Sobotnie Życie Warszawy:
Moim zdaniem, pomysł warty rozważenia, ale: Po pierwsze może spowodować reakcję "a dlaczego nam coś zakazujecie", po drugie, jeżeli koszt papierowych opakować ma być wyższy od plastikowych i opakowanie jest bezpłatne dla klienta to może to uderzyć głównie w mniejsze placówki handlowe (czego nie powinno się robić) i po trzecie jak ma być taki zakaz egzekwowany.
Może najpierw lepiej zachęcać ludzi poprzez akcje informacyjne do wielokrotnego wykorzystania toreb plastikowych lub korzystania z dostępnych w niektórych sklepach toreb z materiału. Np. można takie kupić w sklepach sieci Bomi. Jeżeli nie pomoże to może opłaty (w Irlandii się sprawdziło) a na końcu zakaz.
Ja chętnie też będę stosował to podejście, bo choć czytałem o tym jakiś czas temu, to brakuje mi samodyscypliny, aby się dostosować.
Trochę krytyki do tego podejścia:
Should we believe the plastic bag bores?
Dla zainteresowanych inne przykłady:
Łódzka ekotorba kontra foliówka
San Francisco bans traditional plastic grocery bags
Plastic bags may be banned in Boston
London councils push for plastic bag ban
Irish bag tax hailed success
Czeka nas wielka zmiana w sklepach. Zakupy będziemy pakować do papierowych lub materiałowych toreb, a nie – jak dzisiaj – do foliowych. Stolica idzie śladem Łodzi, która takie prawo właśnie wprowadza.Źródło: Magda Kazikiewicz, Karolina Woźniak, Koniec plastikowych torebek w sklepach, Życie Warszawy, link do strony.
Inicjatywy łódzkim radnym pozazdrościł Maciej Maciejowski, warszawski radny PiS.
– Nawiążemy kontakt z władzami Łodzi, by mieć dobry wzór do naśladowania. W Warszawie też powinniśmy wprowadzić taki zakaz – mówi. I dodaje, że poruszy sprawę na posiedzeniu komisji ochrony środowiska Rady Warszawy.
Radny PiS może liczyć na poparcie Platformy Obywatelskiej, która w radzie ma najwięcej mandatów. – Podpisujemy się pod tym obiema rękami – mówi Maciej Wyszyński, wiceszef komisji ochrony środowiska (PO).
Moim zdaniem, pomysł warty rozważenia, ale: Po pierwsze może spowodować reakcję "a dlaczego nam coś zakazujecie", po drugie, jeżeli koszt papierowych opakować ma być wyższy od plastikowych i opakowanie jest bezpłatne dla klienta to może to uderzyć głównie w mniejsze placówki handlowe (czego nie powinno się robić) i po trzecie jak ma być taki zakaz egzekwowany.
Może najpierw lepiej zachęcać ludzi poprzez akcje informacyjne do wielokrotnego wykorzystania toreb plastikowych lub korzystania z dostępnych w niektórych sklepach toreb z materiału. Np. można takie kupić w sklepach sieci Bomi. Jeżeli nie pomoże to może opłaty (w Irlandii się sprawdziło) a na końcu zakaz.
Ja chętnie też będę stosował to podejście, bo choć czytałem o tym jakiś czas temu, to brakuje mi samodyscypliny, aby się dostosować.
Trochę krytyki do tego podejścia:
Should we believe the plastic bag bores?
Dla zainteresowanych inne przykłady:
Łódzka ekotorba kontra foliówka
San Francisco bans traditional plastic grocery bags
Plastic bags may be banned in Boston
London councils push for plastic bag ban
Irish bag tax hailed success
4 komentarze:
Obawiam się, że zrobi się z tego kolejna polityczna sprawa, jak ze wszystkiego w Warszawie ostatnio. Skoro pomysł wyjdzie ze strony PiS, to PO pewnie stanie do walki w obronie plastikowych torebek [wolność wyboru i te sprawy].
A może wzorem z krajów starej Unii, wprowadzić zniechęcające opłaty za siatki jednorazowego użytku? Wtedy każdy miałby własną dyżurną torbę- czy to materiałową czy inną... Chory kraj!
Dlatego najpierw edukacja i sprawdzenie ile osób się zastosowało a dopiero na końcu zakazy.
Opłata jak w Irlandii? Im pomogło.
Prześlij komentarz
Uwaga: Komentarze nie są moderowane (poza wyjątkowymi przypadkami), ale proszę pamiętać, że każdy bierze odpowiedzialność za treść swoich wpisów.