Samochody? Marcinkiewicz zaplanował ten zakup.
72 000 zł dla kancelarii profesora Kuleszy?
Po pierwsze to Hanna Gronkiewicz Waltz spóźniła się z oświadczeniem. Po drugie, jeżeli ktoś "uratował państwo polskie" to nie prawnik wynajęty przez HGW a Trybunał Konstytucyjny wydając orzeczenie przychylne Pani Prezydent w marcu. Po trzecie, HGW nie odpowiada na pytanie: Dlaczego przed WSA nie reprezentowali jej miejscy urzędnicy, którzy miesiąc w miesiąc są opłacani przez miasto i mają to wpisane w swoich obowiązkach?
Praca na UW i UKSW?
To że jest to z korzyścią dla Pani Prezydent widzimy po oświadczeniu majątkowym. Ale pytanie było o miasto. Przecież już na pierwsze posiedzenie Rady Warszawy Pani Prezydent nie mogła przybyć ze względu na obowiązku na uczelni. Te sześć godzin obejmuje najprawdopodobniej tylko UW.
Co z obowiązkami kierownika Katedry Europejskiego Prawa Bankowego i Polityki Finansowej na UKSW?
Generalnie biorę odpowiedzialność za wszystko to co napisałem w sprawie wydatków za kancelarię plus teksty o pracy na UW i UKSW. Samochody są tekstem Faktu, ale oczywiście może należało to sprawdzić wnikliwiej.
Gronkiewicz-Waltz podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami, że przetarg na zakup 16 samochodów został ogłoszony w lipcu (pretm: ale 2006 czy 2007?), a jego rozstrzygnięcie nastąpiło 13 września. Jak dodała, wybrano najtańszą ofertę chevroletów (ponad 984 tys. zł).Jeżeli mówimy o 2007 to na czym miałby polegać przymus ogłoszenia tego przetargu? Skoro można było anulować przetarg na Most Północny w styczniu.
72 000 zł dla kancelarii profesora Kuleszy?
Odniosła się też do zarzutu szefa warszawskiego PiS Macieja Więckowskiego, który wytknął jej, że przeznaczyła około 80 tys. zł z publicznych pieniędzy na pomoc prawną, kiedy walczyła o zachowanie mandatu samorządowego.Źródło: Link do strony.
Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że według szefa państwowej komisji wyborczej przedterminowe wybory prezydenta Warszawy oznaczałyby wydatek rzędu 2,5 do 3 mln zł. Uratowałam państwo polskie przed kosztem wyborów - powiedziała.
Po pierwsze to Hanna Gronkiewicz Waltz spóźniła się z oświadczeniem. Po drugie, jeżeli ktoś "uratował państwo polskie" to nie prawnik wynajęty przez HGW a Trybunał Konstytucyjny wydając orzeczenie przychylne Pani Prezydent w marcu. Po trzecie, HGW nie odpowiada na pytanie: Dlaczego przed WSA nie reprezentowali jej miejscy urzędnicy, którzy miesiąc w miesiąc są opłacani przez miasto i mają to wpisane w swoich obowiązkach?
Praca na UW i UKSW?
To jest kuriozalny zarzut. Mam sześć godzin zajęć tygodniowo. Myślę, że z korzyścią dla mnie i studentów - powiedziała prezydent stolicy. Dodała, że zajęcia akademickie nie kolidują z jej pracą w Ratuszu.Źródło: Link do strony.
To że jest to z korzyścią dla Pani Prezydent widzimy po oświadczeniu majątkowym. Ale pytanie było o miasto. Przecież już na pierwsze posiedzenie Rady Warszawy Pani Prezydent nie mogła przybyć ze względu na obowiązku na uczelni. Te sześć godzin obejmuje najprawdopodobniej tylko UW.
Co z obowiązkami kierownika Katedry Europejskiego Prawa Bankowego i Polityki Finansowej na UKSW?
Generalnie biorę odpowiedzialność za wszystko to co napisałem w sprawie wydatków za kancelarię plus teksty o pracy na UW i UKSW. Samochody są tekstem Faktu, ale oczywiście może należało to sprawdzić wnikliwiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.