13 lut 2007

Wolna Warszawa, czyli obywatele walczą z wyborami?

Do walki z przyszłymi wyborami stworzono stronę Wolna Warszawa. Na stronie można przeczytać opinie ekspertów (zestaw standardowy, czyli Kulesza, Safjan, Winczorek, Zoll) i podpisać apel "ręce precz od Hani". Za akcją stoi Społeczny Komitet Obrony Samorządności.

Ponieważ Społeczny Komitet Obrony Samorządności nie ujawnia ani kto założył komitet, ani kto organizuje (tzn. wykłada pieniądze) całą akcję, to ku przestrodze zachwyconych obywatelskością akcji przypominam losy innej "społecznej" i "obywatelskiej" inicjatywy z ostatnich wyborów "Głosuj bez meldunku".

Na stronie akcji glosujbezmeldunku.pl nie można było się doczytać, kto akcję organizuję. Kiedy jednak przestudiować kto zarejestrował domenę to widać, że akcja była sponsorowana przez Platformę Obywatelską.
Niewiele osób przyjeżdżających do Warszawy wie, że może wziąć udział w wyborach samorządowych do organów tego miasta. Właśnie upowszechnienie tego faktu jest celem akcji „Głosuj bez meldunku”.

Od kilku dni w głównych punktach Warszawy rozdawane są ulotki, które zachęcają osoby wiążące swoją przyszłość ze stolicą do głosowania w wyborach do organów samorządowych miasta. Akcja „Głosuj bez meldunku” jest w nich przedstawiona jako inicjatywa obywatelska, jednak strona internetowa, do której odsyłają działa pod… szyldem Platformy Obywatelskiej.

O wyjaśnienie tego faktu poprosiliśmy Hannę Gronkiewicz-Waltz,

- Akcja zwiększy zaangażowanie ludzi w kwestie rozwoju miasta, zwiększy wiedzę na temat praw wyborczych i frekwencję wyborczą. Mimo, że została ona zainicjowana przez partię polityczną to ma charakter obywatelski. Mam nadzieję, że tak właśnie zostanie odebrana – wytłumaczyła cele akcji kandydatka PO na prezydenta Warszawy.
Źródło: Anna Wittenberg, Warszawa nie tylko dla warszawiaków: głosuj bez meldunku, wiadomości24.pl

Czy akcja "Wolna Warszawa" też ma być postrzegana jako obywatelska w momencie, kiedy sterują ją Platformersy? Warto sprawdzić.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

to są takie same "obywatelskie" akcje, jak platforma jest "obywatelska", POlewacy zawłaszczyli sobie określenie "obywatelski", które przez to stało się prawie synonimem określeń "lewy, nieuczciwy, krętacki"

Anonimowy pisze...

Następna ciekawostka, finansowa tym razem: "Według projektu skierowanego do Rady przez Kazimierza Marcinkiewicza plan dochodów i wydatków Biura Promocji (Urzędu Miasta oczywiście - mamablues) zamykał się kwotą 6 mln zł. Jak tu jednak kreować wizerunek HGW jako superaktywnego europejskiego prezydenta za takie grosze?! Pani dyrektor pomyślała i eureka! - zamiast 6 mln zaproponowała – uwaga – 49.505.000 zł!!! Wzrost o – bagatela – 800% (z małym haczykiem)".
http://zdzikot.blogspot.com/2007/02/800-promocji.html

Anonimowy pisze...

Piszę może nie na temat , ale na marginesie rezygnacji Tadeusza Syryjczyka z dyrektora EBOiR podał on , że na to stanowisko deleguje kandytata jednoosobowo prezes NBP . Czyli bufetowa sama siebie skierowała do tego banku , przy okazji skracając swoją kadencję w NBP ?

Anonimowy pisze...

Stronę glosujbezmeldunku.pl zarejestrowała radna PO z Legionowa Agata Zaklika

http://www.zaklika.radna2006.pl/

Anonimowy pisze...

"Czyli bufetowa sama siebie skierowała do tego banku , przy okazji skracając swoją kadencję w NBP ?"
HGW była wiceprezesem EBOiR (czyli należała do zarządu tego banku), natomiast Syryjczyk był zastępcą członka rady. To są różne stanowiska.

Anonimowy pisze...

Już się wyjaśniło. "Społeczny" komitet utworzyli "spontanicznie" pracownik biura prasowego HGW, Maciej Wewiór i radny PO Krzysztof Miszewski.

pretm pisze...

"Już się wyjaśniło. "Społeczny" komitet utworzyli "spontanicznie" pracownik biura prasowego HGW, Maciej Wewiór i radny PO Krzysztof Miszewski."

Dzięki za sygnał.

Anonimowy pisze...

A ja jestem wdzięczny, mimo wszystko, organizatorom "Głosuj bez meldunku", bo dzięki temu, jako nieobywatel Warszawy mogłem poprzeć w walce JKM. :)

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.