ogrodu Saskiego, tam są fajne balangi – tłumaczył Marek.

Lidka i Kamil objęci mocnym uściskiem właśnie skończyli się całować. Są zadowoleni, że metro kursuje dłużej w weekendy. Ale...– Mogłoby kursować trochę dłużej, bo można dojechać na imprezę, ale już nie da się z niej wrócić – tłumaczy Kamil. – Do tej pory jeździliśmy taksówkami albo czekaliśmy na pierwsze poranne metro – dodaje Lidka."

Tekst z Życia Warszawy. No sukces jak ta lala.

Anonimowy pisze...

Ciekawe co na to mieszkancy Al Niepodleglosci, ktorym trzesa sie od metra sciany :-)))

ckwadrat pisze...

Choć zagrywka z przypisywaniem sobie zasług poprzednika na urzędzie jest stara jak świat, to jednak pokazuje dobitnie pustkę dokonań HGW. Oprócz kontrowersyjnego wydłużenia godzin kursowania metra nie ma już chyba nic w swoim portfolio.

pretm pisze...

"Tekst z Życia Warszawy. No sukces jak ta lala."

Dzięki za info. Wykorzystałem.

pretm pisze...

"nie ma już chyba nic w swoim portfolio."

O i tu mogę Ciebie zaskoczyć:) Z jej dzisiejszych wypowiedzi dla prasy mają być dwa "filary" kampanii (standardowego odsunąć PiS od władzy nie liczę): wspólny bilet, metro w nocy i dodatkowo zmniejszenie liczby uczniów w klasach do 30.
To ostatnie jest zagadkowe bo wcześniej nie było o tym mowy, ale będę o tym pisał wkrótce.

Anonimowy pisze...

Dosia znowu zaliczyła imprezkę, urodziny "profesora" Bartoszewskiego (tego, co jeździ po świecie i zgłasza do zagranicznych gazet skargi na nasz kraj).

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.