6 wrz 2007

Statut.

Jedno jest bezsporne: Pani Prezydent uznała uchwalenie statutu miasta prezentowanego w kampanii (choć nie jest to ten sam dokument) za jeden z priorytetów i sprawna maszyna koalicyjna w Radzie Warszawy i dzielnicach uporała się z uchwaleniem statutu.

Do tego za statutem głosowała większość radnych a kłótnia o preambułę należała raczej do politycznego teatru i nie miała żadnych konsekwencji (poza rozpaleniem emocji na forach gazeta.pl).

Dlatego jest to sukces Pani Prezydent.

Przy tej okazji padło wiele pięknych słów. "Statut przenosi Warszawę ze wschodu na zachód (w oryginale HGW powiedziała "ze wschodu na wschód", ale każdemu może się zdarzyć), "dokument o fundamentalnym znaczeniu dla funkcjonowania stolicy", "nowoczesny statutu", itd.

Poczekamy na efekty, bo sam dokument wcale nas jeszcze nie przeniósł na zachód.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

to, co od poczatku wrzesnia dzieje sie w Warszawie, jesli chodzi o komunikacje, przekracza wszelkie wyobrazenia "KOSMICZNEGO CHAOSU".

Na Ochocie, nie da sie NIGDZIE przejechac!!!

Jezeli tak maja wygladac rzady POwaznych i Najmadrzejszych, to ja dziekuje!!!!

Jak mozna bylo podjac tyle debilnych decyzji naraz????

Jaform pisze...

Jak mozna bylo podjac tyle debilnych decyzji naraz????

Buahahahaha, dobrze powiedziane, pozdrawiam :D

Anonimowy pisze...

Jaka jest procedura wzgledem odwolania ze stanowiska prezydenta miasta?, uzasadniajac to brakiem predyspozycji oraz kwalifikacji do zarzadzania taki miastem jak Warszawa?. Albowiem obawiam sie ze P. Hania, lepiej sobie radzila za bufetem...

Znaczy czy zwykli ludzie maja jakis wplyw w tej kwestii?.

Prześlij komentarz

Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.