Rzeczpospolita chyba jako jedyna gazeta podjęła temat wczorajszych doniesień Polskapresse o "wysoko postawionych członkach Platformy Obywatelskiej", którzy mają zastrzeżenia pod adresem wiceprezydenta Wojciechowicza.
Zabawnie wyglądają teorie wymyślone w Ratuszu, kto mógłby stać za tymi informacjami. Oto propozycje: PiS (czyli poprzednia ekipa, bo Wojciechowicz wydaje więcej na inwestycje), albo byli członkowie PO. Ale na 100% nie może to być nikt z Platformy.
No cóż, jeżeli do kogoś nie może dotrzeć, że ma wrogów we własnej partii to może się obudzić jednego dnia z przysłowiowym nożem w plecach. I będzie mógł mieć pretensję tylko do siebie.
Fragment:
Jeżeli rzecznik HGW sugeruje, że Aleksandra Paulska z Polskapresse otrzymała informacje od "piskorczyków" a później w artykule napisała o "wysoko postawionych członkach Platformy Obywatelskiej" to chyba jednak powinien wrócić do kierowania samochodem Donalda Tuska a nie zabierać się za politykę informacyjną Warszawy.
Zabawnie wyglądają teorie wymyślone w Ratuszu, kto mógłby stać za tymi informacjami. Oto propozycje: PiS (czyli poprzednia ekipa, bo Wojciechowicz wydaje więcej na inwestycje), albo byli członkowie PO. Ale na 100% nie może to być nikt z Platformy.
No cóż, jeżeli do kogoś nie może dotrzeć, że ma wrogów we własnej partii to może się obudzić jednego dnia z przysłowiowym nożem w plecach. I będzie mógł mieć pretensję tylko do siebie.
Fragment:
Ktoś w PO zbiera kwity na wiceprezydenta z tej partii Jacka Wojciechowicza - twierdzi portal Polskapresse. Po Wesołej krążą ulotki z listą jego rzekomych przestępstw.Źródło: Konrad Majszyk, Amelia Lanuszko, Janina Blikowska, Prezydent na celowniku, Rzeczpospolita, link do sprawy.
Rewelacje z Internetu wstrząsnęły ratuszem: Wojciechowicz mógł utrzymywać relacje z osobami, którymi interesuje się prokuratura - napisał portal. Według Polskapresse działacze Platformy przyglądają się kulisom rozstrzygania przetargów, np. na projekty mostu Północnego i Krasińskiego. Na ich celowniku są też wykupy gruntów pod Trasę Siekierkowską, na których miasto mogło stracić miliony złotych.
Wszystkie te informacje Jacek Wojciechowicz w rozmowie z "Rz" zdementował. Nazwał je zorganizowaną akcją, która ma uderzyć prawdopodobnie w Hannę Gronkiewicz-Waltz. Kto miałby zorganizować kampanię szkalującą ekipę z warszawskiego ratusza?
- Kogoś boli, że w tym roku miasto wyda na inwestycje 1,2 mld zł, podczas gdy w 2004 roku zaledwie 700 mln zł. To sterowana spoza partii akcja, której celem ma być skłócenie PO - powiedział "Rz" Jacek Wojciechowicz.
Rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk ma inną teorię. Wskazuje na otoczenie byłego prezydenta Warszawy Pawła Piskorskiego. - Hannę Gronkiewicz - Waltz mogą próbować skłócić ze współpracownikami osoby kojarzone z tzw. układem warszawskim -mówi.
- Jest to kolejny element konfliktu między Hanną Gronkiewicz-Waltz a władzami Platformy. Sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna może próbować przeczołgać jej ludzi - spekuluje z kolei Maciej Białecki, dawny współpracownik Piskorskiego.
Jeżeli rzecznik HGW sugeruje, że Aleksandra Paulska z Polskapresse otrzymała informacje od "piskorczyków" a później w artykule napisała o "wysoko postawionych członkach Platformy Obywatelskiej" to chyba jednak powinien wrócić do kierowania samochodem Donalda Tuska a nie zabierać się za politykę informacyjną Warszawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.