Rozumiem ostatni weekend karnawału i wszystkie okoliczności łagodzące, ale artykuł w Życiu Warszawy zatytułowany "Pijanych nocą było od metra" może wzbudzać wątpliwości czy za odtrąbiony już sukces cena nie będzie jednak większa.
To był pierwszy weekend, w którym metro kursowało nocą. Pasażerów było bardzo dużo. Niestety, wielu z nich było pijanych.Źródłó: Tomasz Kunert, Pijanych nocą było od metra, Życie Warszawy.
Decyzją prezydent Warszawy Metro Warszawskie kursuje w noce z piątków na soboty i z sobót na niedziele do godziny trzeciej rano. Warszawiakom spodobał się ten pomysł.
Libacja w wagonie. Pierwszy nocny kurs z pl. Wilsona w stronę Kabat miał ruszyć o godz. 0.30 – czekające na odjazd wagony powoli zapełniały się pasażerami. Młodzi mężczyźni ledwo zdążyli na pociąg. Jeszcze przed chwilą stali w kolejce w całodobowym sklepie. Kupili w nim alkohol. Kiedy pociąg ruszył, zaczęli popijać wódkę z butelki. – Jedziemy na imprezę do Ogrodu Saskiego, tam są fajne balangi – tłumaczył Marek.
I jeszcze kilka innych fragmentów:
- To bardzo dobry pomysł z tym metrem - mówi Antek. - Nie chodzi tylko o czas, autobus nocny jest bardziej niebezpieczny niż metro - dodaje Ferdek - Zdarzają się grupki agresywnych kolesi.Rozumiem, że teraz "grupki agresywnych kolesi" nadal będą podróżować nocnymi a metrem tylko kulturalna młodzież.
W wagonach trudno było o wolne siedzące miejsce. Niestety, na peronach pozostały butelki, w wagonach walały się puste puszki po piwie, były śpiewy i krzyki. W jednym wagonie stłuczona została szyba, w innym ktoś odbezpieczył gaśnicę.
Policja i pracownicy metra mają teraz przeanalizować wydarzenia z pierwszych dwóch nocy i zastanowić się, jak zabezpieczyć nocne kursy.
Mam tylko nadzieję, że zwiększenie zabezpieczenia nie będzie polegało na ściąganiu policjantów z ulic do metra, ale na zwiększeniu ochrony w metrze przy pozostawieniu tej samej liczby policjantów na ulicach.
7 komentarzy:
Hehe... czyli jak w normalnych nocnych abtobusach. Czemu w metrze miałoby być inaczej? Normalka...
Moim zdaniem ten wpis to przesada. Gdy byłem młodszy i mieszkałem na Kabatach bardzo źle mi było z powodu braku metra w nocy. Nocniki krążyły tak niesamowicie zanim dotarły na Kabaty, że niegdy nie decydowałem się na jazdę nimi. Z reguły wracałem z imprez taksówką, co, niestety, nadwyrężało nieprzyjemnie moją kieszeń. Ja tam się cieszę, że uruchomiono metro w nocy. Jako mieszkaniec tego miasta jestem z tego bardzo zadowolony, mimo że na Kabatach już nie mieszkam i metrem nie podróżuję.
@mar00ha - nie o to chodziło w notce. Chodziło o to, że wprowadzono to bez przygotowania, bez zastanowienia się nad skutkami, tylko po to, by Dosia się mogła pochwalić sukcesem.
Nik - ja to rozumiem. Nie mogę się zgodzić jednak na potępianie w czambuł czegokolwiek. Uważam, że po pierwszym weekendzie z tym pomysłem zostaną wyciągnięte jakieś wnioski i przygotowanie będzie lepsze.
Swoją drogą, to teoria o braku przygotowania nie ma potwierdzenia w faktach. Nie wiemy, na przykład, czy i w jaki sposób jakieś przygotowanie było robione. Ocenić mozna własciwie jedynie skutek-przygotowanie było prawdopodobnie niewystarczające. Ale ten skutek też nie wiadomo z czyjej winy powstał.
"Nie mogę się zgodzić jednak na potępianie w czambuł czegokolwiek. Uważam, że po pierwszym weekendzie z tym pomysłem zostaną wyciągnięte jakieś wnioski i przygotowanie będzie lepsze."
A czy we wpisie jest jakiś apel o likwidację tej inicjatywy?
"A czy we wpisie jest jakiś apel o likwidację tej inicjatywy?"
Nie ma, :-)
I mam nadzieję, że jej nie potępiasz.
Pozdrawiam :-)
Mam wrażenie że autor blogu jest stronniczy. Art. 1 "Ciekawe dlaczego tylko do 30 Czerwca" (metro) czyli powinno być czynne w nocy czały czas.
Art. 2 "... może wzbudzać wątpliwości czy za odtrąbiony już sukces cena nie będzie jednak większa." (metro) - czyli może zamknąć bo są duże "koszty"
Autorowa raczej nic nie zadowoli.
Trzeba ganic złe ale chwalić dobre.
To moje zdanie po przeczytaniu bloga, może się myle (oby)...
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.