6 wrz 2007

O krok od statutu, czyli o "nie odpuścimy Boga w statucie."

Wraca sprawa uchwalenia projektu Statutu m.st. Warszawy. Na posiedzeniu Rady Warszawy statut najprawdopodobniej zostanie przyjęty i przekazany do konsultacji z Premierem.

Projekt statutu przekazany na posiedzenie Rady nie zawiera preambuły, w której zawarto odwołanie od Boga. Gazeta Wyborcza opisywała to tak:
Nie będzie odwołania do Boga w statucie miasta - tak zdecydowała wczoraj stołeczna komisja statutowa. - Nie odpuścimy Boga w statucie - zapowiada Paweł Czekalski, szef klubu PO w radzie miasta.

Stołeczni radni od ponad roku przygotowują statut, który określi kompetencje poszczególnych szczebli warszawskiego samorządu. Gotowy już projekt daje większe kompetencje władzom 18 stołecznych dzielnic. Na to zgadzają się wszystkie kluby.

Radnych podzielił za to pomysł odwołania do Boga w preambule fundamentalnego dla miasta dokumentu. Platforma i PiS chcą zapisu o wartościach chrześcijańskich. "Przeciw" są radni LiD.

Sprawa nie jest jednak przesądzona. Statutem zajmą się radni na najbliższej sesji rady miasta 6 września. Platforma nie odpuszcza i chce przywrócić preambułę. - Inwokacja do Boga zastanawia i inspiruje radnych do pracy. Dlatego musi zostać - upiera się Paweł Czekalski.

Ale do tego potrzebuje poparcia innych klubów. LiD jest przeciw.
Źródło: Dominika Olszewska, Walka o odwołanie do Boga w statucie miasta, Gazeta Wyborcza Stołeczna, link do strony.

Należy przypomnieć, że Pani Prezydent bardzo zdecydowanie wypowiadała się w temacie preambuły:
Za utrzymaniem zapisów jest także prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. To z jej programu wyborczego przepisano preambułę. - Zapis o wartościach chrześcijańskich jest w polskiej konstytucji. Podobnie jak Angela Merkel uważam, że powinny znaleźć się też w konstytucji unijnej - mówi prezydent. I dodaje, że w mieście, którym rządzi, zapis o Bogu będzie: - Możemy dyskutować jedynie o samym sformułowaniu.
Źródło: Iwona Szpala, Boska koalicja PO-PiS, Gazeta Wyborcza Stołeczna

Na miejscu radnych Prawa i Sprawiedliwości trzymałby się od całej sprawy z daleka.

To preambuła którą zaproponowała Platforma, to Pani Prezydent rzuciła hasło "zapis o Bogu będzie" a Paweł Czekalski powiedział "nie odpuścimy Boga w statucie". I w takim razie Platforma, jeżeli chce licytować się na wartości, to niech przekonuje czerwonego koalicjanta do swoich racji.

Nie jest to kwestia najważniejsza w tej chwili.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.