Nie mogłem odmówić sobie przyjemności zacytowania w oddzielnej notce Andrzeja Celińskiego (UD->UW->SLD->SDPL->LiD), który dla Gazety Wyborczej opisującej sprawę zatrudnienia sekretarza warszawskiej PO w spółce Port Lotniczy Warszawa Modlin, powiedział tak:
Dlatego z dedykacją dla Andrzeja Celińskiego dwa cytaty z artykułów opisujących warszawskie praktyki tego nie zdemoralizowanego LiDu:
No cóż, Andrzej Celiński kontynuuje tradycje z czasów kierowania Ministerstwem Kultury w rządzie SLD i zasiadania w komisji śledczej do sprawy Orlenu. Czyli nie ma pojęcia, co się wokół niego dzieje.
Na praktykach koalicji działaczy PO suchej nitki nie zostawia Andrzej Celiński, mazowiecki radny LiD:Źródło: Dominika Olszewska, Partyjny lot Platformy na Modlin, Gazeta Wyborcza Stołeczna, link do strony.
- Gdy tylko jakaś partia wygrywa wybory, natychmiast jej działacze trafiają na intratne stanowiska w różnych publicznych spółkach. To demoralizujące. Powinien być ustawowy zakaz obejmowania takich stanowisk dla działaczy partyjnych. Albo ktoś chce robić politykę, albo pieniądze.
Dlatego z dedykacją dla Andrzeja Celińskiego dwa cytaty z artykułów opisujących warszawskie praktyki tego nie zdemoralizowanego LiDu:
Zarządem spółki Pałacu Kultury i Nauki ma pokierować Ewa Kawecka - Włodarczyk, współpracująca z Hanną Gronkiewicz - Waltz w czasach NBP.Wiceprezesem zostanie człowiek wspierany przez LiD Andrzej Siezieniewski – dowiedziało się ŻW.Źródło: Jolanta Molińska, Ludzie Gronkiewicz - Waltz przejmują Pałac, Życie Warszawy, link do strony.
O kandydacie Siezieniewskim dobre zdanie ma lider SDPL Marek Borowski. – Pałac jako spółka miejska potrzebuje ludzi znających się na zarządzaniu takim obiektem i wykazujących się ogólną inteligencją. A te cechy Siezieniewski posiada – mówi Borowski. Choć zaprzecza korytarzowej plotce, że to konkretnie on z ramienia LiD miał się wstawiać za byłym radiowcem u Gronkiewicz-Waltz.
Po wymianie kadr w radach nadzorczych miejskich spółek PO i LiD zaczęły wprowadzać swoich ludzi do dzielnic.Źródło: Aleksandra Paulska, Posady z partyjnego klucza, Rzeczpospolita.
W ZGN w Śródmieściu już kilka tygodni temu przeprowadzono zmiany. Dotychczasowego dyrektora Krzysztofa Wojdaka (PiS) zwolniono pod zarzutem braku kompetencji, mimo że skończył administrację, ekonomię i pisze doktorat z polityki mieszkaniowej. Na jego miejsce przyjęto związaną z lewicą Małgorzatę Mazur. Dopiero kilka miesięcy temu została inżynierem budownictwa i nie ma doświadczenia w kierowaniu przedsiębiorstwem z ponad 230-milionowym budżetem, 680 pracownikami i zarządzającym 22 tys. lokali.
Teorię działaczy PiS anonimowo potwierdzają burmistrzowie dzielnic rekomendowani przez PO. Mówią, że istnieją listy osób, które LiD podsuwa im do zatrudnienia.
- Chodzą za mną koledzy z zarządu i naciskają, żebym dał etat 12 ludziom związanym z SLD. Do tej pory odmawiałem, bo wśród nich był tylko jeden specjalista. Ale nie wiem, czy się nie złamię - zdradza burmistrz jednej z dzielnic.
No cóż, Andrzej Celiński kontynuuje tradycje z czasów kierowania Ministerstwem Kultury w rządzie SLD i zasiadania w komisji śledczej do sprawy Orlenu. Czyli nie ma pojęcia, co się wokół niego dzieje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.