17 cze 2007

Hanna Gronkiewicz-Waltz w programie "Co z tą Polską?" raz jeszcze.

W nawiązaniu do HGW: "Pan jest podłym seksistą, który nienawidzi kobiet" zamieszczam dłuższy fragment wymiany zdań pomiędzy Hanną Gronkiewicz - Waltz i Joachimem Brudzińskim z programu "Co z tą Polską?".

Każdy może ocenić czy słusznie HGW nazwała posła PiSu "podłym seksistą, który nienawidzi kobiet".

Dodatkowo wybrałem dwa fragmenty. Pierwszy, w którym Pani Prezydent twierdzi, że przewidziała koalicję PiS i Samoobrony, już kiedy była w Londynie (wraz z dosyć zabawnym stwierdzeniem "czasami przewiduję, że się potknę i się potknę") i drugi, w którym odpowiada na zarzuty o TKM Platformy w Warszawie.


Moim zdaniem Panią Prezydent poniosły emocje po pytaniu o koalicję w Warszawie z SLD i próbowała "poprawnością polityczną" zamknąć usta Brudzińskiemu.

Można również rozważyć wariant, że Pani Prezydent poczuła się rzeczywiście dotknięta tym, co nazywa "pobłażliwy patrzeniem na kobiety w polityce":
Jarosław Makowski: Jest Pani katoliczką, ale i kobietą sukcesu - zarówno na płaszczyźnie działalności politycznej, jak i biznesowej. Czy w związku z tym ruch feministyczny jest Pani całkowicie obcy?

HGW: Ależ nie, dlaczego? Feminizm jest mi bliski, jeśli przez niego rozumie się walkę o równouprawnienie w pracy, rodzinie czy nawet w Kościele. Im dłużej żyję, tym częściej, niestety, dostrzegam rozmaite przejawy dyskryminacji kobiet. Irytujące jest dla mnie na przykład to, że z pobłażliwością patrzy się na kobiety w polityce.
Źródło: Gronkiewicz-Waltz: Feminizm jest mi bliski, link do strony.

Mam też wrażenie, że za histerycznym wykrzykiwaniem "nigdy z PiSem" (9 razy), które było średnio związane z tematem, jest drugie dno. Moja niedzielna teoria spiskowa jest następująca:

W piątkowym materiale Kuriera Warszawskiego o PiSowskiej propozycji porozumienia programowego z Platformą w ważnych dla Warszawy sprawach (jak przygotowania do Euro 2012) zawarta jest wypowiedź Małgorzaty Kidawy - Błońskiej przewodniczącej zarządu PO w Warszawie. Pani Poseł mówi o otrzymaniu listu z propozycją współpracy i rozmowach, które się odbyły. Są rozbieżności, co do sprawy sprawozdań Pani Prezydent, ale nie usłyszeliśmy "nigdy z PiSem".

Zakładając, że te rozmowy odbyły się przed czwartkowym programem to być może Pani Prezydent wbrew kierownictwu warszawskiej Platformy postawiła wszystko na jedną kartę i chciała storpedować ewentualne porozumienie powtarzając po raz kolejny "nigdy z PiSem".

Takie porozumienie może i byłoby dobre dla Warszawy, ale byłoby nie najlepsze dla wizerunku HGW wśród najbardziej anty-pisowskiego elektoratu, który pamięta jej wypowiedzi z kampanii.

Należy też przypomnieć, że według relacji w prasie HGW poniosła porażkę na radzie regionu PO gdzie przepadli jej kandydaci do zarządu. Czyżby jej pozycja była tak słaba, że nie ma wpływu na to z kim Platforma rozmawia o współpracy i rozpaczliwie stara się pokazać, że ma coś do powiedzenia?

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"Jarmark Europa", a miejsce Bufetowej jest przy wózku z gorącą herbatą i parówkami. Ta kobieta jest niezrównoważona psychicznie (to chyba można jakoś zaleczyć), poza tym jest zwyczajnie ograniczona, mocno niepełnosprawna intelektualnie (tego się niestety nie leczy).

Aksta pisze...

Panie M(......) Obejrzałam ten filmik. Przerażające. Nigdy nie byłam zwolenniczką żadnej partii. Chociaż w czerwcu 1989 pracowałam w sztabie wyborczym Solidarności ale to była inna Solidarność. To co zobaczyłam wstrząsnęło mną.Pamiętam Panią Hannę sprzed 8 10 lat. Teraz to jest zupełnie ktoś inny. Awanturnica, przekupa, o stylu gorszej części Samoobrony. Jeszcze chwila a będzie siniaki pokazywała. Byłam zaskoczona "nicnierobieniem" Marcinkiewicz. On chociaż był sympatyczny.Mierził mnie "przekręt" (czytaj tunel) Piskorskiego ale on chociaż (był) wysportowany. Teraz to rozpacz....... See e-mail

Jaform pisze...

Ona jest jakaś porażona. Realizuje program wyborczy> szkoda że jej nie zapytali gdzie on jest... Ona nie patrzy co mówi, tylko walka słowna. Dla niej treść jest nieważna> tylko opluć i obrazić. I jeszcze te jej miny... No i oczywiście HGW tyle razy na zachodzie była że często ją wywalali z różnych studiów telewizyjnych za różne rzeczy > czyli wie z 1 ręki :D

Anonimowy pisze...

Straszne to było. Współczuję Warszawiakom :-(
A tak apropos : Hanka gdzie mój most !!!

Anonimowy pisze...

Moja teoria z kolei jest taka, że PiS i PO wystawiając takich, a nie innych kandydatów do wyborów prezydenckich z góry zakładali, że nie poradzą oni sobie jako prezydenci. Chodziło wyłącznie o pozbycie się problemu. W przeciwieństwie bowiem do prezydentury w Warszawie Kaczyńskiego, która miała być odskocznią do prezydentury w Polsce, w przypadku dwóch wymienionych postaci takie rozwiązanie nie wchodziło w grę. Ani HGW, ani Marcinkiewicz nie mieli być nikim ponad ich ówczesną pozycję. Prezydentem z PO ma być Tusk, więc samodzielność HGW jest mu drastycznie nie w smak. W związku z tym będzie się on starał maksymalnie ubezwłasnowolnić panią Hanię. Jej działania polegające na współpracy z SLD są tragiczne z perspektywy wizerunku partii, która miała być inna niż PiS i która nie miała kupczyć stanowiskami. Jak widać z wizerunkiem jest źle, ale za to z ubezwłasnowolnieniem HGW - prosto. To akurat nie dziwi, bo jaka ona jest każdy powinien widzieć. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jak można popierać kogoś, kto nie potrafi wypełnić prostego oświadczenia, abstrahując od tego, kto jest winny ;]

Anonimowy pisze...

biedni Warszawiacy.

Anonimowy pisze...

Horror ! Przekupa na jarmarku. Ale ta publiczność liska. Kto to ku....wa jest ? Ile Lisek zapłacił tym klakierom. To wyglada jak dobrze wyreżyserowana komedia. Podobnie jak w serialach komediowych: ktoś zza kamery podnosi tabliczkę TERAZ KLASKAć.

Anonimowy pisze...

Pan Brudzinski stal sie wielki w moich oczach. Podziwiam za opanowanie w rozmowie z ta "furia w ludzkiej skorze".
Ja sam, ogladajac ten film wyszedlem ze 4 razy z siebie.
Pan B. ma stalowe nerwy - nie dal sie sprowokowac Babie (tak jestem "seksista" !), no i nie dla sie sprowokowac publicznosci z rynsztoka, ktora zaprasza do programu prostacki Lis

Anonimowy pisze...

Jeśli mamy równać do Europy to ja HGW nie widzę na stanowisku bufetowej :)

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.