Wszystko zaczęło się od mojego zainteresowania oświadczeniem majątkowym, które zostało umieszczone w lipcu na stronach miasta z datą 04.04.2007. Porównałem "oświadczenie początkowe" złożone pod koniec grudnia i oświadczenie z kwietnia w części zatytułowanej "inne dochody osiągane z tytułu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej lub zajęć".
Oświadczenie początkowe:
Oświadczenie początkowe:
Oświadczenie coroczne:
Jak można łatwo zauważyć od kiedy Pani Prezydent objęła urząd prezydenta miasta do jej dochodów dołączyło wynagrodzenie za pracę na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego (UKSW) w Warszawie oraz pojawiły się dochody za "umowy o dzieło, zlecenia lub inne".
Zacząłem się zastanawiać, kiedy Pani Prezydent znajduje czas na te dodatkowe zajęcia i czy przypadkiem (tak jak w wypadku Uniwersytetu Warszawskiego gdzie Pani Prezydent prowadziła zajęcia) dodatkowe zajęcia nie nachodzą na czas pracy Urzędu Miasta, za który wszyscy płacimy HGW miesiąc w miesiąc prawie 12 tysięcy zł.
Wiem już, że Pani Prezydent uważa, że ma nienormowany czas pracy i że nie ma nic złego w łączeniu pracy z działalnością naukową, ale to nie jest informacja wystarczająca, aby uzyskać cały obraz.
Nie będąc dziennikarzem, który zapewne może w każdej chwili zadzwonić do Wydziału Prasowego i odbyć miłą rozmowę z rzecznikiem HGW, wysłałem wniosek o udostępnienie informacji publicznej jak każdy inny zwykły obywatel. Zdałem kilka pytań:
Czy podany w punkcie VIII skrót UKSW oznacza Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego? Jeżeli tak, to proszę o podanie informacji, jaki jest zakres obowiązków Pani Prezydent w ramach pracy na w/w uniwersytecie. Czy praca Pani Prezydent na UKSW była wykonywana w czasie godzin pracy Urzędu m. st. Warszawy? Czy Pani Prezydent będzie kontynuować pracę na UKSW w roku akademickim 2007/2008?I oto fragment odpowiedzi (przygotowanej przez Jarosława Jóźwiaka, p.o. zastępcy dyrektora Gabinetu Prezydenta), którą otrzymałem:
Czy Pani Prezydent będzie kontynuować pracę na Uniwersytecie Warszawskim w roku akademickim 2007/2008? Czy zaangażowanie Pani Prezydent będzie takie samo (w ilości czasu poświęconego na działalność naukową) jak w pierwszej połowie roku 2007?
Jaką ilość czasu (w przybliżeniu np. w miesiącu) poświęca Pani Prezydent na działalność w ramach fundacji wymienionych w punkcie VII oświadczenia majątkowego?
Ja rozumiem to w taki sposób: Nie możemy powiedzieć, bo nie wiemy (zdobycie takiej wiedzy zajęłoby zapewne 5 minut rozmowy z HGW), ale na pewno wszystko jest w porządku i nie koliduje z zarządzaniem miasta.
Czy na pewno wszystko jest OK, jeżeli nie można otrzymać tak prostych informacji? To co Pani Prezydent robi poza byciem Prezydentem to jej prywatna sprawa, ale mamy chyba prawo oceniać czy zbyt duża ilość dodatkowych obowiązków nie wpływa na zarządzanie miastem, szczególnie jeżeli są one podejmowane w trakcie czasu przeznaczonego na pracę w Urzędzie. A do tego trzeba mieć informację, do której nie ma dostępu.
Pozostała część odpowiedzi jest poświęcona wyjaśnieniu, dlaczego nie mogę uzyskać dostępu do listy umów, jakie Pani Prezydent wykonywała w ramach punktu "umowy o dzieło, zlecenia lub inne". Nie mogę ponieważ: "informacja o dochodach uzyskiwanych przez Panią Hannę Gronkiewicz Waltz z innego tytułu niż sprawowanie funkcji Prezydenta m.st Warszawy jest informacją dotyczącą spraw prywatnych a nie informacją publiczną". O tym być może będzie oddzielnie.
5 komentarzy:
A w programie PO "ciągle" czytamy o przejrzystości, jawności urzędów, urzędników etc...
Czytając Twój wpis można odnieś wrażenie, że ta jawność, dostępność jest TYLKO w programie.
Ja mam podobnie u siebie (Kraśnik rządzone przez PO) przejrzyste miasto-hasło dla mas.
Praktyka mówi coś całkiem innego. NIESTETY.
Mam podobne przemyślenia. Słowo "Obywatel" przez PO odmienianie jest przez wszelkie przypadki, ale kiedy już ten obywatel chciałby się czegoś dowiedzieć ponad standardową propagandę serwowaną przez Urząd to zawsze znajdzie się odpowiedni przepis, żeby mu nie pozwolić.
Tak jak w przypadku wydatków na zewnętrznych prawników.
Wychodzi na to, że tylko dziennikarz ma możliwość dowiedzenia się czegokolwiek pod warunkiem, że takie tematy go interesują.
Zwątpiłem.
"Wychodzi na to, że tylko dziennikarz ma możliwość dowiedzenia się czegokolwiek pod warunkiem, że takie tematy go interesują."
Ale według PO/SLD dziennikarz to Żakowski, Paradowska czy inny Blumsztajn. "Oszołom" spoza "towarzystwa" też niczego się nie dowie.
offtopic:
czemu http://www.bufetowa.pl nie rusza? wykasowali odnośnik?
Mam z tym problem od początku i jest to podobno związane bezpośrednio z Bloggerem, który przekierowuje tylko na http://bufetowa.pl/
Jest to na liście rzeczy do poprawienia, ale nie patrzyłem ostatnio jaki status.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.